plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Ola_czeka wrote:Dziewczyny mam świetne wieści:
Witaj,
dziękujemy za Twoją wiadomość.
Nie ignorujemy żadnych zgłoszeń od naszych użytkowniczek. Przykro nam, że tak to odczuwasz. W OvuFriend użytkowniczki są dla nas bardzo ważne. Dodawanie awatarów było ściśle powiązane z inną kwestią, nad którą przez kilka dni intensywnie pracowaliśmy. Możliwość zmiany awatara będzie dostępna jeszcze dziś. Przepraszamy Cię za wszelkie niedogodności jakie ta sytuacja mogła powodować!
Jeśli masz jeszcze jakiekolwiek pytania lub sugestię napisz do nas. Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
Z pozdrowieniami,
zespół OvuFriend
Dobrze ,że odpisali:)uciekam miłego dnia:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2013, 13:54
-
Ola_czeka wrote:Dziewczyny mam świetne wieści:
Witaj,
dziękujemy za Twoją wiadomość.
Nie ignorujemy żadnych zgłoszeń od naszych użytkowniczek. Przykro nam, że tak to odczuwasz. W OvuFriend użytkowniczki są dla nas bardzo ważne. Dodawanie awatarów było ściśle powiązane z inną kwestią, nad którą przez kilka dni intensywnie pracowaliśmy. Możliwość zmiany awatara będzie dostępna jeszcze dziś. Przepraszamy Cię za wszelkie niedogodności jakie ta sytuacja mogła powodować!
Jeśli masz jeszcze jakiekolwiek pytania lub sugestię napisz do nas. Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
Z pozdrowieniami,
zespół OvuFriend
O, jesteś już z nimi na Ty?Fedra, Libra, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla_czeka wrote:Effcia, przytulam Cię. Wiem jak to jest mieć zawziętego chłopa "Nic mi nie jest, niczego nie będę sprawdzał". To takie dziwne i bezsensowne podejście ambicjonalne, innym się udaje bez specjalnych zabiegów, to nam się musi udać tym bardziej. A ja się nie udaje, to to jest powód do wkurwu a nie do konstruktywnego działania. Ochłonie, pomyśli i mu przejdzie. Trzymaj się i nigdzie nie chodź.
Zjedliśmy rosołek (a nie chwaląc się wyszedł mi wczoraj meeeeeeeeeega, aż dziw,bo leżałam cały dzień w łóżku i tylko z doskoku byłam w kuchni, warzywa przygotował mi Stary) i Młody zasnął...a niech się prześpi
Ja korzystam z wolnego i zaglądam do Was
Powiem Wam tak, z moim M miałam podobną rozmowę jak Effcia ze swoim i dlatego z jednej strony rozumiem Ją i Jej rozczarowanie postawą Męża a z drugiej strony domyślam się o co chodzi Mężowi Effci...słuchajcie podobnie jak my, Effcia już ma jedno dziecko - facetowi trudno jest uwierzyć - przecież mamy dziecko, więc teraz nagle miałbym być bezpłodny? Gdy nie ma dzieci mimo starań myślę,że nawet zatwardziały uparciuch (czy nawet tchórzowi, który boi się badań !!!Bo pamiętajcie,że my kobiety jesteśmy więcej w stanie zjeść!!) da się namówić na badania ! Zanim nam się udało chyba tu od Was wyczytałam o badaniach nasienia i ot tak powiedziałam Staremu, że jest zawsze taka ewentualność a On prawie mnie wyśmiał "ja jestem zdrowy, przecież mamy Kubę"...
No i to co mówiła Libra (bo to wypisz wymaluj o moim Mężu!) mój M więź z dzieckiem złapał dopiero po porodzie a może nawet dopiero jakiś czas temu, gdy Młody zaczął bawić się autami, grać w piłkę..Libra, Fedra, Effcia28, Dodi lubią tę wiadomość
-
Effcia, powiem Ci coś, co może nie byłoby popularne w gronie feministek, ale ja to tak widzę: nie jest tak, że Twój mąż nie chce więcej dzieci i zdecydowałby się na posiadanie kolejnego tylko ze względu na Ciebie. W takim przypadku czekałabym aż on dojrzeje. Natomiast w Waszym przypadku on po prostu nie uznaje za konieczne badań, ale widzi, że Ty poczujesz się lepiej jeśli sprawdzicie czy wszystko jest ok i dlatego też chce je zrobić. Dla mnie jest to jasna sytuacja i nie uważam, żeby jego motywacja miała tu jakieś ogromne znaczenie. Skoro on chce zrobić badania, żebyś Ty się uspokoiła, bo sam uważa, że pewnie wyniki będą ok, to dla mnie jest to wystarczająco dobra motywacja.
Shagga_80, Libra, Fedra lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, muszę Wam coś powiedzieć,ale nie wiem jak to mi się uda bo trzęsą mi się ręce.
Właśnie mieliśmy telefon z ośrodka adopcyjnego. jesteśmy zakwalifikowani, chcą się z nami spotkać, za 3 tygodnie możemy zacząć kurs...Fedra, Blondi22, Libra, a-koczek, Rucia, Shagga_80, Gunia, kiti, mauysia, Kfjatus, Effcia28, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla_czeka wrote:Od tylu miesięcy podskakiwałam na każdy dzwięk telefonu i wreszcie jest. A my w pierdolonej Anglii i nie wiem czy uda nam się wrócić. Jeju jaka jestem podekscytowana.
ja to jestem zaskoczonaalbo nie wiedziałam albo mi umknęło, że staracie się o adopcję...
ale i tak się cieszę
jakby nam sie nie udało do połowy przyszłego roku też zaczniemy starania o adopcjęFedra, Rucia, Dodi lubią tę wiadomość
-
Ola_czeka wrote:Dziewczyny, muszę Wam coś powiedzieć,ale nie wiem jak to mi się uda bo trzęsą mi się ręce.
Właśnie mieliśmy telefon z ośrodka adopcyjnego. jesteśmy zakwalifikowani, chcą się z nami spotkać, za 3 tygodnie możemy zacząć kurs...
Ola cudowna wiadomość aż mi łzy do oczu napłynęły
mam nadzieję ze Wam się uda wszystko tak zgrać żeby było dobrze i ze niedługo będziesz się chwalić zdjęciami swojego dzieciatkaLibra lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Jestem padnięta zrobiłam wc, łazienkę, sypialnie i część kuchni, do tego byłam z psem na spacerze i zrobiłam częśćzadań na zajęcia na studia i mam już serdecznie dość na dzisiaj...
a jeszcze trzeba raz wyjść z psem, wynieść śmieci i zrobić kolację mężowi i najlepiej jeszcze być wypoczętą i pachnącą na wieczór...Shagga_80, Blondi22, Dodi lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualnyFedra wrote:Jestem padnięta zrobiłam wc, łazienkę, sypialnie i część kuchni, do tego byłam z psem na spacerze i zrobiłam częśćzadań na zajęcia na studia i mam już serdecznie dość na dzisiaj...
a jeszcze trzeba raz wyjść z psem, wynieść śmieci i zrobić kolację mężowi i najlepiej jeszcze być wypoczętą i pachnącą na wieczór...
a ja muszę poszukać faktury z remontu... gdzie ja mogłam je wsadzić???
kurna, bo muszę pity rozliczyć -
nick nieaktualny
-
Libra wrote:Fedra wrote:Jestem padnięta zrobiłam wc, łazienkę, sypialnie i część kuchni, do tego byłam z psem na spacerze i zrobiłam częśćzadań na zajęcia na studia i mam już serdecznie dość na dzisiaj...
a jeszcze trzeba raz wyjść z psem, wynieść śmieci i zrobić kolację mężowi i najlepiej jeszcze być wypoczętą i pachnącą na wieczór...
a ja muszę poszukać faktury z remontu... gdzie ja mogłam je wsadzić???
kurna, bo muszę pity rozliczyć
he he he My już pity dawno rozliczyliśmy i nawet zwrota już na konto dostaliśmy
pa Libruś17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi