plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Rucia wrote:To ja teraz z innej beczki. Czy któraś z Was piekła kiedyś kaczkę? Lub robiła na jakikolwiek sposób? Tak się zastanawiam, czy nie zrobić na święta, ale kaczka to podobno wyzwanie
Ja nie, ale mój M kiedyś piekł, w pomarańczach. Przepis miał jakiś z netu, robił kaczkę pierwszy raz. Byłą pyszna -
mauysia wrote:Shagga_80 wrote:Plemniczko, trzymam kciuki za Twój przechęrzyk
Mauysiu napisz mi jeszcze, co jeszcze na tym USG badał Ci lekarz? tylko tę przezierność?
Potem napiszę szczegóły na "fasolkowych poradach", żeby tu nie przynudzać ;)No i na razie nie mam za bardzo czasu żeby pisaćFull pracy...
ja Ci dam przynudzać! -
no doczytalam, dzieki dziewczyny za te zyczonka hehe:), ale obawiam sie czy nie zrobi Pyk dzisiaj lub jutro rano bo tak dosyc mocno mnie ten jajnik od wczoraj pobolewa. No i wczoraj prawie identyczne wszly kreski na tescie owulacyjnym... alez to zycie jest przekorne:/
Mauysiu ciesze sie ze wszystko dobrze po USG:) no i ze w koncu powiadomilas rodzicow:) Juz ja sobie wyobrazam jaki to szok i szczescie dla nich.
Libruś a sprobuj sobie na ten jedeen dzien konkretny poszukac jakiekolwiek lekarza, to tylko przeciez chodzi by zrobil USG i zobaczyl jak tam ten pecherzyk, wcale nie musi tego monitoringu jeden lekarz robic. Zresztą ja nawet teraz nie mowilam nikomu ze chodzi mi o monitoring, tylko sama sobie wyznaczylam wizyty u tzrech roznych lekarzy wlasnie w tym czasie owulacyjnym by zobaczyc jak sie sprawy mają, tym samym nie place za to, a zaden z tych lekarzy nie wie dokladnie w jakim celu przyszlam, a ze robienie USG (bynajmniej w Lux Medzie) to standart podczas wizyty to ja sobie porównuje i widze rozniceShagga_80, Libra, Dodi lubią tę wiadomość
-
no i teraz tez sie umowilam do lekarza na wtorek by podejrzec czy pecherzyk pstryknął
No a co do temperatury i owulacji to ja wiem ze standardowo temperatura wzrasta po owulacji, moze to byc kilka godzn po niej, lub nawet do 2 dni po owulacji za sprawą progesteronu. Ale to tez nie jest takie latwe bo to zalezy o ile wrosnie... jezeli nagle jest duzy wrost temperatury i ona sie utrzyma przez kilka dni to raczej nie ma watpliwosci ze owulacja byla przed wzrostem temperatury, jesli natomiast temperatura powoli wzrasta i ten skok nie jest juz taki okazaly to wtedy trudniej okreslic w ktorym dniu powoli wzrastającej temperatury byla owulacja.Muska, Libra, mauysia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymauysia wrote:Shagga_80 wrote:Plemniczko, trzymam kciuki za Twój przechęrzyk
Mauysiu napisz mi jeszcze, co jeszcze na tym USG badał Ci lekarz? tylko tę przezierność?
Potem napiszę szczegóły na "fasolkowych poradach", żeby tu nie przynudzać ;)No i na razie nie mam za bardzo czasu żeby pisaćFull pracy...
Też później tak pomyślałam, ale już nie chciałam proponować przejścia na "fasolki" z tym tematem
A tymczasem zmykam i ja...
Rucia, ja tylko jadłam kaczkę ale nie własną (nie przez siebie upieczoną) i tylko coś kojarzy mi się,że dłużej się przygotowuje ją niż np kurczaka...ale mogę się mylić
-
nick nieaktualnymauysia wrote:Shagga_80 wrote:Plemniczko, trzymam kciuki za Twój przechęrzyk
Mauysiu napisz mi jeszcze, co jeszcze na tym USG badał Ci lekarz? tylko tę przezierność?
Potem napiszę szczegóły na "fasolkowych poradach", żeby tu nie przynudzać ;)No i na razie nie mam za bardzo czasu żeby pisaćFull pracy...
Ale ci się kop w tyłek należy za te bzdury! Z chęcią posłuchamy twoich przynudzeń.Libra, Effcia28 lubią tę wiadomość
-
Rucia wrote:To ja teraz z innej beczki. Czy któraś z Was piekła kiedyś kaczkę? Lub robiła na jakikolwiek sposób? Tak się zastanawiam, czy nie zrobić na święta, ale kaczka to podobno wyzwanie
Ja jeszcze nie robiłam, moja mama za to parę razy. Pamiętam że ją dobrze papierówkami nafaszerowała, żeby była bardziej soczysta.. i to tyle co ja pamiętam. Kaczka pyszna jest, jak jest dobrze zrobione, inaczej to taki suchy gnacik i mało mięska
Może te rękawy do pieczenia pomogą tutaj? Jak się w nich piecze to mięsko nigdy nie jest suche. Ja bym w takim rękawie próbowała kaczkę upiec. Na koniec można go ewentualnie rozciąć żeby się skórka ładnie zarumieniła. -
nick nieaktualnyMuska wrote:Rucia wrote:To ja teraz z innej beczki. Czy któraś z Was piekła kiedyś kaczkę? Lub robiła na jakikolwiek sposób? Tak się zastanawiam, czy nie zrobić na święta, ale kaczka to podobno wyzwanie
Ja jeszcze nie robiłam, moja mama za to parę razy. Pamiętam że ją dobrze papierówkami nafaszerowała, żeby była bardziej soczysta.. i to tyle co ja pamiętam. Kaczka pyszna jest, jak jest dobrze zrobione, inaczej to taki suchy gnacik i mało mięska
Może te rękawy do pieczenia pomogą tutaj? Jak się w nich piecze to mięsko nigdy nie jest suche. Ja bym w takim rękawie próbowała kaczkę upiec. Na koniec można go ewentualnie rozciąć żeby się skórka ładnie zarumieniła.
Muska no właśnie boje się, że taki suchy gnat mi wyjdzie.Chyba pomyślę o czymś innym
-
nick nieaktualnyplemniczka wrote:no doczytalam, dzieki dziewczyny za te zyczonka hehe:), ale obawiam sie czy nie zrobi Pyk dzisiaj lub jutro rano bo tak dosyc mocno mnie ten jajnik od wczoraj pobolewa. No i wczoraj prawie identyczne wszly kreski na tescie owulacyjnym... alez to zycie jest przekorne:/
Mauysiu ciesze sie ze wszystko dobrze po USG:) no i ze w koncu powiadomilas rodzicow:) Juz ja sobie wyobrazam jaki to szok i szczescie dla nich.
Libruś a sprobuj sobie na ten jedeen dzien konkretny poszukac jakiekolwiek lekarza, to tylko przeciez chodzi by zrobil USG i zobaczyl jak tam ten pecherzyk, wcale nie musi tego monitoringu jeden lekarz robic. Zresztą ja nawet teraz nie mowilam nikomu ze chodzi mi o monitoring, tylko sama sobie wyznaczylam wizyty u tzrech roznych lekarzy wlasnie w tym czasie owulacyjnym by zobaczyc jak sie sprawy mają, tym samym nie place za to, a zaden z tych lekarzy nie wie dokladnie w jakim celu przyszlam, a ze robienie USG (bynajmniej w Lux Medzie) to standart podczas wizyty to ja sobie porównuje i widze roznice
ja właśnie obdzwoniłam lekarzy, którzy mają usg u siebie... i najwcześniejsze wolne terminy przypadają na mój 15-17 dc... u mnie to już na pewno po owu może być... ale co się odwlecze to nie uciecze... po owu zaraz wyliczę sobie dni i zapiszę się z wyprzedzeniem...
mam teraz trochę inny problem, więc na siłę się nie będę spinać
a poza tym znalazłam dla siebie prywatny pakiet medyczny... muszę teraz ponegocjowaći może podpiszę umowę, to nie będę musiała płacić 180 zł za każdą wizytę z usg:) hehehe... poczekam cykl, to jeszcze zaoszczędzę na tym interesie;)
plemniczka, Rucia, mauysia, Blondi22, Dodi, Fedra lubią tę wiadomość
-
Rucia Kaczka nie jest taka trudna do zrobienia dzień wcześniej wyszczyść ja w środku umyj ,a Naj ważniejsze abyś ją dzień przed pieczeniem namacerowała przyprawami ,a dzień pózniej wsadz do środka jabłko ,marchew ,suszone śliwki 3szt , i zaszyj zadek podsmaż z każdej strony i do brytwanny i do pierkarnika nie wiem ile godzin ,ale ja tam na oko piekę ale 1,5 do 2 godzin ,ale to zalezy czy młoda ta kaczka ........
A do kaczki musisz mieć kapustę czerwoną na słodko dusisz możesz z sokim pomarańczowym ,ale jak kto lubiRucia, Dodi lubią tę wiadomość
-
Rucia wrote:Muska wrote:Rucia wrote:To ja teraz z innej beczki. Czy któraś z Was piekła kiedyś kaczkę? Lub robiła na jakikolwiek sposób? Tak się zastanawiam, czy nie zrobić na święta, ale kaczka to podobno wyzwanie
Ja jeszcze nie robiłam, moja mama za to parę razy. Pamiętam że ją dobrze papierówkami nafaszerowała, żeby była bardziej soczysta.. i to tyle co ja pamiętam. Kaczka pyszna jest, jak jest dobrze zrobione, inaczej to taki suchy gnacik i mało mięska
Może te rękawy do pieczenia pomogą tutaj? Jak się w nich piecze to mięsko nigdy nie jest suche. Ja bym w takim rękawie próbowała kaczkę upiec. Na koniec można go ewentualnie rozciąć żeby się skórka ładnie zarumieniła.
Muska no właśnie boje się, że taki suchy gnat mi wyjdzie.Chyba pomyślę o czymś innym
Rucia spróbuj tych rękawów do pieczenia. Wg mnie sa świetne. Wczoraj robiłam w nich kurczaka i wyszedł super! Tylko na końcu zapomniałam sie i nie rozcięłam worka i przez to skórka nie była chrupiąca. Ale smak mięska i konsystencja super. Moim zdaniem kaczorek tez wyjdzie, innej opcji nie ma. Tylko go czymś napchaj od środka.
Nie ma co się bać eksperymentów kuchennych. Faceci i tak nie będą marudzić jak gorzej wyjdzie, bo oni zjedzą wszystkoa Ty wtedy nie będziesz się przyznawać
A za to jak Ci kaczka wyjdzie to będzie temat do gadania na cały rok! Rób kaczkę
Rucia, Blondi22, Fedra lubią tę wiadomość
-
Jasne Libra w takim co sie odwlecze to nie uciecze... no chyba ze w tym cyklu zafasolkujesz:)
Ruciu ja tez kilkukrotnie zastanawialam sie nad zrobieniem kaczki, ale troche mnie ten temat przerazaale moze poszukaj na necie fajnych przepisów, porad
Rucia, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Rucia wrote:mauysia wrote:Shagga_80 wrote:Plemniczko, trzymam kciuki za Twój przechęrzyk
Mauysiu napisz mi jeszcze, co jeszcze na tym USG badał Ci lekarz? tylko tę przezierność?
Potem napiszę szczegóły na "fasolkowych poradach", żeby tu nie przynudzać ;)No i na razie nie mam za bardzo czasu żeby pisaćFull pracy...
Ale ci się kop w tyłek należy za te bzdury! Z chęcią posłuchamy twoich przynudzeń.
No dobra, to przynudzę
Głównie mierzył tę przezierność (1,9mm) , no i długość ogólną CRL (5,8 cm).
Bicie serca - 159/min
Pęcherzyk żółtkowy - 3 mm
BPD (szerokość główki od ciemienia do ciemienia) - 2.02 cm
Powiedział jeszcze, że mogę isć na te dalsze badania genetyczne, które badają prawdopodobieństwo wystąpienia u dziecka zespołu Downa, Edwardsa i Patau, ale to chyba oleję...Effcia28, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja to wogóle jakoś tak chłodno zaczęłam do tematu potomka podchodzić, że aż sama sobie się dziwię... nawet mój m to zauważył i zapytał się wczoraj, czy ja pragne, byśmy mieli dziecko, bo ostatnio podchodzę do sprawy z namiastką emocji... nawet się sama wczoraj zaczęłam zastanawiać... nakręcam się - łapię dół psychiczny... a jak podchodzę stonowana do tematu, to czy mi już przestało zależeć???
Kaja... ja już się przyzwyczajam do takiego stanu i nie "świruję", że w dniu @ mam tempkę pow. 37st. i wykres "na pewno ciążowy"
czy Wy też macie takie odczucie, że przestało mi zależeć?Fedra lubi tę wiadomość