Libra wrote:
Shagga_80 wrote:
Libra wrote:
Shagga_80 wrote:
Muska wrote:
Shagga_80 wrote:
Witam ponownie

Oboje z Młodym posililiśmy się...i robię wszystko by nie musieć iść sprzątać

Plan mam, żeby Staremu zostawić do sprzątania łazienkę i ubikację...resztę mam sama zamiar wysprzątać,ale jak widzicie póki co nie mogę zwlec się sprzed kompa..
Tak strasznie dziś emocjonuję się niusem Ruci...no i kilka wykresów na dniach powinno się wyjaśnić więc jakoś nie mam głowy do sprzątania

Trzymam kciuki za Was wszystkie Baby, no i chucham i zarażam...choć póki co idzie opornie mi zarażanie

PS. W pracy jesteście?
Ja z domu dzisiaj pracuję. Nawet nieźle mi idzie. Nikt mi głowy nie zawraca i naprawdę twórczo pracuję

No poza ovu oczywiście

ale to na własne życzenie, bo przerwy trzeba mieć żeby twórczość nie umarła
Powiesz kogo obserwujesz?

Jakoś wesoło mi się robi jak słyszę takie newsy jak Ruci

Chcę tego więcej!
Po poście Libry nieco ostudziłam swoje zapędy...muszę jej jak zwykle przyznać rację

Nie ma co nakręcać się (i kogoś) komentarzami w stylu "kiedy testujesz?"...i wiecie co, doszłam chwilę temu do jednego wniosku - wykres Ruci przeszedł jakiś niezauważony (tzn do dziś oczywiście) tzn chodzi mi o to,że na tapecie w tygodniu były Gocha i Libra i tym Babom kibicowałyśmy (i niestety nakręcałyśmy:( ) i tym bardziej miła była niespodzianka Ruci

nie prawda, ze nie zauważony!!!!!!!
ja zaglądałam tam codziennie... ja raz napisałam, że się zdziwi i nie będzie miała badania, bo tak czułam... miałam WIELKĄ WIELACHNĄ nadzieję...
tylko, że ja obiecałam sobie nikogo nie nakręcać...
Ps. nie wiem jak Gosia... ale mnie nikt nie nakręcił

nawet Oli się nie przestraszyłam;) bo ja i tak wiedziałam swoje:)
Ja też zaglądałam do Ruci (i pozostałych również), ale wiesz chodziło mi o to, że co dzień pisałyśmy Libra (a wcześniej Gocha), jak tempka, co tam u Ciebie, od rana myślałyśmy o Waszych wykresach a o Ruci na forum chyba nawet nie wspomniałyśmy (że też zbliża się sądny dzień itd) i dlatego ten nius jest taaaaaaaaaaaaaaaką niespodzianką wg mnie ....baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo miłą dodam

no to jak taka przyczyna... to o mnie już więcej nić nie piszcie:)
Witam znów

Posprzątałam dwa pokoje, potem Stary kuchnię, łazienkę i WC i poodkurzał, zrobiłam naleśniki i teraz Stary poszedł do brata (do fryzjera) więc ja mam wolne
Libruś, to że dziś Rutka zrobiła nam taką niespodziankę to chyba jednak zasługa głównie Jej i Jej Męża, hehehe, ale tak dziś pomyślałam - jak ja zaszłam (a zanim wiedziałam że zaszłam) to na forum kibicowałyście Rutce (chyba Rutka była wtedy na tapecie), Fedra powinna pamiętać, jak pisałam,że mam przeczucia, że nie udało się i fakt,że żadna nie mówi nic o mnie świadczy,że i Wy macie takie przeczucie (pamiętasz Fedra - potem winę za mój nastrój zwaliłaś na hormony ciążowe

)...wtedy Rutka nie zaszła, a ja tak....więc może coś w tym jest...im mniej się kibicuje, im mniej nakręca, wychwala wykres itd tym lepiej i takie fasolkowe niusy

(tak na filozofowanie mi się zebrało,hehehe )