plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
monisia24 wrote:mój np twierdzi ze przed ciaza nie powinno sie tam wogóle nic robić co moze powodowac zrosty co utrudnia zajscie w ciaze....
no właśnie wczoraj mi powiedziała że mam zrosty i to nawet duże, ale to nie wyklucza zajścia w ciążę i urodzenia zdrowego dziecka - czego jestem przykładem. kwestia taka czy potem dba sie o szyjkę. ja starałam sie chodzic regularnie do gina (a jak słysze niektóre koleżanki czy się nie wstydzę, czy nie jest mi głupio rozszerzać nogi przed obcym człowiekiem, czasem facetem, to mam ochotę to średniowieczne myślenie walnąć w łeb...) i może stąd jest ok.klamka lubi tę wiadomość
-
aneczkaaa1985 wrote:no i się naczytałam że może się torbiel zrobić ..... z drugiej strony piszą że to nic że pęcherzyk super i weź tu człowieku nie zwariuj
Czytaj dalej za chwilę dojdziesz do tego, że z torbiela może zrobić się nowotwór, nowotwór da przerzuty... jak dla mnie zostało Ci pół roku życia
Dziewczyny naprawdę nie ma co czytać internetu... ani (jak piszesz Moniko) for czy portali z lekarzami a już kafeterii to na bank Jak ja dowiedziałam się o tarczycy i zaczęłam czytać właśnie odpowiedzi lekarzy dotyczące ciąży z tarczycą i samej tarczycy to zastanawiałam się czy zacząć już testament pisać i ładną trumnę wybierać Już nie wspomnę o zajściu w ciążę ;P donoszeniu tej ciązy albo chociaż o samej implantacji zarodka (z moimi przeciwciałami wg lekarzy internetowych to te moje przeciwciała powinny mi zjeść dziecko zanim się zagnieździ albo tuż po tym Dlatego ja już nie czytam tych bzdur -
nick nieaktualnyKiedyś oddziałowa na onkologii we Wrocku gdzie leżał mój Dominik powiedziała" kobieto Ty cierpisz na klasyczny cyberhipochondrycyzm!" nie wiem czy byka nie zrobiłam, rzadko to słowo widzę...ale chodzi o to, że ja się też wkręcałam... nie rób tego kobietko...jak pęcherzyk laseczkom z pco nie pęka to tylko zostają takie małe grudki wokół jajnika...kobieta w życiu może mieć tak kilka razy i nic się nie dzieje...spokojnie...może powstać mała cysta i później się wchłonąć...gdyby gin widział coś złego na pewno kazałby Ci przyjść w piątek...
Ja w szaleńczym sprzątaniu a tu wodę mi wyłączyli....awaria...a najlepsze, że za wydział wodny u nas odpowiada mój m...szewc bez butów chodzi czasem...
Uciekam na sucho te porządki robić...Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2012, 11:14
zosia-ktosia, mauysia, Woseba lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
monisia24 wrote:jak widac kadzy ma swoje zdanie..byle nie dac sie zwariowac...:)a ja sie czuje okropnie:(boli mnie głowa i mi zinmo.:(tak samo było w nocy:(jak sie obudziłam to az sie telepałam z zimna...byle do 15 i do domku:)
no tylko żeby cię żadne choróbsko nie brało..
-
nick nieaktualnyzosia-ktosia wrote:monisia24 wrote:jak widac kadzy ma swoje zdanie..byle nie dac sie zwariowac...:)a ja sie czuje okropnie:(boli mnie głowa i mi zinmo.:(tak samo było w nocy:(jak sie obudziłam to az sie telepałam z zimna...byle do 15 i do domku:)
no tylko żeby cię żadne choróbsko nie brało..
no mam nadzieje że nie:)ale ja naprawde bardzo rzadko choruje:)moze poprostu jakies osłabienie..ide zaraz kawe zrobić to sie troche rozgrzeje:)zosia-ktosia lubi tę wiadomość
-
a ja znowu ziemaw.. nie wiem czy ciśnienie jakieś niskie.. m juz mi napisał że skladniki na ciacho kupił
wiecie co? tak sie do was przyzwyczaiłam.. jesteście takie fajne, sympatyczne, pomagacie, doradzacie.. Co ja bym bez was zrobiła?BellaRosa, Woseba lubią tę wiadomość
-
dziewczyny zadzwoniłam do mojego gina i mnie uspokoił powiedział
- że skoro wcześniej nie miałam problemu z pękaniem to powinno być ok
- że pęcherzyk nie jest gorszy i raczej nieprzerosniety - to sprawa indywidualna a ciałko jajonosne nie jest słabsze genetycznie
- że za 3 tygodnie widzimy sie i mam przyjść z testem ciążowym pozytywnym
- i tak jak muzarcia napisała może mi sie zrobić cysta ale udałam że tego nie słyszęBellaRosa, Woseba, zosia-ktosia, mauysia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
facet jest super.... zawsze jak do niego wchodzę to cały czas się śmiejemy.... mój m pyta się co ja tam z nim robię To jest pierwszy facet ginekolog przed którym nie wstydzę się "rozłożyć" myśle że już nie zamienię go na innego... chociaż z poprzednimi dwoma też tak mówiłam hihi
Woseba, zosia-ktosia lubią tę wiadomość
-
co ja bym bez was zrobiła... to jest pierwsze forum gdzie jest miła przyjacielska atmosfera ale również zdrowa bo każda z nas mówi co myśli.... i bez zadnych fochów
kochane jestescie ja również trzymam za wasze II kreseczki kciukiWoseba, zosia-ktosia, mauysia lubią tę wiadomość
-
Ja tam żadnych ginów nie lubię ani bab ani chłopów ;P I przed żadnym nigdy nie będe czuła się swobodnie z rozłożonymi nogami No ja ciekawa jestem jaki jest ten gin do którego się wybieram... na temat jego stosunku do pacjentek słyszałam różne opinie... więcej pozytywnych ale słyszałam też, ze ma w dupie pacjentki (podejrzewam, ze te na NFZ)
she lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyzosia-ktosia wrote:podobno faceci ginekolodzy są dużo bardziej milsi i delikatni niz kobiety ginekolożki:) że tak napiszę. coś w tym musi być.
ja to stwierdziłam na własnej skórze..pierwszy raz poszłam do baby..i nigdy wiecej...była tak nie delikatna i do tego opryskliwa ze szok:(i do tego mam jej za złe ze nie dała mi nic na podtrzymanie tej ciazy co straciłam..bo kto wie moze dzis bym miała dzieciatko przy sobie..