WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne plemniczka, staraczka i tyśka
Odpowiedz

plemniczka, staraczka i tyśka

Oceń ten wątek:
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muska ja jestem już z moim 10 lat 7 po ślubie i normalne jest ze na początku trzeba się dotrzeb wybadać poustawiać piorytety nigdy nie jest łatwo ale jak się kocha trzeba walczyć i oprócz wad swojego partnera widzieć też swoje i Amen :D

    Mała pisaj tu szybciutko co jest grane póki jeszcze moge czytac :)

    Muska, Dodi, Shagga_80 lubią tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fredziu nie ma co pisac poprosu nie chce jeszcze bardziej psuc sobie humoru dlatego prosze nie pytajcie sie kiz. Lepiej mowcie co i was?

    Fedra lubi tę wiadomość

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fedra wrote:
    Muska ja jestem już z moim 10 lat 7 po ślubie i normalne jest ze na początku trzeba się dotrzeb wybadać poustawiać piorytety nigdy nie jest łatwo ale jak się kocha trzeba walczyć i oprócz wad swojego partnera widzieć też swoje i Amen :D

    Mała pisaj tu szybciutko co jest grane póki jeszcze moge czytac :)

    UUUU, moja litania wad tez nie jest krótka. Każdy ma wady :)
    Ja go kocham pomimo jego, ale lekko nieraz nie jest. A on mnie pomimo moich. Czasem samej mi z sobą ciężko, więc naprawde doceniam że on daje radę ;)
    My chyba oboje męczennikami zostaniemy ;)
    Tak jak piszesz, trzeba się dotrzeć. Ja na przykład odkąd z nim mieszkam udaję, że nie lubię prasować i już od 2 latach walę fochy że ja mam to znowu robić ;) Wszystko po to żeby się nauczył prasować swoje koszule :)
    Taka jędza jestem. Wg mnie facet musi umieć sobie wyprasować koszulę i tyle. Lekko nie jest. Prawdziwe wojny toczymy, ale prasujemy na zmiany. Oczywiście ja wszystko a on tylko te nieszczęsne koszule, w których codziennie do pracy chodzi.
    :D
    A poza tym jest sobooooooooota!!!
    ps
    Gołąbek mi grucha na parapecie...
    ps2
    pewnie zaraz mi nasra na parapet :P

    Dodi lubi tę wiadomość

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • Dodi Autorytet
    Postów: 2995 10236

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fedra w takim razie psycholog z Ciebie fantastyczny ;) jak będę jakiejś terapii kiedyś potrzebowała to się do Ciebie zgłoszę :D
    mala my nie możemy tak ciągle o sobie, pisz co się dzieje chyba, że faktycznie chcesz sobie sama tego oszczędzić ;) BĘDZIE DOBRZE kochana, MUSI być :) wszystko wymaga czasu ;)

    Shagga_80 lubi tę wiadomość

    29.04.13(8t 2d) [*]/kolejna szansa 24.11.13relgh371jzp75q9n.png
    1995fd7a4d57bc6e.png
  • aisa Autorytet
    Postów: 4456 13254

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucia wrote:
    Aisa, to juz moja 3 ciąża. Z pierwszej mam córkę, ale to było 10 lat temu, z tego co pamiętam nie miałam żadnych objawów, druga poroniłam, też nie miałam objawów, więc z tą chyba będzie tak samo, chociaż wolałabym się pomęczyć nad białą damą :) Przynajmniej do pierwszego USG gdzie będę miała pewnosć, ze jest OK :)

    Ja się wcale nie dziwię, że się martwisz.
    Z podczytywania kojarzę, że masz córę (Kingę chyba).
    Nie życzę wymiotów, ale mdłości chyba mogę ;)
    Na pewno wszystko będzie ok :)

    Rucia lubi tę wiadomość

    o148e6yd9z2ipahq.png
    wnidtv73ksjvw8t0.png
  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra zmykam stąd bo się znowu zasiedzę.
    Idę działać. Mieszkanko odgruzować i może gdzieś wyciągnę zwłoki które dalej w wyrku leżą ;)
    Papaty i miłego dnia życzę!

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • Dodi Autorytet
    Postów: 2995 10236

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muska no i wszystko co przeczytałam u Ciebie, wzięło w łeb bo tak się uśmiałam przy tym gołębiu, który ma Ci zasrać parapet, że zapomniałam co miałam napisać :P

    Shagga_80 lubi tę wiadomość

    29.04.13(8t 2d) [*]/kolejna szansa 24.11.13relgh371jzp75q9n.png
    1995fd7a4d57bc6e.png
  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj tam ja lubie jak o sobie mowicie :-)

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale sie usmialam z tym golebiem az telefon sobie oplulam

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • Dodi Autorytet
    Postów: 2995 10236

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mala29_ wrote:
    Oj tam ja lubie jak o sobie mowicie :-)

    ale o Tobie też chcemy posłuchac ;)

    Shagga_80 lubi tę wiadomość

    29.04.13(8t 2d) [*]/kolejna szansa 24.11.13relgh371jzp75q9n.png
    1995fd7a4d57bc6e.png
  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra ja lece sie kompac i moze na jakies zakupy pujde . To narazie dziewuszki wpadne za niedlugo :-)

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fedra wrote:
    Sylwia
    będe troche okrutna niestety i możecie mnie za to zlinczować...
    Ja nie rozumiem Ciebie kompletnie jeśli od trzech miesięcy dzieja się u Ciebie takie rzeczy o których opisujesz to po co staracie się o dziecko, przecież nie jednokrotnie przeszło Ci przez myśl o rozstaniu...
    A nie pomyślałaś ze jego ten temat męczy moze On jednak niechce teraz dziecka moze nie czuje się gotowy... Nie pisze tego bez dowodów, bo pamiętam na początaku jak mój się zachwoywał jak niechciał dziecka nie poruszał tego tematu wręcz ucinał rozmowę, może nie spaliśmy w osobnych łóżkach bo nie mieliśmy takiej mozliwości ale często były przez to kłutnie nie domówienia itd...
    Nie znam Ciebie ani Twojego faceta, a realację znam tylko z jednej reki a to jest cieżkie do obiektywnego spojrzenia na sytuację...
    Nadal nie odpowiedziałąś ile jesteście po ślubie?
    I nie wazne jest czy się ma ślub kościelny czy cywilny każdy slub można unieważnić...
    Przyznam szczerze Sylwia ze to jak od początku pisałaś na forum i jak się wypowiadałaś nie ukrywam było często bardzo wkurzające i teraz pomyśl jeśli mnie to wkurzało to moze Twojego faceta tez to wkurza, może czasem powinnaś zauważyć jego a nie tylkko siebie i swoje problemy.
    Może On się czymś martwi moze ma jakąś nieciekawą sytuację w pracy a moze zwyczajnie się czegoś boi i niechce Cię tym martwić bo wie że zareagujesz inaczej niz on by tego chciał...
    Nie pamiętam ile masz lat ale wydaje się ze jesteś młodą osobą może faktycznie lepiej sobie odpuścić starania o dziecko dać sobie czas na naprawienie zwiażku na zrozumienie się obustronne... bo nie ma co wyciagać pochopnych wniosków z tej sytuacji...
    A zastanowiłaś się dlaczego on Ci nie powiedział o tej Renacie? może wiedział ze zareagujesz nie zrozumieniem, jeśli poznał ja na basenie to jeszcze nic nie zanczy, pytanie dlaczego Ty nie chodzisz z nim na basen?
    W zwiazku najważniejsze jest zaufanie jeśli go nie ma to jest przewalone...
    i Kompletnie nie potrafie zrozumieć Twojego toku rozumowania jesteś wkurzona na meża że Cię traktuje tak a nie inaczej po czym zastanawiasz się nad tym czy się z nim kochać! - sama sie nad tym zastanów..
    Bo jak ja jestem wkurzona na mojego to krzycze mu juz z drógiego pokoju żeby się nie ważył m nie dotykać, bo nerwy mam takie ze niechce go wtedy blisko siebie...
    niestety Sylwia ale w Twoich wypowiedziach widze bardzo duzo sprzecznosci, moze warto by się było udac do psychologa albo jakiejś poradni rodzinnej...

    a teraz możecie mnie zlinczowac za to co napisał :P

    w lipcu bedzie rok od cywilnego slubu.Mam 28 lat wiec czy ja wiem czy taka mloda az jestem? Kazda z nas jest inna- ja reaguje w taki sposob- sprzecznosci? nie do konca wiem o co chodzi...
    Moze tez te klotnie wynikaja rowniez z tego ze nieudaje mi sie zajsc w ciaze. Jesli ma mnie "dosc" to czemu nie odejdzie? Nie raz mu mowilam ze jesli jest mu ze mna zle to ma droge wolna, ja go nie trzymam- a on ze jestem dla niego najwazniejsza i nie wyobraza sobie zycia beze mnie to czemu mnie obraza? nie rozumiem tego !!!! wiem praca - ale kazda jest stresujaca...

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • Ilona Autorytet
    Postów: 1269 4221

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Kobitki ;D dzisiaj juz mi lepiej, musiałam sobie poprostu to wszystko przemyśleć, przespac sie z tym. Rozmawiałam z M i działamy dalej, nie poddajemy sie i tak naprawdę przecież to u której strony leży problem jest najmniej istotne, ważne ze cel mamy wspólny ;D
    Fredziu dzięki za podpowiedzi ;D wiem, ze w Polsce inseminacje jest refundowana, tu w Niemczech niestety nie wszystkie ubezpieczenia to pokrywają, ale to tez nie problem, bo mam zamiar zmienić ubezpieczalnie, na taka która pokryje zabieg. Dostałam od gina info także w poniedziałek mam zamiar sie dowiedzieć coś wiecej w tej sprawie.
    Dziewczyny jesteście super naprawdę :D ja tutaj jestem z dala od rodziny przyjaciół, a to ze moge wam sie tu wygadac to dla mnie ma ogromne znaczenie i bardzo mi pomaga ;D
    Ja z M jestem 8 miesięcy po ślubie kościelnym, a ponad 4 lata po cywilnym, a jesteśmy od 5 lat razem i tez musze przyznać, ze jest raz gorzej, a raz lepiej, nieraz nawet bardziej gorzej, ale to chyba kwestia dotarcia sie, także Sylwia myśle, ze przede wszystkim powinnas naprawdę sobie wszystko jeszcze raz przemyśleć i porozmawiać szczerze, tak jak juz dziewczyny pisały ten miesiąc dobrze wam zrobi, trzymam kciuki zeby wszystko ułożyło sie po Twojej myśli ;D
    Wieczorkiem was odwiedze i doczytam dokładnie co tam naskrobalyscie, teraz biorę sie za porządki, a potem obiecalam córce basen ;D
    Dziękuje dziewczyny jeszcze raz, ze jesteście ;D
    Miłego dnia ;D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2013, 09:00

    Moje skarby Wiki i Marcel :)
  • aisa Autorytet
    Postów: 4456 13254

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwio, jesteśmy w tym samym wieku.
    Myśle, że wczoraj miałaś taki natłok myśli i wyszedł trochę taki słowotok-myślotok. Trochę o Nim, trochę o sexie, trochę o sytuacji z teściami. Sprawa nie jest łatwa. A mieszkanie z teściami tego nie ułatwia. Mamusia jest stanowczo za blisko. Ja bym chyba wprowadziła się do tego mieszkania, które trzeba wyremontować. Wiem, że jest do remontu, ale trudno. Kiedyś mieszkałam w remontowanym mieszkaniu (przerabianie łazienki, gipsowanie, szpachlowanie, wymiana okien, podłoga). Nie było lekko, ale się udało.
    No i spokojnie ze starankami, na razie się przebadaj bo cykle faktycznie masz długaśne. Jego nie będzie przez miesiąc więc odpoczniecie od tematu i od siebie.
    Mam takie pytanko: jak żyjesz z teściami teraz i jak było przed ślubem?
    Przepraszam, że tak pytam i doradzam. Wcześniej nic nie pisałam, ale podczytywałam od jakiegoś tygodnia.

    o148e6yd9z2ipahq.png
    wnidtv73ksjvw8t0.png
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aisa wrote:
    Sylwio, jesteśmy w tym samym wieku.
    Myśle, że wczoraj miałaś taki natłok myśli i wyszedł trochę taki słowotok-myślotok. Trochę o Nim, trochę o sexie, trochę o sytuacji z teściami. Sprawa nie jest łatwa. A mieszkanie z teściami tego nie ułatwia. Mamusia jest stanowczo za blisko. Ja bym chyba wprowadziła się do tego mieszkania, które trzeba wyremontować. Wiem, że jest do remontu, ale trudno. Kiedyś mieszkałam w remontowanym mieszkaniu (przerabianie łazienki, gipsowanie, szpachlowanie, wymiana okien, podłoga). Nie było lekko, ale się udało.
    No i spokojnie ze starankami, na razie się przebadaj bo cykle faktycznie masz długaśne. Jego nie będzie przez miesiąc więc odpoczniecie od tematu i od siebie.
    Mam takie pytanko: jak żyjesz z teściami teraz i jak było przed ślubem?
    Przepraszam, że tak pytam i doradzam. Wcześniej nic nie pisałam, ale podczytywałam od jakiegoś tygodnia.

    tak samo. Oni sa wporzadku tylko strasznie wscibscy i chca wszystko wiedziec.Tesciowa jest strasznie wrazliwa osoba i szybko sie denerwuje jak cos sie dzieje- byle glupstewko ale nie wyobrazam sobie mieszkania z nimi zwlaszcza gdybysmy mieli dziecko

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • aisa Autorytet
    Postów: 4456 13254

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to fru do tego remontowanego mieszkania, mieszkać i remontować będziecie jednocześnie. Wychodzi tam na to, że On w głównej mierze podejmuje decyzje. Zdecydował, że będziecie mieszkać u teściów w trakcie remontu albo Ty u swoich. Myślę, że musisz być bardziej stanowcza. Jeśli chcesz mieszkać w tym mieszkaniu to krótka piłka. Pewnie będzie z tego kłótnia bo On już oznajmił co postanowił, ale trudno. Może raz a dobrze musicie na siebie nakrzyczeć, wywalić wszystkie brudy. Skoro spokojne rozmowy o obawach nic nie dają...

    o148e6yd9z2ipahq.png
    wnidtv73ksjvw8t0.png
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    poza tym ja mam duza rodzine i chcialabym zaprosic wszystkich najblizszych na slub koscielny-rozmawialismy juz o tym i wyszlo nam 120 osob i tak mialao byc.Kiedyszostalam sama z tesciowka bo i tak tu nocuje gdy pracuje te 3 dni w tygodniu zaczela rozmowe od slubu - ze Wojtek(jej drugi starszy syn) mial male wesele i ze bezsesu robic duze bo to strata kasy ze zaprasza sie wylacznie najblizszych( rodzicow,chrzestnych,dziadkow itp ze maksymalnie to 50 osob powinno byc nie wiecej bo to tylko jeden dzien a mnostwo kasy trzeba dac a najwazniejsze jest wyznanie przed Bogiem a potem to juz nic sie nie liczy( zabawa, jedzenia itp) wkurzylam sie ale widac moj jej powiedzial o tym bo nikt nie wiedzial o tym ze zrobilismy liste- no i moj po rozmowie z mamunia stwierdzil ze za duzo osob jest na liscie i ze trzeba ja skrocic- ale jak? moj ojciec ma 10 rodzenstwa- ja pisalam tylko najblizszych a te osoby z rodziny ktore widzialam pare razy w zyciu nie pisalam..... i jak tu sie nie wkurzac w koncu to jeden dzien najwazniejszy w zyciu- i co tesciowka ma decydowac co i jak? masakra

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • BellaRosa Autorytet
    Postów: 1912 1836

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kobietki :) Przyszłam wam tu trochę pochuchać, napluć, nakichać i nakasłać ;) Jak się miewacie i co słychac u was? Mała jak się wasze sprawy mają?

    Rucia, Dodi, Kfjatus lubią tę wiadomość

    f2wldf9h9lun5cxj.png
    iv09cwa1ersqxdi1.png
  • zbikowa Autorytet
    Postów: 2155 8099

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny, ja tylko na chwile, chcialam milego weekendu zyczyc i prosic zebyscie nie pisaly za duzo, bo pozniej jakos bede musiala to ogarnac ;)
    mam nadzieje ze wszystkie fasolki maja sie dobrze i ich mamy rowniez :)
    pozdrawiam!

  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 6 kwietnia 2013, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a wiecie jak to jest nie zaprosze kogos to sie rodzinka obrazi ....
    moj ma mala rodzine i wyszlo u niego tylko 40 osob a 80 jest z mojej rodziny-wiec mu powiedzialam ze kazdy zaplaci za swoich gosci a sala czy zespol wspolnie i po sprawie zwlaszcza ze moj ojciec powiedzial ze nam pomoze bo ma uzbierane 10 tys na moje wesele- wiem ze to malo ale zawsze cos prawda? moj niby chce zebysmy zwieli koscielny ale mowi ze najpierw najwazniejszy jest remont mieszkania a potem koscielny.Ja mysle i mowilam mu nieraz ze trzeba przynajmniej rok wczesniej wszystko zalatwiac - zebysmy sale zamowili i takie tam i czekali spokojnie a w miedzy czasie zrobili choc troszke remontu tzn wystarczy nam lazienka pokoj i kuchnia a z pieniedzy po weselu zrobilibysmy pozostale 2 pokoje ale przegadaj chlopu...

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
‹‹ 2291 2292 2293 2294 2295 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ