plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
muzarcia to teraz tylko czekać
-
nick nieaktualnyRudzielec to Ty jesteś bardzo wykształcona bestyjka;-)Ucz się póki masz ochotę, bo jak już rodzina jest to mimo wszystko nieco trudniej....trzeba już wybierać...czy z dzieckiem do lekarza czy też może na zajęcia itp. kobiety sobie radzą świetnie bo kobietki to w ogóle sobie radzą ze wszystkim jak trzeba ale wiadomo co życie przyniesie? Podziwiam i trzymam kciuki za Twoje plany i ich realizację.
zosia-ktosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKiti dziękuję...z Wami to można konie kraść;-)Może jednak mam w sobie jakiś pierwiastek kobiecości;-)Idę przytulić męża i poczynić jakieś czary w kwestii kolacji. Może chłopaki zrobią. Jestem taka rozchwiana dziś emocjonalnie i przygaszona, że tylko położyć się i spać...ale dałyście mi tyle ciepła, że już lepiej mi na duszy...w sumie to ja nie chciałam Was tym męczyć ale teraz cieszę się, że się wygadałam, wypisałam....DZIĘKUJĘ
BellaRosa, kiti lubią tę wiadomość
-
i o to właśnie chodzi muzarcia to smacznej kolacji
-
nick nieaktualnyRudzielec ja miałam w maju i czerwcu tak obolałe piersi i sutki, że stanik musiałam zdejmować w domu, bo na ulicę nie wypadało wyjść bez...a dlatego, że okres nie przyszedł i tabletki po 3 miesiącach odstawiłam...miałam mdłości silne i o mały włos nie zwymiotowałam w pociągu i w samochodzie...ciągle spałam...byłam pewna, że to ciąża...i w końcu pojawił się okresik...życzę Ci żeby przyszedł teraz szybko, bo wiem jaka to męczarnia...
-
to miłej nocki zosia
-
nick nieaktualnySerduszkujcie więc sobie kochane i relaksujcie się...jutro tato tę operację ma na serduchu i kolejny dzień niezbyt spokojny...to trudna operacja...mam nadzieję, że się obudzi...ma 75 % martwego mięśnia sercowego...nawet nie wiem o której ta operacja...jutro dam znać jak będzie po wszystkim...