plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
MZURCIU już idę ale nie wiem czy bęe w stanie odpowiedziec bo ja pewnie nie we wszystkich tematach ostatnio oblatana
Effcia28 lubi tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
nick nieaktualnyBeata wrote:Libri podpowiedz mi czy jakaś nowośc do przebadania czy tylko te stare badania mam wykonac?
jezu ale to chaotycznie wyszło...
chodziło mi o to czy jakiś parametr ciekawy odkryty k™óry można jeszcze zbadać poz tymi które ciągle badamy?
a no i postanowiłam że tym razem zbadam tak jak wy prolaktyne teraz a nie jak zawsze radziła ginka po ovu
nic mi do głowy nie przychodzi... ewentualnie na rezerwę jajnikową, ale niekoniecznie...
ja się zastanawiałam, czy powtarzać już teraz wyniki hormonów, ale na razie postanowiłam się wstrzymać... zamierzam zmonitorować 2 cykle...
pierwszy cykl zmonitoruję przy okazji kontroli mięśniaka...
jak będzie wszystko ok, to drugi cykl zmonitoruję tylko z podstawowymi badaniami hormonów... potem przerwa wakacyjna i do tematu powrócę jesienią, bo wtedy pewnie będzie już ze stymulacją...
jeżeli by się okazało, że cosik jest nie tak, to drugi cykl zmonitoruję z rozszerzonymi badaniami hormonów wraz z ich przyrostami w trakcie cyklu... no i w takim przypadku zaczniemy od razu działać ze stymulacją czy leczeniem...Dodi, Rucia, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBeata wrote:Ola_czeka wrote:Beata wrote:o tak Efccia napisz jej taki list to i mięsniaki sie przestraszą i sobie pójdą
Mięśniak! 1Jeden bezbronny, osamotniony mięśniak. A nas cała masa by go wyśmiać.
to tym bardziej
jesli jeden choć zawsze wydawało mi sie że jak jest jeden wiekszy to i może byc kilka małych tak jak z moimi pęcherzykami
ja przed ovu na monitoringu mam zawsze pełno pęcherzyków nigdy nie widomo na 100 % który dojrzeje
moja koleżanka ma tak i długiiiii czas nie dochodziło u niej do owulacji... przeszła szereg badań, zabiegów i jest na stymulacji... i tadam! miala owulkę najprawdopodobniej w weekend, a ja teraz w podekscytowaniu czekam na owocne efekty:)Rucia lubi tę wiadomość
-
Dodi wrote:Dzień dobry moje robaczki kochane
witam się słonecznie...
Muzarciu ale podsumowanie walnęłaś, chyba żadnej z nas nie pominęłaśdziękuję również za wsparcie.
mauysiu Ty zabójco, widzę, że lepiej się do Ciebie nie zbliżać he he
Bella wariatko, widzę, że humorek znowu dopisuje i bardzo mnie to cieszy a dyplom pseudo gina nie byłby zly he he
Muska miło, że nam tutaj tak marudziszja Ci powiem tak, że wczoraj po rozmowie z moją szefową poleciła mi niby u siebie jakąś ginkę i pisała, żebym od razu jechała bo przyjmuje do 20 bez zapisów, no więc wsiadłam w auto i pojechałam. Wchodzę tam, czekam już jako ostatnio a potem się okazało, że się koleżance dni walnęły i bez zapisów jest dzisiaj a wczoraj się pani dr spieszyła i mnie nie przyjęła. Manglowałam w nocy wszyskie strony ze śląskimi znanymi lekarzami, ale chyba jednak spróbuję się jeszcze udać to tego, do którego chodziłam kiedyś i zobaczę co i jak
Libruś kochana nie bądź taka przerzuta i wypluta :* mój m co chwilę rano się pyta czy go nie zlałam na spaniu albo coś, bo tak się czuje, więc może i Ciebie przez przypadek zaatakowałama swoją drogą nie czytaj za dużo na necie, bo to też szkodzi!!! niepotrzebnie się człowiek nakręca i stresuje, tak więc jedyną stronę jaką możesz odwiedzać to ovu a netu Ci nie wyłączymy, jak już to rzuć każdej po piśmie i wszystko będzie git
a tak wogóle to jestem dzisiaj zajebiaszczo spóźniona hmm... nie wiem czy wczoraj pisałam, że muszę do US jechać, ale w końcu nie pojechałam i dzisiaj chyba mnie to już nie ominie
a zbikowa tez dzisiaj zaspała?
Shagga dosyć tych wywczasów, wracaj do domu, bo mi tęskno jak Cię tu tak mało albo daj mamie na kino, kosmetyczkę, duże zakupy itp. będziesz miała wtedy trochę czasuJak tam Kubuś? wymęczony już na maksa na tym wyjeździe?
Dodi dziołcho kochana, ja bym Ci poleciła jednego (ordynatora swoją drogą też), ale to w Rybniku/Raciborzu jest. Za daleko chyba. Na pewno i gdzieś koło Mikołowa (jeśli dobrze pamiętam) jakiś dobry się znajdzie.
Jakby co to pisz, to dam na niego namiary, ale takie jeżdżenie chyba za dobre dla Ciebie nie będzie...Dodi lubi tę wiadomość
-
Muska dziołcho przypomnij się skąd Ty to pochodzisz bo ja w przeciwieństwie do Ciebie nie pamiętam
szacun... a kogo masz na myśli? Rybnik do ogarnięcia, ale Racibórz za daleko... Ja teraz myślę o Robercie Kiełbasińskim z Mikołowa.
-
BellaRosa wrote:Dzień dobry baby!
She- Napisałam na ciążowym i napisze to tu- bardzo się ciesze, że z małą jest lepiej)) Reperuj ją tam od środka kochana reperuj!
Zobaczysz- urodzi się zdrowa! a przynajmniej taką mam nadzieję, że się bez chirurga obejdzie jak już takie postępy szybkie są.
Dodi- z tym byciem mądrzejszym od lekarzy to bym nie przesadzałaChociaż rzeczywiście siedząc na naszym ovu przeszło pół roku zaczynam się zastanawiać czy by jakiego dyplomu z ginekologii se nie strzelić
Nie no tak powaznie ja na USG nawet sama bym nerek czy żołądka nie znalazla
wtedy dopiero bym pacjentki straszyła: Pani dziecko nie ma nerek, żoładka ale pies z tym tańcował, bo niech tylko pani spojrzy jak ssie kciukola!
oj szybko zabrali by mi prawo wykonywania zawodu ;P
ja pamietam jak bylam na drigiej wizycie u gina to gin nie mógl znaleźć żołądka u malego ale na nastepnej wizycie wszytko było okBellaRosa lubi tę wiadomość
-
Dodi wrote:Muska dziołcho przypomnij się skąd Ty to pochodzisz bo ja w przeciwieństwie do Ciebie nie pamiętam
szacun... a kogo masz na myśli? Rybnik do ogarnięcia, ale Racibórz za daleko... Ja teraz myślę o Robercie Kiełbasińskim z Mikołowa.
Rodem z Rybnika, potem Rydułtowy (należą do Wodzisławia Śl.), do Raciborza miałam tak samo jak to Rybnika i tam np do ortodonty jeździłam
Nazwiska z głowy nie pamiętam, ale moja mam do niego chodziła i jej znajome i bardzo go sobie chwaliły. Miały tam jakieś problemy i trzeba było jakieś zabiegi robić na czyszczenie czy coś.
O, ja nawet u niego 1 raz w szpitalu byłam na badaniu zwykłym. Bardzo przyjemny lekarz. Wszystko mi tłumaczył, a ja wtedy zieloniutka totalnie byłam...
Jest ordynatorem w szpitalu w Rybniku. Tym wielkim jak się na Gliwice jedzie i jeśli dobrze kojarzę to prywatnie tez przyjmuje w Raciborzu (koło domu ma gabinet). Mogę mamę o namiary poprosić.Dodi lubi tę wiadomość
-
Rucia wrote:Hahah Bella już sobie ciebie wyobraziłam na balkonie, o kuli, z wiatrówką, wielkim brzuchem, celującą do gniazda
Jak narzekamy na zwierzyne to ja też ponarzekam na kosa, szpaka czy co tam ma gniazdo pod dachówką, obsrane wszystko dookoła, jak wychodzimy z domu, trzeba patrzeć w górę czy nie leci niespodzianka
u nas gołab rano siedzi na parapecie i stuka mi w szybe ;/ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOlka to byś nam ujawniła swój profil na fb to byśmy Cię do znajomych dodały...ale Ty nie chcesz chyba aż tak bardzo się ujawnić, co? Dziewczyny wrzućcie nam na priv swoje linki do fb jak chcecie być bliżej nas... Starsze stażem użytkowniczki zdecydują same czy zajrzeć do Was i Was zaprosić, takie oto frycowe ale nie złośliwie tylko dla dobra sprawy...buziam i spadam czekam na wieści...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2013, 08:43
Dodi, Effcia28, Blondi22, Fedra lubią tę wiadomość
-
Fedra: w mitologii greckiej królewna kreteńska.
Podczas nieobecności męża usiłowała uwieść swego pasierba Hippolytosa. Gdy ten odrzucił jej względy – powiesiła się zostawiając list pożegnalny do męża, w którym oskarżała jego syna o próbę uwiedzenia. W rezultacie Hippolytos został wygnany.Rucia, Dodi, Libra, Blondi22, Muska, Fedra, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mauysia wrote:Fedra: w mitologii greckiej królewna kreteńska.
Podczas nieobecności męża usiłowała uwieść swego pasierba Hippolytosa. Gdy ten odrzucił jej względy – powiesiła się zostawiając list pożegnalny do męża, w którym oskarżała jego syna o próbę uwiedzenia. W rezultacie Hippolytos został wygnany.
Cała Fedra...mauysia, Libra, Blondi22, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymauysia wrote:Fedra: w mitologii greckiej królewna kreteńska.
Podczas nieobecności męża usiłowała uwieść swego pasierba Hippolytosa. Gdy ten odrzucił jej względy – powiesiła się zostawiając list pożegnalny do męża, w którym oskarżała jego syna o próbę uwiedzenia. W rezultacie Hippolytos został wygnany.
hahaha ale się uśmiałammauysia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
muzarcia wrote:Olka to byś nam ujawniła swój profil na fb to byśmy Cię do znajomych dodały...ale Ty nie chcesz chyba aż tak bardzo się ujawnić, co? Dziewczyny wrzućcie nam na priv swoje linki do fb jak chcecie być bliżej nas... Starsze stażem użytkowniczki zdecydują same czy zajrzeć do Was i Was zaprosić, takie oto frycowe ale nie złośliwie tylko dla dobra sprawy...buziam i spadam czekam na wieści...
Och chyba dla dobra sprawy poczekam aż będę miała dłuższy staż
A Twój profil już podglądałam