plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
mauysia wrote:mala29_ wrote:zosiu a bo ja jeżdżę do pracy z ludźmi jednym autem i postanowiliśmy jakiś czas temu że raz na jakiś czas zostaniemy na nadgodziny a teraz dowiaduje się że jeśli będą codziennie to oni będą na nie zostawać. A ja wtedy jestem zmuszona też zostać bo inaczej nie będę miała transportu do domu więc czeka mnie codziennie zostawanie na 10 h.
A płacą przynajmniej za nadgodziny..?
Rozumiem, że nie masz innej opcji transportu? jeśli tak to rzeczywiście słabo...
tak normalnie płacą ale chodzi o sam fakt że ustalaliśmy inaczej a wychodzi inaczej. I to mnie wkurzaplemniczka lubi tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
monia i smutki i radości są częścią zycia każdej z nas A przyjaźń (nawet ta internetowa) ni polega tylko na zwrywaniu boków, żartowaniu i ciągłej radości... każda z nas zakładając tu konto wiedziała, że na forum głównie się wspiera, pociesza, żali itd. Więc nie pisz głupot bo i na Ciebie naślemy Muzarcie zaraz
-
nick nieaktualny
-
monisia24 wrote:oj przydałoby sie ale wiesz z tym narzekaniem i smutkami to ja mam uraz po tamtym forum co kiedys byłam..;(co tylko napisałam to zaraz było ze ja sie tylko dołuje narzekam...itd..wiec wole to przemilczec
a nie wiesz że my jestesmy INNE? jeszcze tego nie doświadczyłaś? Tu każda jest nastawiona pozytywnie do drugiej osoby, niby po co mam na kogoś najeżdżać? skoro nie znam tej osoby, a każdy ma swoje lepsze i gorsze dni. Każdy jest inny i inaczej przeżywa życie....
Wal prosto z mostu!!!! -
nick nieaktualnywogóle ja za zawsze w zyciu byłam ta najgorsza:(i nie mówie tu o tym rodzinnym bo tu wszsytk było super:)tylko o tym szkolnym..nikt nie chciał sie ze mna kolegowac..nigdy nie miałam prawdziwej przyjaciólki:(zawsze byłam jak te piąte koło u wozu..moze dlatego teraz nie wierze w siebie:(i w to ze moze byc dobrze...
-
kochana nie jesteś sama już mnie też w szkole zemną tak było. Pamiętam taką sytuacje gdzie ktoś na dziwach od wc napisał że ja kocham jednego chłopaka i pamiętam to do dziś jak cała szkoła się z tego śmiała a siostra tego chłopaka miała do mnie pretensje że to ja zrobiłam i że mam się odwalić od niego i takich głupot nie wypisywać więcej. Chciałam się wtedy zapaść pod ziemie.W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke