plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Ola_czeka wrote:mauysia wrote:A czy zamiast miejsca pracy można dać fotkę miejsca, w którym chciało by się teraz być...?
To ja mogę dać Olsztyn, jezioro Ukiel (fota stara, z sierpnia zeszłego roku). [ps. jeszcze tylko 2 miesiące do urlopu]
http://img546.imageshack.us/img546/5790/ukiel.jpg
foch. Za jezioro bo nie mam urlopu. I za figurę.
Jak nie masz - wogle wogle?? -
a-koczek wrote:mauysia wrote:A czy zamiast miejsca pracy można dać fotkę miejsca, w którym chciało by się teraz być...?
To ja mogę dać Olsztyn, jezioro Ukiel (fota stara, z sierpnia zeszłego roku). [ps. jeszcze tylko 2 miesiące do urlopu]
http://img546.imageshack.us/img546/5790/ukiel.jpg
a co ty porabiasz w moich stronach
O, czyli jest nas więcejRodzina męża jest stamtąd.
-
mauysia wrote:gocha04 wrote:Beata wrote:Ruciu własnie ładuje mi sie filmik niestety obejrzę bez efektów dzwiekowych
Bez dźwięku to nic nadzwyczajnego. Lepiej zapisz sobie stronkę na której jest link i otwórz w domu. Ja będę musiała poszukać tej muzyki, bo jest genialna.
Też sobie w domu odtworzę
gOSIU w takim razie zapisałam tytuł i w domu odtworzę ponownie skoro mówicie że muzyka taka swietna
Mayuś aż tez sie rozmarzyłam o wakacjach a to jeszcze tyle czasu
w tym roku moż eteż wreszcie jakies jeziorko (właściwie to mąz wolałby nad jezioro)Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
a-koczek wrote:Beata wrote:Jeju mam podobne odczucia dlatego tez nie we wszystkie tematy sie wlączam,
Mayuś pałaszowałam te bułki na kolacje...uwieeeelbiam je
Koczku przykro mi bardzo ze masz takie odczucia hmmm nie do końca dla mnie zrozumiałe...pomyśl o ty co Ty już masz tak jak napisałaś ona jeszcze nie miała dziecka wiec dlaczego to odbierasz jako niesprawiedliwośc? nierozumiem? kazdy ma prawo do szcześcia i ja ciesze sie szcześciem innych nie boję się że limit dla mnie sie wyczerpie, wręcz przeciwnie myslę że skoro innym się udaje to i mi tez niebawem sie uda mnie to baaardzo pozytwnie nakreca i cieszę sie z kazdej nowej fasolki każdego nowego roznącego brzuszka i każdego maleństwa i Tobie tego tez życzę abys nauczyła sie cieszyć cudzym szczęściem bo tylko wtedy naprawdę będziesz mogła w pełni poczuć sie szczęsliwa wyluzować i wtedy napewno Tobie sie uda
Betako ja sie ciesze jak np któres z formum sie uda tylko jak dzieje sie w moim njblizszym gronie to jakos mnie boli a jeszcze kiedys sobie zalożyłam ze drugie dziecko bede miała przed bratową a tu sie nieudało a ja strasznie sie wkurzam jak moje zalożenia legna w gruzach. ale moze teraz bede miała wieksza motywacje zobacze. moj m teraz bedzie odpoczywał takze w nastepnym cyklu bedzie pełen wigoru i moze sie uda
Kochana rozumiem że może być frustracja w tobie się nie udaje ja tez sie frustruje bo założyłam sobie ze w 2011 urodze 2 dziecko i co? i jak wiadać przesunie sie o miniumu 3 lata... wiec nalezy mi się lekacja pkory nie zawsze na wszystko mamy wpływ i tez zazdroszczę rodzinkom które mają kilkoro dzieci ale patrze na nie z rozczuleniem z pozytywnym nastawieniem i podziwem jak kobieta daje sobie radę, mnie to pozytywnie nakręca naprawdemauysia lubi tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
nick nieaktualnya-koczek wrote:mala29_ wrote:Rucia wrote:Dziewczyny w wolnym czasie obejrzyjcie sobie. Koniecznie z efektami dźwiękowymi.
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=6gahk7n-DvM#at=627
dobre Ruciu aż się popłakałam. Uświadamia mi to że nie jest tak łatwo żeby doszło do zapłodnienia i raczej mało prawdopodobne żeby mi się udało
ja tez az popłakałam sie ze szczescia jakie to piekne jaki wspaniały jest cud poczecia jejku cały czas az mam ciarki mam nadzieje ze szybko bedzie nam to dane ten filmik przywrocił mi wiare i podniósł na duchu i to mocno dzieki
Koczku nie sądziłam, że ten filmik wywoła u Ciebie takie emocjeChociaż nie powiem, mnie też ciary przeszły po lecach i miałam zaciśnięte gardło jak go oglądałam
-
nick nieaktualny
-
Mauysiu, na normalnym urlopie nie byliśmy od 3 lat, 2 lata temu dosłownie 3 dni nad morzem, w zeszłym sama pojechałam na kilka dni do koleżanki. W tym roku mieliśmy na mur beton pojechać w ciepłe kraje, najpierw w kwietniu, potem najpóźniej w maju. Rozglądam się wokół i to co widzę, to nie są wyspy kanaryjskie, więc chyba znowu się nie udało...
W czerwcu kończymy ten projekt a w lipcu prawdopodobnie zaczynamy następny, więc od razu było wiadomo, że w miesiące letnie nigdzie nie wyjedziemy. -
mauysia wrote:a-koczek wrote:mauysia wrote:A czy zamiast miejsca pracy można dać fotkę miejsca, w którym chciało by się teraz być...?
To ja mogę dać Olsztyn, jezioro Ukiel (fota stara, z sierpnia zeszłego roku). [ps. jeszcze tylko 2 miesiące do urlopu]
http://img546.imageshack.us/img546/5790/ukiel.jpg
a co ty porabiasz w moich stronach
O, czyli jest nas więcejRodzina męża jest stamtąd.
ja mieszkam jakies 40 km od olsztyna i mam troche wiecej jezior dookoła tylko ze juz niepamietam kiedy nad nimi byłam bo tak jest jak sie ma cos obok to sie niedocenia i ucieka gdzies inndziej ja np w gorymauysia lubi tę wiadomość
-
Rucia wrote:a-koczek wrote:mala29_ wrote:Rucia wrote:Dziewczyny w wolnym czasie obejrzyjcie sobie. Koniecznie z efektami dźwiękowymi.
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=6gahk7n-DvM#at=627
dobre Ruciu aż się popłakałam. Uświadamia mi to że nie jest tak łatwo żeby doszło do zapłodnienia i raczej mało prawdopodobne żeby mi się udało
ja tez az popłakałam sie ze szczescia jakie to piekne jaki wspaniały jest cud poczecia jejku cały czas az mam ciarki mam nadzieje ze szybko bedzie nam to dane ten filmik przywrocił mi wiare i podniósł na duchu i to mocno dzieki
Koczku nie sądziłam, że ten filmik wywoła u Ciebie takie emocjeChociaż nie powiem, mnie też ciary przeszły po lecach i miałam zaciśnięte gardło jak go oglądałam
filmik fajny ale ciary wywyłuje muzyka swietnie dobrana i całosc poprostu pieknie wyglada. cyba to bede ogladała przed kazdym zasnieciem jakis paskudny nastrójk mnie dopadnieRucia lubi tę wiadomość
-
Ola_czeka wrote:Mauysiu, na normalnym urlopie nie byliśmy od 3 lat, 2 lata temu dosłownie 3 dni nad morzem, w zeszłym sama pojechałam na kilka dni do koleżanki. W tym roku mieliśmy na mur beton pojechać w ciepłe kraje, najpierw w kwietniu, potem najpóźniej w maju. Rozglądam się wokół i to co widzę, to nie są wyspy kanaryjskie, więc chyba znowu się nie udało...
W czerwcu kończymy ten projekt a w lipcu prawdopodobnie zaczynamy następny, więc od razu było wiadomo, że w miesiące letnie nigdzie nie wyjedziemy.
Siet, siet i jeszcze raz siet. Zarobicie się! No teraz to już się martwię...
Ale jesteście na własnej działalności, czy jak? Tak czy inaczej, to jest niehumanitarne...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2013, 09:12
-
Ola_czeka wrote:jeju wrote:Wosebko zostajemy i tyle, ja nie miałam zamiaru znikać i cyrków robić po prostu napisałam, że nie podoba mi się, że nie pisze się wprost...
...jak byłam zła to pisałam tej to, innej co innego, co mnie bolało...i dlatego ostatnio wyjść z podziwu nie mogę jak tu jestem...
Jakoś wolę Was ostatnio czytać, jak nie mam nic do powiedzenia, to po co zaśmiecać forum sucharami i opowieściami o sobie?
Jak mam kiepski nastrój to dostaję ofuknięcia, opr...że wyolbrzymiam itp.
A(nie zaczyna się zdania od "a"), że ostatnio bywam w chwiejnych nastrojach to wolę się nie rozpisywać i nie wchodzić w głębsze dyskusje, bo jak wiadomo zbyt drażliwa jestem i mogę zostać źle odebrana albo mogę ja coś źle odebrać, czy to zrozumiałe jest już dla Was?
Jestem ale raczej biernie, skończyły się tamte czasy...nastała era innego humoru i innych tematów, w których nie zawsze się odnajduję...(to nie jest zarzut- nie brać do siebie dziołchy)
Po co pisać o czymś czego nie znam, mnie nie kręciły nigdy produkcje typu Matrix itp. Po co pisać o czymś czego nie rozumiem, bo niekiedy czuję się jak babciaale taka jest prawda...czasem temat się wyczerpuje i nie ma sensu się powtarzać...chyba tak lepiej niż paplać bez sensu...poza tym przejadły się Wam niektóre tematy i czasem czuć nawet zwykłą irytację, z pewnych względów powstrzymuję się od pisania, bo po co siać ferment...
Aż się cofnę do początków forum, żeby sprawdzić o czym kiedyś gadałyście i będę inicjować takie rozmowy, bylebyś Muzi nie czuła, że to już nie Twoje miejsce
Wiedziałam Olka, że tak będzie, że tak napiszesz! To będę pisać o matrixie ale najpierw mi streścicie fabułę abym wiedziała o czym rozmawiacie, ja o Matrixie mogę powiedzieć tyle, że widziałam faceta w ciemnym długim płaszczu, w okularach ciemnych i skakał jak szalony, fruwał i fikał he he
Lepiej się nie zagłębiaj, bo ześwirujesz...he he
Ola_czeka, Rucia, mauysia, Blondi22, Beata lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
jeju wrote:Ola_czeka wrote:jeju wrote:Wosebko zostajemy i tyle, ja nie miałam zamiaru znikać i cyrków robić po prostu napisałam, że nie podoba mi się, że nie pisze się wprost...
...jak byłam zła to pisałam tej to, innej co innego, co mnie bolało...i dlatego ostatnio wyjść z podziwu nie mogę jak tu jestem...
Jakoś wolę Was ostatnio czytać, jak nie mam nic do powiedzenia, to po co zaśmiecać forum sucharami i opowieściami o sobie?
Jak mam kiepski nastrój to dostaję ofuknięcia, opr...że wyolbrzymiam itp.
A(nie zaczyna się zdania od "a"), że ostatnio bywam w chwiejnych nastrojach to wolę się nie rozpisywać i nie wchodzić w głębsze dyskusje, bo jak wiadomo zbyt drażliwa jestem i mogę zostać źle odebrana albo mogę ja coś źle odebrać, czy to zrozumiałe jest już dla Was?
Jestem ale raczej biernie, skończyły się tamte czasy...nastała era innego humoru i innych tematów, w których nie zawsze się odnajduję...(to nie jest zarzut- nie brać do siebie dziołchy)
Po co pisać o czymś czego nie znam, mnie nie kręciły nigdy produkcje typu Matrix itp. Po co pisać o czymś czego nie rozumiem, bo niekiedy czuję się jak babciaale taka jest prawda...czasem temat się wyczerpuje i nie ma sensu się powtarzać...chyba tak lepiej niż paplać bez sensu...poza tym przejadły się Wam niektóre tematy i czasem czuć nawet zwykłą irytację, z pewnych względów powstrzymuję się od pisania, bo po co siać ferment...
Aż się cofnę do początków forum, żeby sprawdzić o czym kiedyś gadałyście i będę inicjować takie rozmowy, bylebyś Muzi nie czuła, że to już nie Twoje miejsce
Wiedziałam Olka, że tak będzie, że tak napiszesz! To będę pisać o matrixie ale najpierw mi streścicie fabułę abym wiedziała o czym rozmawiacie, ja o Matrixie mogę powiedzieć tyle, że widziałam faceta w ciemnym długim płaszczu, w okularach ciemnych i skakał jak szalony, fruwał i fikał he he
Lepiej się nie zagłębiaj, bo ześwirujesz...he he
Opowiemy Ci, ale najpierw musisz nam powiedzieć czy chcesz łyknąć czerwoną, czy niebieską pigułkę...
[bo, jakby co, to było kluczowe w filmie]
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny