plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
karoam wrote:Hej dziewczynki!
FEdruś, Wosebko- jestem z Wami i trzymam mocno kciuki
Co do Waszej rozmowy odnośnie literatury to zdecydowanie skłaniam się do Fedry (ahhhh ten Mordimer...) i Mauysi (i Wiedźmin....)Ja od wielu lat siedzę w fantastyce i rzadko kiedy jakaś inna pozycja jest mnie w stanie zainteresować- jak już to coś popularnonaukowego, bo wszelkiego rodzaju romanse, obyczaje itp usypiają mnie po kilku stronach
Za to nie cała fantastyka mi wchodzi- np Pilipiuk u mnie odpada, ma jakąś wyjątkowo drażniącą manierę pisania, która mnie osobiście odrzuca. Ostatnio zaczęłam nawet łapać za urban fantasy bo z klasyki już niewiele mi zostało do przeczytania a nowe pozycje nie zawsze mnie zachęcają. W kązdym razie jestem okropnym molem książkowym i jak tygodniowo nie chapnę 2/3 pozycji to jestem chora
A ja nie kumam czaczy jak można czytać o skrzatach i smokach i nigdy nie sięgnę do "Igrzysk śmierci" bo tam chodzą drzewa.karoam, Fedra lubią tę wiadomość
-
Ech wspomnienia... W liceum z moją paką grałam nawet w takie gry fabularne - każdy wcielał się w jakąśtam postać o określonych parametrach i wiedliśmy swoje przygody siedząc w kręgu na dywanie, a jeden kolega był zawsze "mistrzem gry", czyli narratorem i nadzorcą tego wszystkiego (to była gra "Warhammer"). Ale było wtedy fajnie! [zawsze byłam elfem...]
zbikowa, Fedra, gocha04 lubią tę wiadomość
-
Jeju- trzymam kciuki za Twoje starania w zrzuceniu nadwagi
Od siebie mogę powiedzieć tylko tyle- diety to zwykła propaganda, dietetycy to wymyśleni pseudolekarze, którzy to mają wyciągnąć kasę od ludzi. Ja wiem, że moje podejście jest radykalne i mam nadzieję, że nikogo nie urażę swoją wypowiedzią. Powiem tak- na schudnięcie jest jeden pewny sposób- mniej jeść- banalne ale prawdziwe, zarówno ja, moja mama, kilka kuzynek i przyjaciółek się do tego zastosowało i schudło
Nie jest to łatwe ale pomaga, zapewniam
gocha04 lubi tę wiadomość
-
karoam wrote:Jeju- trzymam kciuki za Twoje starania w zrzuceniu nadwagi
Od siebie mogę powiedzieć tylko tyle- diety to zwykła propaganda, dietetycy to wymyśleni pseudolekarze, którzy to mają wyciągnąć kasę od ludzi. Ja wiem, że moje podejście jest radykalne i mam nadzieję, że nikogo nie urażę swoją wypowiedzią. Powiem tak- na schudnięcie jest jeden pewny sposób- mniej jeść- banalne ale prawdziwe, zarówno ja, moja mama, kilka kuzynek i przyjaciółek się do tego zastosowało i schudło
Nie jest to łatwe ale pomaga, zapewniam
Ale jak się po prostu "mniej je" to można nieświadomie np. wyeliminować z diety jakieś ważne składniki, doprowadzić się do anemii czy cuśtam, czyli ja bym jednak poszła do specjalisty, jako że sama jestem zielona w temacie jakie składniki muszą być w diecie.
No chyba że sama bym przekopała najpierw internet pod tym katem. Ale szeroka wiedza wydaje mi się tu niezbędna. -
Effcia, nie wstaniesz od kompa dopóki nie powiesz nam czegoś kompromitującego na temat męża. Podam przykład, Mauysia przyznała, że jej mąż nosi kolczyki (a przynajmniej od 20 godzin nie zaprzeczyła)
Effcia28, zbikowa, Fedra, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
Ola_czeka wrote:Effcia, nie wstaniesz od kompa dopóki nie powiesz nam czegoś kompromitującego na temat męża. Podam przykład, Mauysia przyznała, że jej mąż nosi kolczyki (a przynajmniej od 20 godzin nie zaprzeczyła)
Bo jest złota zasada, że przynajmniej jedna osoba w małżeństwie musi mieć kolczyki, inaczej związek się rozsypie.
A ja nie mam, więc...Fedra, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
Ja mam zawsze nadmiar hemoglobiny, zawsze...wychodzi ponad górną granicę albo jest w górnej granicy, anemia mi nie straszna...w ciąży miałam z 13 12,9 także spoko oko...
Olka zapewne kolczyki nosi ale nie powiedziała gdzieFedra lubi tę wiadomość
-
mauysia wrote:Bo jest złota zasada, że przynajmniej jedna osoba w małżeństwie musi mieć kolczyki, inaczej związek się rozsypie.
A ja nie mam, więc...
Zdajesz sobie sprawę z tego, że teraz Twojego M. wizualizuję jako harleyowca?Shagga_80 lubi tę wiadomość
-
jeju wrote:Ja mam zawsze nadmiar hemoglobiny, zawsze...wychodzi ponad górną granicę albo jest w górnej granicy, anemia mi nie straszna...w ciąży miałam z 13 12,9 także spoko oko...
Olka zapewne kolczyki nosi ale nie powiedziała gdzie
Strasznie żałuję, że kilka miesięcy przed ślubem postanowiłam dorosnąć i wyjąć kolczyk z nosa. Myślę, że oddawał moją osobowość.Fedra lubi tę wiadomość