plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Sprawdzić zawsze można, lekarz pozwolił Ci wracać do pracy po tak krótkim czasie z takim zagrożeniem, to wziął na siebie odpowiedzialność za ciążę zapewne...ja osobiście podziwiam ten heroiczny czyn...jeśli zależało by mi na ciąży tak jak Wam nie wiem czy nie zmieniłabym lekarza...zagrożenie jest i było duże jak tu mąż Twój własny osobisty nam pisał...
Dlaczego wróciłaś do pracy Wosebko?
Nie boisz się?
Dostałabyś zwolnienie i nie straciłabyś tej pracy...tak sobie dumam o tym i sama myśl, że pracujesz z tak zagrożoną ciążą, bo Radek pisał, że powinnaś leżeć w najlepszym przypadku do końca ciąży w domu, to jakoś mnie przeraża...
Do tego dziś plamienia...zależało Wam bardzo i teraz tego nie mogę pojąć...ale wiesz kochana może dlatego, że za dużo mnie w życiu spotkało, może dlatego, że mam dobry węch i może dlatego, że psychologia nie jest mi obca, może dlatego nie rozumiem...
Dlatego wybacz mi to co napisałam-pewnie nie mam racji, i pewnie się mylę ale mnóstwo pytań mi się nasuwa gdy myślę o Was i Waszej szczególnej sytuacji...długo się staraliście...więc podziwiam...Selena, Rucia, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
Muzi ależ Cię Twój mężczyzna ubóstwia, że nawet z innym na facebooku popisać nie da
A tak poważnie to faceci czasem tak mają, a najlepsze jest to, że mój Mąż potrafi przez ileś razy nie zwracać uwagi z kim, o czym, dlaczego piszę, a jak go coś najdzie, to wszystko mu przeszkadza, że za często sms przychodzi, że z kim tyle można pisać, albo: a kto to, ja go nie znamAle ja się Nim nie przejmuję i juz
pogada, pogada i przestanie
aisa lubi tę wiadomość
-
O matko, ale dziś będę miała roboty
Kolega w weekend złamał rękę i na razie ma zwolnienie na 2 tygodnie, Będziemy się musieli jakoś dzielić jego pracą
No ale dobra, jakoś to przetrwam, w końcu jeszcze tylko miesiąc i 2 dni...
Więc uprzedzam, że dziś może mnie być mało. -
Małysz, nie wiem, czy nadrobię forum - póki co stawiam na nadrabianie pracy
Co do podróży było wietrznie i samolot co jakiś czas wpadał w próżnie, co sprawiało, że wszystkim wnętrzności podpływały do gardeł, na co dorośli reagowali dźwiękiem "Uuuuuuuu" a dzieci - płaczem. -
jeju wrote:Sprawdzić zawsze można, lekarz pozwolił Ci wracać do pracy po tak krótkim czasie z takim zagrożeniem, to wziął na siebie odpowiedzialność za ciążę zapewne...ja osobiście podziwiam ten heroiczny czyn...jeśli zależało by mi na ciąży tak jak Wam nie wiem czy nie zmieniłabym lekarza...zagrożenie jest i było duże jak tu mąż Twój własny osobisty nam pisał...
Dlaczego wróciłaś do pracy Wosebko?
Nie boisz się?
Dostałabyś zwolnienie i nie straciłabyś tej pracy...tak sobie dumam o tym i sama myśl, że pracujesz z tak zagrożoną ciążą, bo Radek pisał, że powinnaś leżeć w najlepszym przypadku do końca ciąży w domu, to jakoś mnie przeraża...
Do tego dziś plamienia...zależało Wam bardzo i teraz tego nie mogę pojąć...ale wiesz kochana może dlatego, że za dużo mnie w życiu spotkało, może dlatego, że mam dobry węch i może dlatego, że psychologia nie jest mi obca, może dlatego nie rozumiem...
Dlatego wybacz mi to co napisałam-pewnie nie mam racji, i pewnie się mylę ale mnóstwo pytań mi się nasuwa gdy myślę o Was i Waszej szczególnej sytuacji...długo się staraliście...więc podziwiam...masz prawo jak każdy tu wyrazić swoje zdanie
owszem miałam leżeć
ale gin też powiedział ze jak do wizyty tej co była 20 czerwca nic sie nie wydarzy to zagrożenie minie
i dlatego pozwolił mi wrócić do pracy.I czuje sie naprawde bardzo dobrze :)a tego plamienia nie było dużo ale wole to sprawdzić:)i nie chciałabym odstawiać leków :)i napewno gdyby cos sie znowu dzialo to ide na zwolnienie :)prace mam super:)mój kierwonik też spoko :)więc napewno nie byłoby problemu z tym:)
-
Nie było najgorzej Mauysiu ale wręcz spokojnie to udało się obgadać.
Kocham mojego mężczyznę i chyba on o tym wie, tylko poczuł się oszukany, że gdy mnie pytał dlaczego przez sen wyraźnie powiedziałam "SZYMON", jak zapytał, czy mam z nim kontakt, odpowiedziałam "nie".
Miałam mu powiedzieć, że tak, skoro śnił mi się Szymon? Mauyniu powiem Ci, że pewnie miałam koszmar z nim związany, bo nie miewam erotycznych snów, raz z moim m. w roli głównej i wtedy co dr. Basen mnie całował, (pisałam Wam kiedyś, że całymi nocami leci program z powtórkami seriali i ciągle "szpital na perypetiach" i "daleko od noszy"- i dlatego taki sen haha
mauysia, aisa lubią tę wiadomość
-
Idę po koze i jadę po rozpuszczalnik, bo zachciało mi się malować w kuchni grzejnik, złamałam pędzel i biała olejna wylądowała na wysokości uda i moich wspaniałych, kochanych, niezastąpionych pumpów...aaaaa!!!!!!Jadę, co będzie szybciej...miłego dnia...
-
nick nieaktualnyCześć dziewczynki.
Mnie dzisiaj nie ma. Wczoraj były dni naszej gminy na boisku szkolnym, każda klasa prezentowała jakieś tam atrakcje, piosenki tańce itp. Kinga miała wsytępować z klasą o 15:00 ale miały takie tam małe opóźnienie, prawie 3,5 godzinne. 18:20 w końcu wystąpiły, a ja jak debil stałam na pełnym słońcu, bo nie było gdzie usiaść ( w końcu to boisko szkolne ). Brzuch mnie ciągnął niemiłosiernie, bolał jak cholera więc dzisiaj leżę i odpoczywam.
Wosebko - uważaj na siebie. Ja bym nie lekceważyła tych plamień, i ewentualnie poszła dalej na zwolnienie.
Ola - Miło cię Wiesia widzieć
Mayuś, Muzi, Kfjatus i reszta dziewczynek - MIŁEGO DNIA !Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2013, 07:19
mauysia, Selena, Kfjatus, aisa, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
Ruciu witaj
no zobacze co mi dzisiaj gin powie
tak sie zastanawiam z m..bo rano jak aplokowałam luteine to nie było nić
czysto dopiero potem..a wiadomo tam teraz wszystko bardzo ukrwicne..moze sie drapnęłam..i uszkodziłam jakies naczynko..niewiem..nie mam pojęcia..najważniejsze ze tego nie było dużo...
No A ty kochana leż i odpoczywaja jak tam Twój brzusio
? wystaje już bardziej niz na ostatnich zdjeciach
?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2013, 07:23
-
nick nieaktualnyDzień dobry laseczki a więc od dzisiejszego pochmurnego dnia włączyłam licznik do starań!! @ przyszła więc czas odliczanie he he!!!
Ciociu Fredziu jak ty prowadzisz tabelkę to proszę mnie wpisać do niej
AGA30 wiek 31 cykl starań 7 i kolejna @ 21 lipec!!!
I po upałach laseczki chłodek wieje ze oknem aż jest czym oddychac !!!
Jak wam weekend minął!!
Bo u mnie niejak mój Wafel miał napięcia przed miesiączkowe i chodził jak osa zły!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2013, 07:34
mauysia, zbikowa, Kfjatus, aisa lubią tę wiadomość
-
Cześć Aguś, opijam Twój powrót kawą!
Mi weekend minął świetnie - w sobotę byliśmy rodzinką na grillu, gdzie spotkałam sporo starych znajomych, wczoraj zaliczyliśmy basen, a wieczorem byłam w kawiarni z kumpelami. Więc było naprawdę ekstra! Bo jest LATO, więc każdy weekend zapowiada się tak zarąbiście, jeśli nie lepiej!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2013, 07:38
AGA 30, zbikowa, zbikowa, Blondi22, Blondi22, Selena, Kfjatus, aisa, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymauysia wrote:Cześć Aguś, opijam Twój powrót kawą!
Mi weekend minął świetnie - w sobotę byliśmy rodzinką na grillu, gdzie spotkałam sporo starych znajomych, wczoraj zaliczyliśmy basen, a wieczorem byłam w kawiarni z kumpelami. Więc było naprawdę ekstra! Bo jest LATO, więc każdy weekend zapowiada się tak zarąbiście, jeśli nie lepiej!
A u mnie zaczęło padać właśnie!!!
No to weekend miałaś udany widzę!!!U mnie to jakiś armagedon był z tym moim chłopem nie szło wytrzymać normalnie!!!!
-
nick nieaktualnySelena wrote:Ruciu witaj
no zobacze co mi dzisiaj gin powie
tak sie zastanawiam z m..bo rano jak aplokowałam luteine to nie było nić
czysto dopiero potem..a wiadomo tam teraz wszystko bardzo ukrwicne..moze sie drapnęłam..i uszkodziłam jakies naczynko..niewiem..nie mam pojęcia..najważniejsze ze tego nie było dużo...
No A ty kochana leż i odpoczywaja jak tam Twój brzusio
? wystaje już bardziej niz na ostatnich zdjeciach
?
Szaleństwa nie ma z tym brzuchemleżąc na plecach doskonale wiem, gdzie znajduje się dziecko, i bez problemu mogą ją pogłaskać
AGA 30, Selena, aisa, Blondi22 lubią tę wiadomość
-
Rucia wrote:Szaleństwa nie ma z tym brzuchem
leżąc na plecach doskonale wiem, gdzie znajduje się dziecko, i bez problemu mogą ją pogłaskać
jak leżałam w szpitalu to na sali była ze mną dziewczyna i miała taki fajny malutki brzusio :)myslałam ze jest gdzieś w ciąży 16-17 tydzień..a ona mówi że 29 prawie..szok...
-
Cześć wszystkim
Olu, fajnie, że jesteś!
Seleno, na pewno wszystko jest i będzie ok, a konsultacja z ginem zawsze się przyda.
Kfjatuś, fajnie, że trafiłaś na spoko gina i że Cie uspokoił
Aga, odliczanie rozpoczęte, super, że już cykl starankowy
Blondi, niczym sie nie stresuj
Mauysiu, fajny weekend miałaś
Ruciu, odpoczywaj i się relaksuj
Muzi, dobrze, że sytuacja z Szymonem została wyjaśniona. Pozytyw jest taki, że jak Twój W przeczytał jak inny facet prawi Ci komplenenty i docenia talenty to Mu pewnie trochę głupio było.. Najważniejsze, że teraz jest milszy a sytuacja wyjaśniona.
Miłego dnia wszystkim życzęKfjatus, Selena, Blondi22 lubią tę wiadomość