plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Dziewczyny
Zosiu bardzo mi przykro że tak wyszło mam nadzieję że następny będzie bardziej optymistyczny...
a mnie nie było bo mąż cały dzień w domu więc trzeba było z nim troche czasu spędzić po za tym szwagierka Nas odwiedziła z maluchem więc troche zajęć było... a ja jakaś taka zmęczona powiedziałabym tak: wredna @ już się wita już puka do mych drzwi nie biegne jej przywitać a i tak wejdzie nieproszona brzuch mam jak balon, boli w krzyrzu i w dole brzucha mdłości po kawie ale to norma więc czekam choć nie chętnie na jej przyjście...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Hej dziewczyny - wiem, że już żadnej z Was nie ma, ale mam chwilę, więc piszę.
Tysia --> strasznie sobie zadrwił z Ciebie Twój organizm... Nigdy cykle się nie spóźniały, teraz zdarzyło się to po raz pierwszy i.. nic Oby przyszły cykl okazał się bardziej "user friendly"!
Muzarciu --> Czekam z niecierpliwością, co się okaże. Tak samo w przypadku kiti i gochy04 - dawajcie znać co i jak.
Dobranoc... -
A ja tu nadal jestem, bo niestety opuściła mnie chęć snu a raczej ból brzucha jest już tak denerwujący że zasnąć nie mogę. Ale chyba się trzeba będzie jednak powoli ewakuować jutro nowy dzień, który co przyniesie? nikt tego nie wie ale oby same dobre rzeczy.
Dobranoc wszystkim17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualnyDzień dobry...mauysiu. Dam znać oczywiście jak już coś będę wiedziała na pewno. Życzę Wam dziewczynki przemiłej niedzieli. Ja swoją zaczęłam kiepsko. Syn mnie tak pająkiem wystraszył, że prawie zemdlałam...takim grubym czarnym i owłosionym...a nie boję się pająków jak mnie nikt nimi nie straszy...puszczę to w niepamięć ale chyba będę musiała powiedzieć młodemu dość wcześnie o ciąży( ewentualnej), bo gotów mnie straszyć i denerwować wygłupami i żartami cały czas...chociaż chciałam poczekać...głowa mnie rozbolała...idę odpocząć...pa kobietki...trzymam kciuki za Was wszystkie...
-
i nici z tego cyklu...plamienie się zaczyna szkoda. koniec starań na ten miesiąc. ale będę trzymać kciuki za was dziewczynki i czekam na same dobre nowiny
-
nick nieaktualny
-
cześć gadgeta. co się stało?
-
nick nieaktualnyaj bo wczoraj organizowalismy taka miniparapetowke dla znajomych z okazji robionego w lecie remontu i sporych zmian w mieszkaniu. a poniewaz mam teraz najbardziej plodne dni to umowilismy sie wstepnie ze jesli sie uda to poserduszkujemy wczoraj jeszcze przed impreza-w ciagu dnia no i moze po imprezie jesli sie da oczywiscie... a poniewaz moj m ma raczej slaba glowe do alkoholu to byla od razu umowa ze na tej parapetowce nie bedzie z tym za bardzo szalec...
-
aaa skądś to znam u mnie zazwyczaj luki w serduszkowaniu są z takiego powodu i też wtedy byłam taka zła jak był ten moment a się nie dało.
-
nick nieaktualnya wczoraj serduszkowanie nie wyszlo- moj m twierdzil ze jest jakoby " zmeczony" chociaz to JA bylam po dyzurze nocnym i mialam prawo byc zmeczona... jak to mowia nie "stanal" na wysokosci zadania... ale obiecal ze odbijemy to sobie w nocy.... a na imprezie tak popil z kumplami ze pol nocy spedzil w kibelku a teraz lezy w lozku i zdycha....
jak sama rozumiesz trudno mowic o jakiejkolwiek konwersacji, ze o serduszkowaniu juz nie wspominam.....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2012, 12:18
-
nick nieaktualny
-
gadgeta nie martw się do przodu :)będzie dobrze , musi być
-
nick nieaktualnya jak przychodzi co do czego i ma za zadanie tylko sie poserduszkowac (co podobno przeciez faceci uwielbiaja...) to dup.. blada...
naprawde dziewczyny mam dzis dosyc- ja sie pilnowalam i nawet jednego bezalkoholowego piwa nie wypilam zeby niczego nie popsuc a tu ...$%^#@$%^...!!!
i to poczucie jeszcze ze po pierwsze ze JA jestem winna no bo przeciez wiem ze to z mojej strony jest problem....
a po drugie poczucie ze kurde musze sie o seks dopraszac.... normalnie czuje sie tak upokorzona ze szok... -
nick nieaktualnynormalnie seks-zebraczka...
i kto tu jest bardziej napalony...???
a wciaz mowi jak to bardzo chce miec ze mna dzidzie i jak to sie bedziemy namietnie starac....
niby mamy sie poprzytulac wieczorem ale kij go jeden wie...
taaa.... a swistak siedzi i zawija je w te sreberka.....
lyzka na to : niemozliwe....
-
gadgeta no co ty przestań tak mówić ! To niczyja wina nie wolno tak do tego podchodzić. ale było serduszkowanie dzień wcześniej więc może się udało Za pewne jakby sobie nie popił to by było inaczej nie musiałabyś się nawet pytać ...
-
nick nieaktualnya w dodatku mam przekonanie ze jest juz za pozno- w nocy juz czulam prawy jajnik a teraz boli mnie cale podbrzusze-tak jak po owulce.... i test byl wczoraj +, wiec juz pewnie poszlo.... bo nie sadze zeby plemniczki z przedwczoraj dotrwaly do tego czasu...
wiec moge spisac cykl na straty.... a takie ladne pecherzyki urosly po clo...
nawet nie wiecie jak mi sie ryczec chce.... tyle staran na nic,... -
zanim plemniki dojdą tam gdzie trzeba to trwa to do 15 godzin a przetrwać mogą od 3 do 5 dni czekając na spełnienie swojego zadania więc głowa do góry
muzarcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykiti dziekuje z calego serca za pocieche ! nawet nie wiesz jak tego potrzebuje...
tak mi przykro ze u ciebie tempka w dol...
tak- gdyby nie popil to na pewno bysmy sie serduszkowali....
rozumiem ze mogl miec w ciagu dnia gorszy nastroj i ok - odpuscilismy ale w nocy mielismy nadrobic....
przeciez wiedzial jakie to wazne- i w dodatku caly czas powtarza ze nie wie czemu tak zrobil i ze przeprasza i ze caly czas bardzo chce starac sie o dzidzie...
wiec ja juz sama nie wiem...
czy podswiadomosc mu sie wlaczyla i dlatego wypil za duzo....?? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny