plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Beatko, jeszcze mocniej przytulam!!!
My JESTEŚMY Z CIEBIE DUMNE , z tego, że mimo braku wsparcia skończyłaś studia ze świetnym wynikiem, że sama za nie płaciłaś. Że jesteś super kobietą i matką, że pracujesz i że mimo wszystko kochasz tego swojego M, który nie umie docenić tego co ma!
Nie przejmuj się nim, wypłacz się a potem cyc do przodu, głowa do góry!
Jesteś silna, dasz radę! Zobaczysz, będzie dobrze!Ola_czeka, mauysia, Beata, Kfjatus, Ilona, Effcia28, Fedra, Gunia lubią tę wiadomość
-
Beata wrote:przez prawie cały okres studiów otrzymywałam stypendium, momentami było to nawet 800zł a za studia płaciłam tylko ok400 po latach mąż mi mówi że on mnie wykształcił...phhiiii że za jego pieniądze?
I właśnie dlatego nigdy nie decyduj się na porzucenie pracy.
Beata, Kfjatus, Ilona, Shagga_80, Spero, Fedra, Gunia lubią tę wiadomość
-
aisa wrote:Beatko, jeszcze mocniej przytulam!!!
My JESTEŚMY Z CIEBIE DUMNE , z tego, że mimo braku wsparcia skończyłaś studia ze świetnym wynikiem, że sama za nie płaciłaś. Że jesteś super kobietą i matką, że pracujesz i że mimo wszystko kochasz tego swojego M, który nie umie docenić tego co ma!
Nie przejmuj się nim, wypłacz się a potem cyc do przodu, głowa do góry!
Jesteś silna, dasz radę! Zobaczysz, będzie dobrze!Beata, Kfjatus, Shagga_80, Spero, Fedra lubią tę wiadomość
-
dzięki dziewczyny kochene jesteście, ale chyba nie jesteście w stanie wyobrazić sobie teraz mojego bólu
i żeby nie było oprócz tego cały czas pracowałam odkąd zrobiłam maturę mialam tylko 9 mies. przerwy na urodzenie, a w miedzyczasie handlowałam nawet jodłą przed bozym narodzeniem, ja sama na placu mąz w pracy
pokazałam że nie jestem miękka tak?Fedra lubi tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
Beata nie obraź się, ale nie cierpię takich typów mężczyzn jak Twój Mąż, którzy myślą, że są Panami świata i że wszystko co macie to wyłącznie dzięki niemu. Nikt Cie nie zrozumiał źle, każda tylko odniosła się do swojego życia, szukała dla Ciebie pomysłu na pomoc i wsparcie. Ja skończyłam studia, dwie podyplomówki, w rodzinie Męża nikt się nie uczył, a On dzięki mnie też ma mgr, bo go motywowałam,a był naprawdę zdolny, On ma też tą świadomość, choć mega mnie wkurza, jak Teściowa twierdzi, że to Ona tak wpajała,że ma się uczyć. Ale niech ma tą swoją dumę, a co mi tam, my wiemy swoje
Beti mi się wydaje, że u Ciebie bez wyrzucenia sobie wszystkiego, bez oczyszczenia sytuacji, będzie naprawdę ciężko. Bo to trochę jak podchody, kto komu dziś bardziej dokuczy...
Dobrze, ze dążyłaś do tego, by się uczyć, by pracować, by zarabiać, w takim związku jak Twój to jest niezbędne do tego, by facet nie zabrał Ci tego co najważniejsze- pewności siebie i godności. Walcz, by Tobie i Córce było dobrze, bo moim zdaniem WY JESTEŚCIE NAJWAŻNIEJSZE!Beata, mauysia, aisa, Ilona, Fedra, Gunia lubią tę wiadomość
-
wiecie tak czasem mysle że ja po prostu do niczego sie nie nadaję...
czuje zazdrość ja nie otrzymałam tu żadnego tytułu
żartowałam,
idę sobie myslałam że na fb kogos zastanę ale cisza...Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
Kfjatku no i pobeczałam sie znów...\
niesety pewność siebie i godnośc chyba dawno straciłam....
czy dam radę? pewnie że dam dopóki wiem że moje dziecko mnie kocha muszę dać radę gorzej jak to sie zmieniOliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
Beata wrote:Kfjatku no i pobeczałam sie znów...\
niesety pewność siebie i godnośc chyba dawno straciłam....
czy dam radę? pewnie że dam dopóki wiem że moje dziecko mnie kocha muszę dać radę gorzej jak to sie zmieni
Ej no, ale nie becz!!!
Beata jeśli Go kochasz,a On Ciebie to walcz z jego głupotą...aisa, Fedra lubią tę wiadomość
-
Beciu, zrób ten wielki krok i pogadaj z nim szczerze o tym, co Cię boli... I to nie tylko o skutkach tej sytuacji, czyli sprzeczkach o kasę itp., tylko o korzeniach konfliktu. Najtrudniejszy jest ten pierwszy krok do rozmowy, szczególnie jeśli sytuacja stała się taka codzienna, że już aż się do niej w pewnym sensie "przyzwyczailiście" - a w każdym razie on. Najpierw zbierz myśli, spisz sobie wszystko, co byś chciała mu powiedzieć, ułóż sobie rozmowę w głowie i chlup do wody.
Mąż na pewno nie zrobi tego kroku, bo on się czuje komfortowo tak jak jest.
Życzę Ci siły Beciu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2013, 09:49
Kfjatus, aisa, Ilona, Spero, Effcia28, Fedra, Gunia lubią tę wiadomość
-
Beata wrote:myslisz że głupote ludzką można pokonać?
Jeśli ludzie chcą i decydują się być razem- to moim zdaniem muszą żyć razem, a nie obok siebie...
już się nie wymądrzam, ale bardzo chciałbym żebyście znaleźli kompromis...dla Waszej miłości, wspólnego życia i córeczkiShagga_80, aisa, Fedra lubią tę wiadomość
-
dziewczyny tylko mam wrażenie że zupełnie inaczej patrzymy na świat tą samą sprawe omawiamy zupelnie inaczej on czuje sie pokrzywdzony i nie kochany przezemnie rozumiecie?
ON CHCE MIEĆ PEŁNĄ KONTROLĘ NADEMNA WTEDY BĘDZIE WIEDZIAŁ ZE GO KOCHAM
inczej tego nie rozumie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2013, 09:58
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
Ola ja czemu wszystkie tytuły zgarnia Aisa? Przecież Ona już ich utrzymać nie może...
ja proponuję :
Ola miss dowcipu i sarkazmu
Mauysia miss wiedzy na tematy różne, często trudne
Muzi miss wiedzy o badaniach medycznych oraz najpiękniejszego i najbardziej zadbanego ogródka w Polsce
dawajcie dalej, dopiszcie komu co i za co...Beata, jeju, Fedra, Gunia lubią tę wiadomość
-
Beata wrote:dziewczyny tylko mam wrażenie że zupełnie inaczej patrzymy na świat tą samą sprawe omawiamy zupelnie inaczej on czuje sie pokrzywdzony i nie kochany przezemnie rozumiecie?
ON CHCE MIEĆ PEŁNĄ KONTROLĘ NADEMNA WTEDY BĘDZIE WIEDZIAŁ ZE GO KOCHAM
inczej tego nie rozumie
trudno cokolwiek poradzić... ale czy tak było od zawsze? czy coś się nagle zmieniło? -
hmm czy było zawsze? tak zawsze miał nademna kontrolę emocjonalną i wiedział z kim rozmawiam i na kogo patrzę (NAWET!!!) ale kiedyś mi jakoś to nie przeszkadzało bo czułam sie kochana wyjątkowa i uważałam że cała ta jego zazdrośc i chęć kontroli nade mną to ze strachu że mnie straci, mi to wystarczało, nie potrzebowałam niczego nawet spotkań z koleżankami
wiec było ok
ale nagle sie \obudziłamOliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
nick nieaktualnyHej Baby, jednocześnie jedząc śniadanko (i skrobiąc co nieco na Fasolkowych) nadrobiłam Was...teraz skończyłam jeść, a Młody je nadal (jak co dzień!!!) no i ma obiecany plac zabaw jak skończy...
Odniosę się tylko do problemów Beatki...kochana,odkąd wiem,że mamy podobnie z naszymi Starymi to wiem,że żadna rada nie pomoże...co na jednego M podziała na drugim może nie zrobić wrażenia...i tak...rozmowa oczywiście jest przydatna,oczyszczająca itd ale w moim przypadku np nigdy nie wnosiła nic..tzn ja nagadałam się i co? jak grochem o ścianę..jeśli rzeczywiście nasi Mężowie są podobni to bardziej na niego podziałają czyny nie słowa...choć od rozmowy zaczęłabym tyle,że zakładałabym że On powie "teraz Kochanie rozumiem o co ci chodzi, odtąd zmienię się"..zakładam,że Beatko nie raz Mu to wszystko (co masz do Niego) mówiłaś,prawda?mauysia, Beata, aisa, Fedra, Gunia lubią tę wiadomość