plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Fedra wrote:Olu nie ma się co smucić My i tak się juz nie staramy przynajmniej nie w tym roku... a co będzie w przyszłym nie wiem... nie mam na to siły a przechodzenie przez to samo mnie jakoś nie kreci... teraz bym jedynie chciała dostać @ i zeby późneij też przychodziły regularnie bo z tego co wiem najważniejsze zeby po zabiegu przyszła @ a dobrym znakiem jest jeśli przychodzi w normalnym terminie
na forum bede oczywiście zaglądac zresztą mam abonament do 24 grudnia 2014a i tak lubie śledzić Wasze losy ale już się nie będę tyle udzielac co kiedyś...
rozumiem Cię ,że musisz odpocząć i pogodzić się ze swoją stratą ja też to przechodziłam dwukrotnie ale nie wolno Ci się poddawać i myśleć że w kolejną ciąże nie zajdziesz,a jak już Ci się uda to znowu ją stacisz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2013, 15:40
-
Effcia28 wrote:Fedruś staram się jak mogę z tym moim złym samopoczuciem:) dziś np posprzątałam w domu,i wogóle mnie nie mdli:)
Musiałaś mieć straszny bałagan, skoro po posprzątaniu przestało Cię mdlić
Effcia28 wrote:Olu czasem nie pamiętam teraz ale albo HSG albo histeroskopia tam właśnie sprawdzają przyczynę bolesnej @ miejmy nadzieję że po badaniu już tego bólu nie będzie
ZobaczymySerio zaczyna mnie przerażać mój brak nadziei na to, że kiedys się uda. Tak mi się porobiło, że już w to nie wierzę. Z takim nastawieniem, to nie ma co liczyć w ogóle, więc kółko się zamyka
Fedra, Kfjatus lubią tę wiadomość
-
Fedra wrote:o to super ze dzisiaj lepiej czyli dla Ciebie sprzatanie jest zbawienne
ale pamiętaj nie przemęczaj mi się Kochana
i odganiam od Ciebie złe samopoczucie :*Fedra, Kfjatus, aisa, aisa lubią tę wiadomość
-
Effcia28 wrote:nie denerwuj mnie!
ależ Kochana ja Cię nie chce denerwować...
po prostu to miejsce nie jest już dla mnie...
nie staram się a niestety tematy ciażowe plus suwaczki któe mi przypominają który teraz byłby tydzień jakoś kojąco na mnie nie wpływają...
nie znaczy że stad odejdę po prostu będzie mnie tu mniej...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
To ja mam aktualizację i chwilowe podłamanie ducha.
Mam nowe wyniki z dzisiaj rano. chyba jakimś super ekspresem to zrobili.
Tak więc chyba jest ten prolaktynowy winowajca:
glukoza: 89 mg/dl (70-99)
estradiol 237 pg/ml (f.lutealna 43,8-211)
progesteron 19 ng/ml (f.lutealna 1,7-27)
prolaktyna 26,5 ng/ml (4,8-23,3)
testosteron 19,61 ng/dl (6-82)
O co chodzi z ta prolaktyna i estradiolem? Wiem, ze o tym wcześniej była juz tu mowa, ale mam sklerozę. Zinterpretujecie proszę? -
Podwyższony poziom estradiolu występuje w trakcie ciąży, a także gdy:
stosowane są estrogeny, np. jako doustne środki antykoncepcyjne;
powstają guzy wydzielające estrogeny;
występują nowotwory jajników, jąder lub nadnerczy;
współistnieją choroby wątroby, np. marskość wątroby;
pojawia się przedwczesne dojrzewanie płciowe u dziewczynek;
zdiagnozowana jest nadczynność tarczycy;
występuje ginekomastia u mężczyzn.17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Fedra wrote:ależ Kochana ja Cię nie chce denerwować...
po prostu to miejsce nie jest już dla mnie...
nie staram się a niestety tematy ciażowe plus suwaczki któe mi przypominają który teraz byłby tydzień jakoś kojąco na mnie nie wpływają...
nie znaczy że stad odejdę po prostu będzie mnie tu mniej...
Fedruś ja Cię rozumiem ale posłuchaj mnie,wiem co mówię jest jeszcze za wcześnie,nie uparałaś się jeszcze z tym co się stało,z czasem będzie lżej.Nie mówię ,że zapomnisz-bo tak nie będzie.
15 lipca miałabym termin porodu,i mimo tego ,że obecnie jestem w ciąży czułam się jak Ty teraz.
żałobę trzeba przeżyć,każdy ma na to swój sposób ale pamiętaj z czasem będzie łatwiej -
Fedra wrote:pozatym normy są przekroczone nieznacznie
ufff, całe szczęście że tylko tyle.
Zaczełam googlac o tych hormonach to po przeczytaniu o mozliwych guzach już przestalam...
To ja już wolę wczesna ciążę
Dobra, tak właśnie kończy się samodzielne interpretowanie wyników medycznych. Ide z tej pracy już powoli grillować obiados. Zajrzę do Was wieczorem. Buziaki siusiaki*
*wiem, zę to nie moje hasło, ale jakoś mi dzisiaj podpasowałoa-koczek, Fedra, Ola_czeka, aisa lubią tę wiadomość
-
Zobaczymy
Serio zaczyna mnie przerażać mój brak nadziei na to, że kiedys się uda. Tak mi się porobiło, że już w to nie wierzę. Z takim nastawieniem, to nie ma co liczyć w ogóle, więc kółko się zamyka
Olu ja myślę że Ty po prostu psychicznie jesteś zablokowana,,może i dobrze ,że przestaniesz wierzyć a wtedy wszystko się poukłada tak jak powinno być? -
Effcia28 wrote:Fedruś ja Cię rozumiem ale posłuchaj mnie,wiem co mówię jest jeszcze za wcześnie,nie uparałaś się jeszcze z tym co się stało,z czasem będzie lżej.Nie mówię ,że zapomnisz-bo tak nie będzie.
15 lipca miałabym termin porodu,i mimo tego ,że obecnie jestem w ciąży czułam się jak Ty teraz.
żałobę trzeba przeżyć,każdy ma na to swój sposób ale pamiętaj z czasem będzie łatwiej
moje pierwsze dziecko miało by teraz 5 lat drugie rosło by w brzuchu...
Effcia nie uraziłaś mnie w żaden sposób... ja po prostu mam dość meczy mnie to wszystko a zamiast żeby było lepiej jest gorzej...
przyjmuje na klate to co się stało bo widocznie tak miało być na ta chwilę nie stać mnie emocjonalnie i fizycznie by przechodzić przez to ponownie... dlatego staranek w tym roku nie będzie... celowo mówie ze w tym roku bo niew eim co mi się porobi w głowie w przyszłym...
ja po prostu jestem już tym wszystkim bardzo ale to bardzo zmęczona... obserwacje, usg, badania i tak w kółko nie mam na to siły chce zyć żyć normalnie...
dlatego taka moja decyzja ze będzie mnie tu mniej ale na pewno będe na bierzaco i jeśli cos będzie wymagało mojego komentazru to taki na pewno sie pojawi17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Muska wrote:Dzięki fedruś.
ufff, całe szczęście że tylko tyle.
Zaczełam googlac o tych hormonach to po przeczytaniu o mozliwych guzach już przestalam...
To ja już wolę wczesna ciążę
Dobra, tak właśnie kończy się samodzielne interpretowanie wyników medycznych. Ide z tej pracy już powoli grillować obiados. Zajrzę do Was wieczorem. Buziaki siusiaki*
*wiem, zę to nie moje hasło, ale jakoś mi dzisiaj podpasowało
a Ty przestan czytać neta nie potrzebnie anpisałam Ci ze nie jest xle i tego się trzymajmy więcej wiedzieć na ta chwilę nie musisz17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Muska wrote:U mnie trochę to trwało. Mimo chodzenia na rehabilitację, rowerka stacjonarnego i wszystkiego co moglam robić żeby je usprawnić na nowo. Pamiętam jeszcze jak płakałam, ze nie moge sobie normlanie usiąć na zgiętych nogach, bo się zwyczajnie nie dało tak zgiąć tego lewego kolana
Makabra to była.
No, teraz kolano działa i się zgina, także gocha da radę!
Ćwicz kolanko codziennie po trochu i dojdziesz do formy. Możesz nawet ćwiczyć leżąc na łóżku na plecach i podnosząc nogę wyprostowaną do góry (wzmocnisz wiązadła i mięsień dwugłowy) a przy okazji i brzuch
Rowerem, jak najczęściej jeździł bo działa cuda na kolana i nie obciąża ich przy tym. Na początek na krótkie dystanse, a potem w miarę możliwości na coraz dłuższe.
Mi zajął powrót do formy parę miesięcy niestety. Teraz tez jak się przeforsuję to czuję że mnie boli i nie mogę wtedy chodzić bo kuśtykam.
Jak się już raz porządnie jakiś staw rozwali to niestety do 100% formy nigdy to nie wróci.
My na taekwon-do mieliśmy takie powiedzenie "przez sport do kalectwa" znane podobno wszystkim sportowcom
Ale "sport to zdrowi" tez znamy
Dzięki Musia za rady. Chyba trzeba będzie sie rozejrzeć za rowerkiem stacjonarnym, bo na normalny jeszcze nie mam odwagi wsiadać, poza tym chyba jeszcze za wcześnie na eskapady, ale będę nogę w łóżku ćwiczyć i na stole.
Ola_czeka wrote:Gocha, dżiii, czemu ja nic nie wiedziałam o Twoim zabiegu? Wszystkie wszystko wiedzą, tylko ja i Koczek w błogiej nieświadomości... Sorry, wyszło, że nie czytam wątku normalnie. Współczuję przejść ale zazdroszczę czasu na czytanie!
Ola dziewczyny wiedzą, bo jak mi się kolano zablokowało i wróciłam z ostrego dyżuru ok 1 w nocy to skrobnęłam notkę na fb. A na "plemniczce.." zawsze się odzywam jak nadrobię czytanie, także oto jestem.
Ola_czeka wrote:szukałam czegoś tam w tym wątku i trafiłam na Twoja wypowiedź,, że Ty sobie nigdy urlopu od Ovu nie zrobisz i że musieliby Ci chyba kompa zabrać, żebyś przestała czytać "plemniczkę"
czy to znaczy, że nie dotrzymałam słowa? nie, chyba nie bo czytam dalej tylko z opóźnieniem.aisa lubi tę wiadomość
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF