plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej Baby.....nawet nie wiecie jak się cieszę,że Wam też jednak jutro nie pasuje...już opowiadam co u mnie ...Wczoraj miałam mega sprzeczkę ze Starym i rano pierwsze o czym pomyślałam to "mam gdzieś,czy Młodemu polepszy się czy nie, Stary musi się Nim zająć ja jadę do Was!" I pół dnia miałam takie nastawienie (mimo,że potem ze Starym pogodziłam się...ale już w międzyczasie powiedziałam Mu,że jutro mnie nie ma!!!)..ale wracając do sprawy...M pojechał do mojej Mamy składać jednym znajomym meble a my z Młodym dojechaliśmy autobusem (nie zmieścilibyśmy się w aucie)..no i już po tej drodze czułam się nie wyraźnie, a potem u mojej Mamy nie wiem co się stało,ale czułam się fatalnie...mam wrażenie,że chyba spojenie mi się rozchodzi, doszedł ból pleców no i oczywiście skurcze...koniec końców momentami myślałam,że urodzę! Ale wciąż biłam się z myślami,bo taaaaaaaaaaaaak strasznie chciałam jechać, szczególnie,żeby utrzeć nosa Staremu no i tak bardzo przydałoby mi się wyjść z domu....a z drugiej strony czułam,że to niezbyt rozsądne,jeśli zaczynam się gorzej czuć...do wieczora decyzja podjęta nie była...niedawno wróciliśmy i zajęłam się zabiegami Młodego....masakra! Pół głowy jest zajęta zarazą, więc zabiegi trwały i trwały...coś czuję,że jutro trzeba iść na dziecięcą Izbę Przyjęć...albo niech dadzą ogólny antybiotyk albo dołożą maści,bo już się kończy ta maluśka tubeczka
No więc dopiero w sumie przed chwilą ogarnęłam się, Młody śpi z pieluszką tetrową na głowie (jako opatrunkiem) a ja weszłam,żeby zobaczyć co z Wami i jutrzejszymi planami...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2013, 22:19
-
nick nieaktualny
-
Nic nie wiem ale Sylwię jutro zapytam z rana...z rozsądnego rana....nie pojechaliśmy do Czech....rany co za dzień....przyjechali goście z Niemiec- niespodziewani ale mili, bo tylko do niedzieli rano.
Nie mam pojęcia jaki to ból gdy rozchodzi się spojenie łonowe...ale wiem, że jest to wskazanie do cesarki. Shagguś współczuję.
Wszystkim współczuję bo gdzie nie spojrzeć to tylko jakieś kłopoty, i kłopociska!
Ale po burzy w końcu słonko wychodzi.
Kaju ja również dołączam się do życzeń, by pęcherzyk rósł duży i okrąglutki...Aga bodajże tu kiedyś wierszyk nawet taki wrzuciła...
E-koczku pozdrawiam...za mało klikamy ze sobą...trzeba to zmienić...
Fedrunia odsapnij a co!?
Aisko jak jutro znajdę chwilkę to Wam napiszę o co chodzi w mojej pracy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2013, 23:11
Fedra, aisa, Kaja lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJeju ja też nie wie,,jaki to ból gdy rozchodzi się spojenie, tak strzelam,że to to
A tak na marginesie to podobno spojenie zawsze przed porodem się rozchodzi inaczej dziecko nie przeszłoby, tylko oby nie za bardzo się rozlazło
a-koczek lubi tę wiadomość
-
Ola_czeka wrote:Hej dziołchy, jestem.
Po badaniu ginekologicznym i USG jakie zrobił mi ten dzisiejszy lekarz plamienie jeszcze bardziej się rozkręciłoW zasadzie do wygląda jak okres. Masakra
Lekarz powiedział, że to nic złego nie oznacza, że gdyby było zapalenie otrzewnej to bym sama do niego o własnych siłach nie doszła. Widać taka moja uroda, że tyle czasu dochodzę do siebie. Wkurza mnie, że akurat teraz się wszystko na nowo rozkręciło, jak mam przed sobą 1 dzień wolnego a w niedzielę rano samolot i powrót do kieratu - 12 godzinnych dni pracy z toaletą 300 kilometrów dalej... Boli mnie brzuch i plecy i z radością wróciłam do domu.
Reasumując: nie sądziłam, że kiedykolwiek zdarzy się, że to ja nawalę, bo ponieważ nie mam żadnych zobowiązań i uwielbiam się włóczyć - uczestniczyłam we wszystkich spotkaniach czatowych, blogowych i forumowych o jakich słyszałam. Niestety mam nadzieję, że zrozumiecie mnie - zwłaszcza Ty Muzi (bo wiem, że jako jedna z nielicznych pisałaś się na spotkanie) - nie będę się nigdzie w Polskę wybierać pociągiem, tylko ostatni dzień zwolnienia spędzę z książką na balkonie, czyli w sposób, jakiego zawsze niektórym z Was zazdrościłam
Jeszcze raz przepraszam. Idę się poużalać nad sobą.
Olu przecież każda z dziewczyn to zrozumie najważniejsze jest Twoje zdrowie i twoje dobre samopoczucie... najważniejsze zebyś lepiej się poczuła... odpoczywaj mam nadzieję ze książkę masz dobrą :*
Shagga_80, Effcia28, Dodi, Kfjatus lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
witam w piękny sobotni poranek ( chyba sobotni musze na kalendarz zerknąc bo przez te wolne dni mi sie poplątały).
Muzi jakos sie mijamy.
Shagus uważaj na siebie. A jaeszcze tak apropos Kubusia czy on nie zaraził sie pałeczkami błekitnymi to jakas bakteria jest bo mojej siostry córka to miała i strasznie długo trwało leczenie n a koniec okazało sie ze od samego początku za małą dawke antybiotyku dostała i dlatego tak to sie wlekło. Kurcze aż szkoda KUbusia że tak sie męczy.
milego dnia życze niewiem jak czesto dzis tu wpadnę bo u nas wiejska imprezka dziśFedra, Ilona, aisa, Dodi lubią tę wiadomość
-
o widzę ze dzisiaj się pierwsza zameldowałam
życzę Kochane dnia spędzonego w dobrym towarzystwie czy to ludzkim czy książkowym udanej pogody i oczywiście zero dolegliwości chorobowych
dobrze ze jednak tego spotkania dzisiaj nie ma bo chyba mnie przeziębienie wzięło a niechciałabym Was pozarażac zważywszy ze mój mi dzisiaj powiedział ze jeśli będę chciała to mnie do Łodzi zawiezie Matko i zrozum tu chłopa
tak więc idę się wygrzewać bo coś mi zimno moze zajrzęw ieczorem :*
Kaju nieprzerwanie trzymam kciuki za Twój pęcherzyk :*
Muzi :*
Sagga buziaki dla KUbusia żeby mu to cholerstwo szybko przeszło :*
coś miałam jeszcze dodać ale jak widac starość nie roadośćIlona, aisa, Kaja, Shagga_80, Dodi lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Hej Laski
Ola odpoczywaj, nabierzesz wtedy trochę dystansu do wszystkiego. Zobaczysz będzie dobrzetrzymam kciuki za Ciebie
Schagga mam nadzieje, ze u Kubusia jest juz jakaś poprawa
Karoam dobrze, ze u Ciebie spokojnie. Piękny brzuszek
Blondi U Ciebie to jeszcze nic nie widać. Ale pewnie zaraz cos sie juz ruszy
U mnie juz powoli widać. Ale zrobię fotkę jak wrócę do DE i wtedy wam wrzuce, bo tu mam problem z kompem, tylko tel został, ale dobre i tou mnie waga jak narazie pokazuje 1kg wiecej, ale ostatnio przez to załamanie pogodowe, na trochę wiecej sobie pozwalalam i pewnie długo nie będę musiała czekać na większy skok na wadze. Wy tez tak macie, ze jak siedzicie w domu to częściej do lodówki zagladacie? Nie wiem co to będzie jak przyjdzie jesień, ech.
Aisko powodzenia na kursie
Fedrus nie daj sie przeziębieniu
A-koczku miłej zabawy
Kaja trzymam kciuki. Za Sylwie rownież. Niech wam ładnie pecherzyki pękają
Życzę wam miłej dalszej części weekendu
Trzymajcie sie ciepło i nie dajcie chorubskąWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2013, 09:20
Libra, aisa, Fedra, Shagga_80, a-koczek, Dodi, Kfjatus lubią tę wiadomość
Moje skarby Wiki i Marcel
-
czesc dziewuszki
karoam cudo ten twoj brzuszek
zdaje relacje u gina: wiec kandydat jest tylko jedeni wczoraj mial 16 mm czyli gin powiedzial zebym zwiekszyla intensywnosc serduchowania przez weekend. Mam sie zglosic za tydzien w piatek zeby zobaczyc czy byla owulka i czy pecherzyk sam pekl-nie da mi zastrzyku bo chce zobaczyc choc jeden cykl czy wogole sam peka. W pt mi powie co dalej- bede musiala zrobic badanie progesteronu czy wogole byla ta owulka.Gin twierdzi ze z tego cyklu raczej nici bo mam bardzo cienkie endometrium
i ze jak sie nie poprawi to da mi leki zeby je pogrubic ide pobuszowac po necie bo jako on pierwszy stwierdzil cos o endometrium zaden inny nie mowil nic ale tu maja najnowsze usg wiec moze dokladniej bylo widac -za to nic nie mowil o Pco hmmmmm no zobaczymy.... no i tyle
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2013, 11:05
Libra, Fedra, Shagga_80, Kfjatus lubią tę wiadomość
-
Dzień doobry dziewczynki
Oluś- kuruj się!
Sylwia- słuchaj gina i leć serduchować
Shagguś-trzymam kciuki za lepsze samopoczucie!
Wiem, że Ola i Zbiku siedzą w UK- ktoś jeszcze? Mam kilka technicznych pytań, bo może tam wybędziemy za jakiś czasLibra, aisa, Fedra, Dodi, Kfjatus lubią tę wiadomość
-
Hej dziewuszki
Ja tylko na chwilkę, wpadłam:)
Życzę Wam wspaniałej soboty i pięknej pogody
Kaoram cieszę się że wszystko ok a brzuszek śliczny i co za figura no no
Ola czyli ogólnie bilans pozytywny bo wszyscy gincy byli zgodni co do tego że laparo trzeba zrobićwiadomo że ten co robi zabieg zawsze będzie wypowiadał się z większą rezerwą
wierzę że będzie wszystko dobrze &&&
Niestety na brzuszek Blondi się nie załapałam ale pewnie jest równie śliczny i wspaniały
Sylwia dobrze że jest ten jedenA nuż się uda - trzeba mieć nadzieję do końca
a jak się nie uda to gin już powiedział że da Ci leki to znaczy że z każdym cyklem jest coraz lepiej i w końcu będzie fasolinka
Trzymam za wszystkie kciuki mocno
papatki
sylwia1985, aisa, Fedra, Dodi lubią tę wiadomość
20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
czesc dziewczyny. Ale ja jestem durna, bylam przekonana ze dzisiaj jest poniedzialek i wkurzam sie od rana ze listonosz moich przesylek dzisiaj nie przyniósl... wszystko mi sie pomieszalo w tym tygodniu.
Dziewczyny przykro mi ze tyle z was zle sie czuje... moze cos wisi w powietrzu. Szkoda tez ze spotkanie nie doszlo do skutku, ale ja wiem ze jeszcze bedzie niejedna okazja do spotkania, gdzie moze i ja sie zalapie.
karoam jeszcze mala jest z UK.
jeju straszny sen mialas, pewnie wcale nie wypoczelas przez to w nocy. Ja nadal trzymam kciuki by jednak plamienie sie nie rozkrecilo a tempka by szla w gore. Mi jak sie udalo to kilka dni plamilam w terminie @.
Aisko to moj brzuszek z tygodnia temu:
Fedra, Kfjatus lubią tę wiadomość