plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Zapomniałam napisać Wam wczoraj o jeszcze jednym. Wczoraj pielegniarka, która mierzyła mi ciśnienie puszczała mi współczujące teksty z okazji tej, że powiedziałam jej, że będę miała drugiego syna. Z taką reakcją spotykam się nie po raz pierwszy (a nawet -nasty). Widocznie nietrafienie w "parkę" jest uznawane za prawdziwą klęskę i ujmę na honorze. Dla mnie to jakiś kosmos
Ola_czeka, Ilona, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymauysia wrote:Zapomniałam napisać Wam wczoraj o jeszcze jednym. Wczoraj pielegniarka, która mierzyła mi ciśnienie puszczała mi współczujące teksty z okazji tej, że powiedziałam jej, że będę miała drugiego syna. Z taką reakcją spotykam się nie po raz pierwszy (a nawet -nasty). Widocznie nietrafienie w "parkę" jest uznawane za prawdziwą klęskę i ujmę na honorze. Dla mnie to jakiś kosmos
-
Libra wrote:żenada
Dobra, już naprawdę idę, dobranoc LiberkoWiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2013, 22:54
Ola_czeka, Ilona, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBaby!!!!!!!!!!!! Jestem !
Jeżuuu,jaki dziś dzień miałam...najpierw wyczekaliśmy się na Endo Młodego - nasza lekarka zaczęła przyjmować z 2 godzinnym opóźnieniem....potem odebrałam wyniki Immunoglobulin Młodego i ku mojemu zdziwieniu pierwszy raz są na tak fatalnym poziomie! Masakra,czeka nas chyba znów wizyta u Profesora...potem pojechaliśmy do Galerii, parę rzezy kupiłam (o parę za dużo...a co najgorsze z listy odeszły tylko chyba 3 pozycje), potem pojechaliśmy do Zoo...było super...chociaż padaliśmy ze zmęczenia...potem w drodze do domu weszliśmy do Outleta i kupiłam w Smyku trochę ubranek dla Młodego nr 2...do domu jechałam przeszczęśliwa...w domu czar prysł
I nie wiem jak ja dziś zasnę! Tak strasznie nie lubię niespodzianek
Kupiłam dwa 3-packi pajaców (56 i 62) i w domu okazało się,że w ogóle się nie różnią wielkością! Kurcze na cholerę mi 6 sztuk pajaców w tym samym rozmiarze!!! grrrrrrrrrrrrrrrrrr...w domu byliśmy ok 20...a wyjechaliśmy o 7 rano
Paaaaaaaaaaaaaaadam!
Nie podejmuję się nawet nadrobienia Was...Buziaki,siusiaki!a-koczek, Ilona, Fedra, kiti lubią tę wiadomość
-
mauysia wrote:Zapomniałam napisać Wam wczoraj o jeszcze jednym. Wczoraj pielegniarka, która mierzyła mi ciśnienie puszczała mi współczujące teksty z okazji tej, że powiedziałam jej, że będę miała drugiego syna. Z taką reakcją spotykam się nie po raz pierwszy (a nawet -nasty). Widocznie nietrafienie w "parkę" jest uznawane za prawdziwą klęskę i ujmę na honorze. Dla mnie to jakiś kosmos
Ola_czeka, Ilona, mauysia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymauysia wrote:Ale naprawdę, komukolwiek o tym mówię - koleżance, koleżance, sąsiadce, sąsiadowi - reakcja prawie zawsze taka sama. Niezręczna mina i pocieszający tekst w stylu "nie martw się, trzecia będzie córka", "przynajmniej będą się razem bawić", "w sumie to może i lepiej dwóch synów, bo będą mieli wspólny język", "chociaż zaoszczędzisz na ubraniach"... a każdy z tych tekstów w tonie współczująco-pocieszającym. WTF???
Dobra, już naprawdę idę, dobranoc LiberkoSandraa, aisa, Ilona, mauysia, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyShagga_80 wrote:Baby!!!!!!!!!!!! Jestem !
Jeżuuu,jaki dziś dzień miałam...najpierw wyczekaliśmy się na Endo Młodego - nasza lekarka zaczęła przyjmować z 2 godzinnym opóźnieniem....potem odebrałam wyniki Immunoglobulin Młodego i ku mojemu zdziwieniu pierwszy raz są na tak fatalnym poziomie! Masakra,czeka nas chyba znów wizyta u Profesora...potem pojechaliśmy do Galerii, parę rzezy kupiłam (o parę za dużo...a co najgorsze z listy odeszły tylko chyba 3 pozycje), potem pojechaliśmy do Zoo...było super...chociaż padaliśmy ze zmęczenia...potem w drodze do domu weszliśmy do Outleta i kupiłam w Smyku trochę ubranek dla Młodego nr 2...do domu jechałam przeszczęśliwa...w domu czar prysł
I nie wiem jak ja dziś zasnę! Tak strasznie nie lubię niespodzianek
Kupiłam dwa 3-packi pajaców (56 i 62) i w domu okazało się,że w ogóle się nie różnią wielkością! Kurcze na cholerę mi 6 sztuk pajaców w tym samym rozmiarze!!! grrrrrrrrrrrrrrrrrr...w domu byliśmy ok 20...a wyjechaliśmy o 7 rano
Paaaaaaaaaaaaaaadam!
Nie podejmuję się nawet nadrobienia Was...Buziaki,siusiaki!Ilona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZ tymi dwoma synami jest tak, że ludzie wyobrażają sobie iż dwóch potomków płci męskiej to kataklizm w domu dla matki. Będą rozwrzeszczani, niegrzeczni, wieczny zamęt i krzyk, wyrosną na łobuzów, a gdyby była chociaż jedna dziewczynka, to mamusia miałaby swoją małą laleczkę, którą mogłaby ubierać w różowe ubranka i byłaby najgrzeczniejszym dzieckiem na świecie.
Tak właśnie wygląda to w oczach ludzi.Ola_czeka, zbikowa, a-koczek, Pismak, Ilona, mauysia, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry i do widzenia - biegnę do pracy
Mauysiu - moja koleżanka z pracy ma dwóch synów, szczerze to jeden jest "gorszy" od drugiegoADHD, diabły tasmańskie, wszystkie zabawki niszczą, cały czas krzyczą, hałasują, nie można przy nich porozmawiać i podobno nigdy nie byli rozpieszczani tylko mają takie charakterki
3 i 5 lat. Gdy zaszła w 3 ciążę (niechcący heh) to powiedziała, że jak okaże się, że chłopak to skoczy z okna... No i może dodam, że jej M. też często jak dziecko się zachowuje - nie gotuje, z pomocą przy sprzątaniu ciężko, zakupów większych też sam nie zrobi... Może stąd się bierze myślenie ludzi? Nie każdy zdaje sobie sprawę, że są grzeczni chłopcy, którzy potrafią w ciszy i spokoju usiedzieć więcej niż minutę w jednym miejscu
Shagga - mi tez się wydaje, że to po chorobie spadek immuno... a ciuszki zadzwoń do sklepu - może można wymienić i to nie już, a w ciągu np. miesiąca to może jeszcze będzie okazja wybrać się tam...
Miłego dnia!
Postaram się po południu wpaść i poczytać wczorajszy i dzisiejszy dzień na forumaisa, Sandraa, Ola_czeka, Libra, Pismak, Ilona, Fedra, zbikowa lubią tę wiadomość
... 21 cykl na Ovu. A w dupę z tym... -
I dziwić się wszystkim, że jadą zagrabanicę!
Żbiku jestem w szoku, jak tak można? Widocznie można-sama sobie odpowiem.
Mauysiu witaj!
Guniu do popołudnia....nadrabianie będzie miłym zaskoczeniem.
Rucia coś w tym jest, w różu, w czesaniu i zaplataniu warkoczyków...jestem posiadaczką trójki rodzeństwa i same dziewczyny- kłótliwe diabliwo z nas było...najmłodsza jeszcze liceum robi...
Nie ma to znaczenie jaka płeć...znam rodzeństwa, które za sobą w ogień wskoczą i znam takie jak moje (niestety dzięki matce i troszkę ojcu)podzielone na obozy a właściwie osamotnione w swoich sprawach, bez wspólnego języka, bez więzi...
Nawet może nie zdajecie sobie do końca sprawy jak wiele zależy od rodziców...( mam nadzieję, że Wasza więź z rodzeństwem jest dość silna)jak są niedojrzali, to nie ma szans na spójną rodzinkę w przyszłości.
Buzi buzi...jeśli chodzi o płeć w sumie chciałabym dziewczynkę ale ucieszę się z każdego prezentu od losu.Z każdego- rozwala mnie jeden tekst"byle zdrowe!" hahaha funkcjonuje od lat i powiem Wam, że wydaje mi się, że niektórzy go powtarzają nie myśląc o znaczeniu tego zwrotu haha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2013, 07:29
Sandraa, Ola_czeka, Selena, zbikowa, a-koczek, Libra, Ilona, mauysia, Fedra, Gunia lubią tę wiadomość