plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
całe wieki u wa snie byłąm, wpadłam tylko na chwilkę bo teraz to juz całkiem nie mam czasu nadążac za tym całym forum. Poród opisałąm na forum ciąowym na wątku rozpakowane mamy str 94 jakby ktoś chciał przeczytać. Jest dosc długi więc nie wklejam tutaj.
Za to prezentuje wam mojego synka Jana Franciszka
Po urodzeniu
na reszcie przynieśli mnie do mamy mam już 2 dni
jak aniołek
nie oddam smoka
mam już 11 dni
Fedra, Pismak, Kaja, Unlike, Rucia, Sandraa, Selena, Muska, jeju, sylwia1985, AGA 30, Blondi22, aisa, mauysia, Effcia28, Kfjatus, a-koczek, Gunia, Dodi, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Ami jeszcze raz gratuluje ślicznego synka
jest jak z obrazka i super ze w końcu masz go przysobie i dzieki ze do Nas zajrzalaś :*
Kaja, Strażaczka90, Selena, Spero, Amicizia, Effcia28, a-koczek, Dodi, magdzia26 lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Ami gratulacje
śliczny synek
Kochane ja zmykam wyjeżdżamy z M do rodzinki na weekendodezwę się w niedzielę.
Życzę Wam miłego weekenduFedra, Strażaczka90, Amicizia, aisa, magdzia26 lubią tę wiadomość
20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
Amicizia wrote:całe wieki u wa snie byłąm, wpadłam tylko na chwilkę bo teraz to juz całkiem nie mam czasu nadążac za tym całym forum. Poród opisałąm na forum ciąowym na wątku rozpakowane mamy str 94 jakby ktoś chciał przeczytać. Jest dosc długi więc nie wklejam tutaj.
Za to prezentuje wam mojego synka Jana Franciszka
Po urodzeniu
na reszcie przynieśli mnie do mamy mam już 2 dni
jak aniołek
nie oddam smoka
mam już 11 dni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2013, 17:06
Amicizia lubi tę wiadomość
-
Agafia wrote:Fedruś ściskam Cię też mocno . Tak się zastanawiam nad tym copisałaś bo mi gin nie kazał robic progesteronu jestem w 11 tygodniu mam zrobić na własną ręke??
Kochana jeśli jesteś już w 11 tyg i nie miałaś żadnych dolegliwości w postaci np plamienia to nie ma sensu już robić badania bo wyglada ze wszystko u Ciebie ok
ja zalecam to na samym początku jak się tylko dowiadujemy ze jestesmy w ciaży, bo gdybym to wiedziała wcześniej moze moja kruszynka byłaby nadal w moim brzuchu...AGA 30 lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualnyAmi - słodki jest twój Jaś
Mały przystojniak
Fredzia - tulę i ściskam mocno! :*
Plemniś - przygotuj się na to, że te przerwy w spaniu będą coraz częstsze. Dojdzie jeszcze częstomocz, bo główka będzie napierała na pęcherz, więc już w ogóle bajka
Kopciuszku - ciesze się, że rady pomogły
Muzi moja ty kochana - działaj z tą soją, ciekawa jestem efektu!
A my przełamaliśmy dzisiaj barierę karmienia cyckiem, boli jak cholera przy wessaniu się, ale później już jakoś idzieUfff. Kurczę jak to strasznie siedzi w głowie. Karmić, nie karmić, co robić. Takie dylematy potrafią mocno zdołować.
Szwy już zdjęte, Leoś Staś zarejestrowanyFedra, Selena, Strażaczka90, Spero, Amicizia, aisa, mauysia, Kfjatus, a-koczek, Dodi, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Jeju znam ten ból jedna łazienka kawa z mlekiem jasne a druga tak nasrana kolorami że aż wstyd wchodzić różowo -filety a sufit swinski róż który się błyszczy koszmar gdyby nie schody na polpietrze do robienia to bym C3 i w tę łazienkę pierdykla tak to straszydlo musi poczekać wrrrrr
Strażaczka90 lubi tę wiadomość
-
Ami śliczny synek;)
Ja dzis odpoczywam wiecej bo brzuszek twardy sie robi i czasami boli jak na okres tak na dole po prawej stronie.
a mala jeszcze daje popalic wciska nogi w pepek ze az boliAmicizia, Selena, Fedra, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Dziewczynki jak wiecie do szpitala trafiłam z powodu ogromnych obrzeków i nadciśnienia. Jak sie potem okazało -zatrucie ciążowe (choć białka w moczu i krwi nie było). A odpłyniecie wód płodowych było najlepszym co mogło sie w tej sytuacji wydarzyć.
Wody odeszły mi w nocy z soboty na niedzielę o godz. 23.30.Przekręcałam się na łóżku i coś mi poleciało miedzy nogami. Zeskoczyłam z łóżka a tu mi po nogach cieknie.Mówię do kolezanki obok co spała-Ej Kamila wody mi odeszły!!Druga dziewczyna z sali poszła po położną. Gdy poł. przyszła zabrała mnie do gabinetu żeby zbadał lekarz. Okazalo sie,ze rozwarcie jest tylko na luźny palec i nie ma zadnych bóli-trzeba czekać na rozwój sytuacji!!!Zrobili mi jeszcze ktg i poszłam spać. Oczywiscie nie mogłam spać do godz. 3. Cały czas wody mi odchodziły. Rano leżałam jak w basenie jakim
. Po godz. 8 wizyta-juz inny lekarz. Kazał czekać i życzył aby bóle sie pojawiły. A mnie płakac sie chciało bo to tyle trwa. Wyszli tylko z wizyty a do sali wchodzi mąż z moim tatą.I pytaja co lekarz powiedział?Ja na to,ze trzeba czekać. Tata (pracuje w tym szpitalu i znaja Go) poszedł do gabinetu lekarskiego zapytać co i jak?Lekarz mu powiedział,ze lepiej poczekac niż sztcznie wywolywac bóle.To dop. 38 tyg. ciąży więc jest jeszcze czas.a jak się do poniedziałku by nie pojawiły to wtedy dopiero kroplówka lub cesarka.
Po chwili przyszła połozna i powiedz. mi zebym sutki sobie masowała,ale nie posłuchałam jej. to była niedziela-najwięcej odwiedzajacych-to gdzie miałam sobie te cycki draznic? Spałam 2 razy w ciagu całej niedzieli. po obiedzie ok. 15 postanowiłam te sutki pomasować. I co sie stało???o godz. 15.45 pojawily sie pierwsze bóle,które sie nasilały coraz bardziej.Strażaczka90, jeju, mauysia, AGA 30, aisa, Fedra, a-koczek, Dodi, magdzia26, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
Dzieki dziewczyny
Jaś jest kochany i słodki, ale macierzystwo jest męczące troszeczke, dobrze, ze mąż nam pomaga. najbardziej przeraża mnie przeprowadzka i urządzanie się bo na razie u ciotki na walizkach...ale damy rade.
Strażaczka90, mauysia, Kaja, AGA 30, Muska, aisa, Fedra, a-koczek, Kfjatus, Dodi, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Ami piękny synek ale musze napisać, że miałam 19 lat gdy się synek urodził ale macierzyństwo nigdy mnie nie męczyło...a od początku byłam sama...uczyłam sie jeszcze...w ciąży sama, na porodówce sama i praktycznie do ukończenia przez Dominika prawie 7 lat byłam sama...cieszyłam się każdą chwilą, byłam szczęśliwa
Może dlatego, że wiedziałam, że nie mam na kogo liczyć...
Teraz mogę powiedzieć, że jestem z siebie dumna
Mam nadzieję, że powoli się zorganizujesz i wszystko nabierze swojego naturalnego rytmu...ucałuj Jaśka i spokojnej nocki dla Was.
Myślę, że im szybciej się do siebie przeniesiecie, tym większa korzyść dla Was...i dla Jasia
Tylko żebyś mnie źle nie zrozumiała...mam taką nadzieję...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2013, 20:38
Strażaczka90, mauysia, Selena, AGA 30, Rucia, Fedra, Kfjatus, Dodi, magdzia26, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
po drugim skurczu przyjechali do mnie w odwiedziny brat męża z żoną. A mnie położna podłączyła pod ktg. I z każdym skurczem coraz bardziej mnie bolało.Za chwile zjawil się mąż z synkiem. Siedzieli a ja cierpiałam pod ktg. położna tylko przychodziła i pytała czy bolesne są skurcze?
O godz. 17 mówię do męża jedź zawieź Cypka do domu bo boli mnie coraz bardziej i przyjedziesz jak zadzwonie. on chciał przyjechac za 2 godz. - to by nie zdążył. Tylko wyjechali, a ja za tel. żeby nie czekał tych dwóch godzin bo boli mnie coraz bardziej. Po 17.25 przyszła położna i pyta jak często mam skurcze?Powiedz. że nie patrzyłam na zegarek i ze teraz zacznę.Powiedz. mi żebym tak pół godz. się obserwowala i przyszła na położnictwo zameldowac co ile są te skurcze? Po pół godz. - 17.50 idę do niej i melduje,ze skurcze mam co 2 minuty. To ona mówi,ze super i ze idzie po lekarza żeby mnie zbadał.
mauysia, AGA 30, Strażaczka90, aisa, Fedra, a-koczek, Dodi, Shagga_80 lubią tę wiadomość