plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
BellaRosa ja nie znam twojej Historii ale nie wolno ci tak nawet myśleć że ci się w tym czasie jak się starasz noga podwinie. A co to fajek to rzuć palenie bo to najgorszy wróg kobiet starających się o dziecko.W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke
-
ja też tak myślałam jak po 2 cyklach starań bejbe nie było wiec poszłam się przebadać i okazało się że wszystko jest w porządku Czasami po prostu trzeba być cierpliwym i nie załamywać się, bo jak powiedział mi lekarz psychika ma bardzo duży wpływ
-
Widzisz kiti u mnie z psychą jest o tyle dupnie, ze nam zależy na czasie, bo choruję na tarczycę i ciężko jest długo utrzymać TSH w normie. Aktualnie mam w dolnej granicy normy, więc dobrze by było żeby w 2 cykle zaszła, bo jak spadnie to znowu leczenie lekami a w trakcie dobrze by było jednak w ciążę nie zachodzić (lekarz mówi, ze pół biedy jak się coś nie tak robi w ciąży i podleczyć lekami niż brać leki w normalnych dawkach z obniżonym TSH i zajść). W dodatku zdaję sobie sprawę, ze z moją nadwagą dużo kobiet ma problem z zajściem w ciążę, więc to potęguje moją panikę Dlatego dla świętego spokoju się zbadam... jeżeli wszystko okej będzie to może bardziej wyluzuję wtedy
-
Mała u lekarza nie byłam 6 lat... w tym tyg. idę na cytologię i zapiszę się na USG. Co do papierosów... zaopatrzyłam się w e-papierosa- sporo daje. Jak zajdę w ciążę przerzucę się na niego z płynami beznikotynowymi. Nie sądzę żebym kiedykolwiek rzuciła palenie zupełnie- całe moje towarzystwo praktycznie pali, więc byłoby strasznie ciężko. W dodatku oprócz tego, ze to nałóg to dodatkowo to lubię więc już kaplica totalna
-
nie mów że nie rzucisz po prostu trzeba chcieć wiem co mówię ja też kiedyś paliłam i nie chciałam rzucić ale powiedziałam sobie że chcemy być w ciąży i muszę rzucić żeby to się stało. Nie pale już 19 miesięcy i mnie nie ciągnie. Cały czas powtarzam sobie że to dla maleństwa i że papieros rządzić mną nie będzie.
BellaRosa lubi tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
cześć kochane. wróciłam. stęskniłam się za wami. od dziś będę aktywna.. musze przejrzeć co tam nabazgrałyście, he he.. choć podczas szkolenia i tak zerkałam i czytałam w tel. także jestem w miarę na bieżąco..
u mnie @ już ma się ku końcowi, na szczęście.. żadnej nie życzę być na wyjeździe z tą paskudną "ciotką".. no ale przezyłam.
buziaki -
Zoooooosiu :* Ja też tęskniłam I pogoń tą "babę" niech nie przychodzi więcej ;P
U mnie humor trochę lepszy Byłam w kościele ;P dziś 13.10, dzień Matki Bożej z Fatimy... liczę, że mi pomoże, bo jak nie to nawet codzienne serduszkowanie nic nie da Spoko... wierzę, ze Pan Bóg jest luzakiem i zarąbisty ojcem, więc musi mi dać wymarzony prezent bo od tego przecież są ojcowie A ja na bank jestem jego córunią tatunia A tak poważnie... MB z Fatimy strasznie mi pomogła jak byłam w pierwszej ciąży- teraz też pomoże Jestem o tym przekonana ))) -
ano jakoś przeżyłam. większość czasu spędzałam na wykładach więc w pokoju bywałam rzadko. z panią "kierownik" zatem nie było czasu rozmawiać..
moja krwista dolegliwość to dziś lekkie krwawienie..
córka miała przyjechać od dziadków ale będzie dopiero jutro.. może mąż mnie dziś w nocy "wykorzysta"? he he
no nic. miłego wypoczynku kochane.
bella pewnie że Bóg da ci prezent.. w końcu jest ojcem.BellaRosa lubi tę wiadomość
-
zosiu to zacznij koło niego chodzić w bieliźnie lub nago to na pewno cie wykorzysta hehe również życzę ci miłego wieczorku a jeszcze milszej i szalonej nocki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2012, 18:35
BellaRosa lubi tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
Witajcie dziewczyneczki U mnie temp. dziś poleciała w dół o 2 kreski do 36,1... liczę na to, że może jednak to owulacja i jutro będzie wzrost, bo przez te ostatnie 3 dni miałam najbardziej płodny śluz Wcale bym się nie obraziła za tą owulację ;P
zosia-ktosia, klamka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie dziewczynki... wrocilam z cudownego weekendu. Odpoczelam i czuje sie jakby nas nie bylo conajmniej tydzien:)
BellaRosa, mam przemilczec czy powiedziec "a nie mowilam" na twoj spadek tempki? Dodatkowo widze piekny sluz... przesunelo ci sie po prostu i tyle. Coz, zdarza sie. Bierzesz leki, dziewczyny pisaly, ze moze tak byc. Serduszkuj i juz nie panikuj. I zostaw te fajki kochana!!!
Co do ubranek i dzieciowych gadzetow... ale sie usmialam, plemniczko dokladnie mam tak samo... jakbym to ja pisala. Nie lubie chodzic po sklepach, jesli nie mam nic do kupienia i cos nie jest mi naprawde potrzebne. Decyzje tez podejmuje dosc szybko, nigdy nie jest tak, ze musze schodzic cale miasto, zeby wreszcie znalezc cos tam wymarzonego... ide do ulubionych sklepow, i biore co mi potrzeba. A dzieciowe rzeczy dopiero zaczne szukac, jak bedzie dla kogo;). Ale slodkie sa ogolnie i z tego powodu, ze mamy male mieszkanie juz zapamietalam kilka rozwiazan co do przemeblowania:)
Zosiu, witaj po weekendzie:)BellaRosa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja widzę, ze wy bardziej wierzycie w moją owulację niż ja sama Ale nie powiem... miłe to
Klameczko cieszę się, że weekend się udał ))Dobrze, ze wypoczełaś A teraz DO ROBOTYYYYY :D
Zosiaczku w tym cyklu bardzo proszę nie rób scen ino zajdź, bo w końcu by się przydało jakieś dwie kreski zobaczyć chociażby cudze ;Pklamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny