plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Shagga jedziesz jutro do mamy i mówisz tak:
"Mamuś ja to Cię podziwiam jak Ty dawałaś radę z naszą dwójką! Czy Ty miałaś jakąś pomoc w ogóle, czy sama sobie radziłaś? Ja wymiękam czasem. Jak wiesz Mariusz dużo pracuje, więc jestem zdana na siebie. Tak się cieszyłam, ze mieszkamy blisko teściów, bo liczyłam na to, że od czasu do czasu będę mogła liczyć na ich pomoc. A tu dup-haston, oni się wypieli a ja zostałam sama. Tu nawet nie chodzi o jakąś ciągłą pomoc, tylko raczej komfort, że ktoś jest w domu, że jeśli się coś dzieje z jednym synem, to nie muszę drugiego taszczyć po przychodnich. Albo, żebym mogła raz w tygodniu zrobić gruntowne porządki, pranie, prasowanie itd. Lub żeby po prostu mieć czasem do kogo otworzyć usta jak siedzę piąty dzień z rzędu sama w domu. Ostatnio gotowałam obiad i zabrakło mi soli. Wiesz ile trwała akcja ubierania dziatwy, znoszenia wózka, zakupów, wnoszenia wózka i rozbierania dzieci? Jak sobie pomyślę, że gdyby ktoś był w domu - wyskoczyłabym na dwie minuty, to aż mnie skręca. Tak naprawdę przez ile jeszcze przyda mi się taka pomoc? 2 lata? 3 lata? Ani się obejrzę jak Igor pójdzie do przedszkola i wreszcie znowu będę samowystarczalna. To mieszkanie w mieście wcale nie jest takie super, jak mi się wydawało. Ostatnio musiałam wychłodzić całe mieszkanie, żeby Igor spał przy świeżym powietrzu. Zazdroszczę ludziom, którzy mieszkają w domach - wystawia się dziecko w wózku na podwórko i można się ogarnąć raz-dwa-trzy!"
Sześć pięćdziesiąt się należy.Shagga_80, magdzia26, anka_a, Strażaczka90, a-koczek, Fedra, kierzynka, Dodi, mauysia, Spero, Rucia, kiti, aisa, Effcia28, Pismak lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla_czeka wrote:Shagga jedziesz jutro do mamy i mówisz tak:
"Mamuś ja to Cię podziwiam jak Ty dawałaś radę z naszą dwójką! Czy Ty miałaś jakąś pomoc w ogóle, czy sama sobie radziłaś? Ja wymiękam czasem. Jak wiesz Mariusz dużo pracuje, więc jestem zdana na siebie. Tak się cieszyłam, ze mieszkamy blisko teściów, bo liczyłam na to, że od czasu do czasu będę mogła liczyć na ich pomoc. A tu dup-haston, oni się wypieli a ja zostałam sama. Tu nawet nie chodzi o jakąś ciągłą pomoc, tylko raczej komfort, że ktoś jest w domu, że jeśli się coś dzieje z jednym synem, to nie muszę drugiego taszczyć po przychodnich. Albo, żebym mogła raz w tygodniu zrobić gruntowne porządki, pranie, prasowanie itd. Lub żeby po prostu mieć czasem do kogo otworzyć usta jak siedzę piąty dzień z rzędu sama w domu. Ostatnio gotowałam obiad i zabrakło mi soli. Wiesz ile trwała akcja ubierania dziatwy, znoszenia wózka, zakupów, wnoszenia wózka i rozbierania dzieci? Jak sobie pomyślę, że gdyby ktoś był w domu - wyskoczyłabym na dwie minuty, to aż mnie skręca. Tak naprawdę przez ile jeszcze przyda mi się taka pomoc? 2 lata? 3 lata? Ani się obejrzę jak Igor pójdzie do przedszkola i wreszcie znowu będę samowystarczalna. To mieszkanie w mieście wcale nie jest takie super, jak mi się wydawało. Ostatnio musiałam wychłodzić całe mieszkanie, żeby Igor spał przy świeżym powietrzu. Zazdroszczę ludziom, którzy mieszkają w domach - wystawia się dziecko w wózku na podwórko i można się ogarnąć raz-dwa-trzy!"
Sześć pięćdziesiąt się należy.
Olka jak to wczoraj pisałam na fb Ty to jesteś zdrowo
Dzięki kochana ja raczej myślałam jak zrobić by to od Niej wyszłoWiesz,ja regularnie tak robię z Mariuszem,tak Mu podpowiadam,że On myśli,że to On na to wpadł
A tak w ogóle,to moja mama wie,że ja dobrze sobie radzę sama i wręcz wolę być sama z dzieciakami bo jest wtedy duuuuuuuuuuuużo spokojniej...jakkolwiek to brzmi ,ale to prawda gdy pojawia się M lub moja Mama to Kuba robi się nieznośmy i jest meeeeeeeeeeeega szum w domu -
Shagga_80 wrote:Dzięki kochana ja raczej myślałam jak zrobić by to od Niej wyszło
No w tym tekście nie ma żadnej sugestii, że hccesz się do niej wprowadzić, więc nie wiem o co Ci cho
Shagga_80, Strażaczka90, magdzia26, Fedra, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla_czeka wrote:No w tym tekście nie ma żadnej sugestii, że hccesz się do niej wprowadzić, więc nie wiem o co Ci cho
A w ogóle to nasza przeprowadzka do mojej Mamy wynika tylko z jednego faktu,konieczności wprowadzenia oszczędności...inaczej nigdy bym nie chciała z Nią mieszkać bo wiem,że będziemy skakać sobie do gardeł regularnieEhhh no nic...zobaczymy co czas pokaże...no i czy w ogóle moja Mama się zgodzi (a najlepiej sama wyjdzie z taką propozycją) choć może być cięzko,bo Ona ma identyczny stosunek do naszego wspólnego mieszkania
No nic, zmykam mój Młodszy syn nie podziela naszej (mojej i Kubusia)pasji do komputerów itd i nie podoba Mu sięWiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2014, 12:08
Dodi lubi tę wiadomość
-
Shagga_80 wrote:W sumie racja
A w ogóle to nasza przeprowadzka do mojej Mamy wynika tylko z jednego faktu,konieczności wprowadzenia oszczędności...inaczej nigdy bym nie chciała z Nią mieszkać bo wiem,że będziemy skakać sobie do gardeł regularnieEhhh no nic...zobaczymy co czas pokaże...no i czy w ogóle moja Mama się zgodzi (a najlepiej sama wyjdzie z taką propozycją) choć może być cięzko,bo Ona ma identyczny stosunek do naszego wspólnego mieszkania
No nic, zmykam mój Młodszy syn nie podziela naszej (mojej i Kubusia)pasji do komputerów itd i nie podoba Mu się
Shagga, ja sobie zdaję sprawę, o co chodzi, ale nie licz, że Mama zgodzi się, jak sprawę przedstawisz tak: "Mamo za nic w świecie nie chciałabym z Tobą mieszkać, bo przy Tobie Kuba dostaje szału, ale cóż, chcemy trochę zaoszczędzić"Shagga_80, magdzia26, a-koczek, Fedra, Dodi, mauysia, Rucia, aisa, Pismak lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Strażaczka90 wrote:Dzwonilam do giną powidziaka mi że to mogło być samoistne poronienie.Mam skrzepy wielkości 5zlotowki.I ledwo chodzę od wczoraj po południa.Tak mnie podbrzusze boli...masakrycznie krwawie:(
Kochana bardzo mi przykro tym bardziej powinnaś się przebadac i porobić badaniaLibra lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
magdzia26 wrote:Hej Fedruś
ja miałam iść z rana na badania krwi ale nie dam radypojade z moim P jak wróci z pracy bo sama srednio czuje sie na siłach wychodzić z domu jeszcze mnie głowa rozbolała...
lubie za cześć i serduszko za reszte nie lubie...
Kochana na spokojnie jak się źle czujesz to tym bardziej ktoś powinien z Tobą jechać mam nadzieje ze wyniki będą tylko formalnością a poprostu u Ciebie tak jest ze to bardzo odczuwasz... pytałam czy jestes drobna bo podobno drobne szczupłe dziewczyny mocniej odczuwają początki ciażymagdzia26, Libra lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Fedra gin mowil ze najczesciej oznaka chlamydi sa niedrozne jajowody a moje sa drozne.Mowil zebym prowadzila wykresy bo sa pomocne . Mowil ze mozna wyenioskowac z nich czy temp i inne oznaki odpowiadaja owulacji i czy cykl jest prawidlowy itp
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2014, 12:47
Libra lubi tę wiadomość
-
Ola_czeka wrote:Shagga jedziesz jutro do mamy i mówisz tak:
"Mamuś ja to Cię podziwiam jak Ty dawałaś radę z naszą dwójką! Czy Ty miałaś jakąś pomoc w ogóle, czy sama sobie radziłaś? Ja wymiękam czasem. Jak wiesz Mariusz dużo pracuje, więc jestem zdana na siebie. Tak się cieszyłam, ze mieszkamy blisko teściów, bo liczyłam na to, że od czasu do czasu będę mogła liczyć na ich pomoc. A tu dup-haston, oni się wypieli a ja zostałam sama. Tu nawet nie chodzi o jakąś ciągłą pomoc, tylko raczej komfort, że ktoś jest w domu, że jeśli się coś dzieje z jednym synem, to nie muszę drugiego taszczyć po przychodnich. Albo, żebym mogła raz w tygodniu zrobić gruntowne porządki, pranie, prasowanie itd. Lub żeby po prostu mieć czasem do kogo otworzyć usta jak siedzę piąty dzień z rzędu sama w domu. Ostatnio gotowałam obiad i zabrakło mi soli. Wiesz ile trwała akcja ubierania dziatwy, znoszenia wózka, zakupów, wnoszenia wózka i rozbierania dzieci? Jak sobie pomyślę, że gdyby ktoś był w domu - wyskoczyłabym na dwie minuty, to aż mnie skręca. Tak naprawdę przez ile jeszcze przyda mi się taka pomoc? 2 lata? 3 lata? Ani się obejrzę jak Igor pójdzie do przedszkola i wreszcie znowu będę samowystarczalna. To mieszkanie w mieście wcale nie jest takie super, jak mi się wydawało. Ostatnio musiałam wychłodzić całe mieszkanie, żeby Igor spał przy świeżym powietrzu. Zazdroszczę ludziom, którzy mieszkają w domach - wystawia się dziecko w wózku na podwórko i można się ogarnąć raz-dwa-trzy!"
Sześć pięćdziesiąt się należy.
wowo Olka musze przyznac ze naprawdę jesteś niezła czy nie myślałaś żeby otworzyć firme z poradnictwem a może napisałabyś jakiś poradnik dla kobiet wiesz pierwsze 50 sztuk masz na bank sprzedane i mówie to całkiem serio...Dodi, Ola_czeka, magdzia26, a-koczek, aisa, Shagga_80, Libra lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Hej Dziewczyny!!!
Libra- mam nadzieję, że już jesteś po i wszystko poszło dobrze.
Magdzia- odpoczywaj, odpoczywaj, odpoczywaj- trzymam kciuki żeby było dobrze :*
Strażaczko- przykro mi ale głowa do góry. Lekarz na pewno coś poradzi
Ola- super to napisałaś!
Ja dziś się szykuje na wizytę rodziców. Wczoraj miałam dzień pieczenia bułeczek i muffin. Znikają szybciej niż je robiłam
Moje hormony znowu dostają szału. Piersi mega bolą i znów pojawiło się mlekoTo chyba znak na wizytę u porządnego gin...
Teraz zmykam! Miłego dnia :*Dodi, Fedra, Ola_czeka, Strażaczka90, magdzia26, aisa, Libra lubią tę wiadomość
-
A i powiedzial ze laparoskopie nie zalicza sie do walki z nieplodnoscia ze jesli jajowody drozne i ns usg nic niepokojacego nie widac to nie ma sensu jej robic.Dodam ze ten gin pracowal w klinice leczenia nieplodnosci.mowil ze wszystko zrobilismy i trzeba czekac pol roku a jak sie nie uda to inseminacja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2014, 12:54
-
sylwia1985 wrote:Fedra gin mowil ze najczesciej oznaka chlamydi sa niedrozne jajowody a moje sa drozne.Mowil zebym prowadzila wykresy bo sa pomocne . Mowil ze mozna wyenioskowac z nich czy temp i inne oznaki odpowiadaja owulacji i czy cykl jest prawidlowy itp
zgadzam się z tym prowadzeniem wykresów bardzo duzo mówią o tym co się dzieje z Naszymi cyklami (chociaż moje ostatnio mało mi mówią) a co do tej chlamydii i drożności to tak jak pisałam pierwsze słysze zeby to miało zwiazek i chętnie zglębie temat bo w takim przypadku lepiej zrobić badanie na chlamydie bo jeśli jej nie ma to nie ma sensu robić drożności bo na pewno sa drozne...
hmmm i tu pytanie ja chlamydi nie mam a lekarka i tak chciała zrobić drożność
Libra lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi