plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
ja juz wcięłam 1 pączka yeee:) z czekoladą
Więc tak...Lekarz obejrzał kolano kazał zgiąć..nie dałam rady..Od nie używania jej jest jak flak:9 brzydko mówiąc.Opuchlizna zeszła został tylko meeeega duuuży siniol.Noga coraz bardziej chudsza jest.Jak szczypiorek.Będę miała artroskopie kolana.Boje się znieczulenia w plecy...będę walczyła o to żeby dali mi znieczulenie w kolano.Dużo się nie dowiedziałam.Myślałam,że zwiększy mi chociaż kont zgięcia..Ale powiedział że Broń Boże!ma być 30stopni.Więcej będę wiedziała 3 marca po USG.Przepisał mocniejsze tabsy p.bólowe bo te co dotychczas to nie pomogły.Więc zaprzestałam je brać bo szkoda moich wrzodów na żołądku.Kupiłam sobie od razu coś na osłonę żołądka.
Może uda mi się dokończyć pączusie moje siedzę na krześle i robie:)bo stac nie ustoję
Od razu poprosiłam o antybiotyk bo się przeziębiłam charcze jak nie powiem kto.I mam brzydki kaszel.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2014, 12:16
-
Strażaczka90 wrote:ja juz wcięłam 1 pączka yeee:) z czekoladą
Więc tak...Lekarz obejrzał kolano kazał zgiąć..nie dałam rady..Od nie używania jej jest jak flak:9 brzydko mówiąc.Opuchlizna zeszła został tylko meeeega duuuży siniol.Noga coraz bardziej chudsza jest.Jak szczypiorek.Będę miała artroskopie kolana.Boje się znieczulenia w plecy...będę walczyła o to żeby dali mi znieczulenie w kolano.Dużo się nie dowiedziałam.Myślałam,że zwiększy mi chociaż kont zgięcia..Ale powiedział że Broń Boże!ma być 30stopni.Więcej będę wiedziała 3 marca po USG.Przepisał mocniejsze tabsy p.bólowe bo te co dotychczas to nie pomogły.Więc zaprzestałam je brać bo szkoda moich wrzodów na żołądku.Kupiłam sobie od razu coś na osłonę żołądka.
Może uda mi się dokończyć pączusie moje siedzę na krześle i robie:)bo stac nie ustoję
Od razu poprosiłam o antybiotyk bo się przeziębiłam charcze jak nie powiem kto.I mam brzydki kaszel.
Kochana to nieciekawiejak będziesz miała tą artroskopię
ja też mogę to mieć
w takim razie chyba musicie zrezygnować ze staranek przy tych wszystkich przeciwbólowych lekach i planowanym zabiegu i znieczuleniu to raczej nie będzie dobre dla ewentualnej fasolki
i do tego jeszcze antybiotyk
Bardzo współczuję20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
Strażaczka, ja jestem po artroskopii kolana już jakieś 6 lat i jestem zachwycona efektem. Blizn prawie nie widać, bo są takie mikro. Miałam znieczulenie ogólne, bo mam schizę na znieczulenia dolędźwiowe. Operacja trwała w sumie 30 minut, po wybudzeniu z narkozy byłam strasznie głodna.
Dostałam na noc kroplówkę z ketonalem, taki śmieszny zmrożony balon na kolano i przespałam noc. Następnego dnia wyciągnęli mi dren i wypisali do domu.
Po 2 dniach rozpoczęłam rehabilitacje. Samodzielnie bez kuli zaczęłam chodzić po 16 dniach. Odbudowanie mięśni tej nogi trwało dłużej.
Nie ma się co bać. -
nick nieaktualnyRucia wrote:Zazdroszczę Ci tego spania
Dzidek nie pośpi w wózku gdy nic mu nie trzęsie pod tyłkiem. Ostatnio spał na tarasie bez ruchu ... 15 minut. Albo muszę bujać wózkiem, albo być z nim w ruchu. Ech ...
Dotąd już posprzątaliśmy na działce (a było co,bo była strasznie zarośnięta) teraz czekam na mapę, zbieram się w sobie,by dopieścić projekt, a jak będzie mapa to złożyć już i czekać na pozwolenie a potem budować się,w międzyczasie ogrodzenie,budynek gospodarczy (już zgłosiłam zamiar postawienia i już termin leci). Jestem podekscytowana straaaaaaaaaaaaasznie tym wszystkim i już nie mogę się doczekać jak zacznę kupować wyposażenie a Stary zrobi piękne mebelki
sylwia1985 wrote:Dziewuszki bede spokojna jesli uslysze serduszko mojej fasolinkiWyluj proszę, ciesz się,bo masz czym
Nie dopuszczaj do siebie złych myśli,bo przecież ciąża ma być miłym okresem a nie powodem do stresu ...pamiętaj,że im więcej stresujesz się w ciąży tym dziecko będzie później bardziej marudne, płaczliwe itd...tak przynajmniej nas na Sz.R. uczyli
PS. Ja dziś strasznie zabrać się do roboty nie mogę,ale kurcze non stop musze wracać do kompa,bo zamówiłam co nieco Kubie a czekałam na maila,potem na nr konta, potem przelew itd itpa-koczek, she, Rucia, aisa, Libra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysylwia1985 wrote:Mi tez gin powiedzial ze musze byc dobrej mysli i postaram sie by tak bylo
Zerknij na tabelkę i pomyśl ile z Mamusiek dotychczasowych i zafasolkowanych miało problemy w ciąży..no i pomyśl,skoro to rzadkie przypadki,to czemu miałoby się coś Tobie przytrafić?
I tym optymistycznym jak sądzę akcentem żegnam się, bo już nie mam wytłumaczenia na swoje lenistwoPorobiłam Igorkowi kilka filmików ku pamięci...i trzeba potyrać trochę
SAMO SIĘ NIE ZROBI!
sylwia1985, a-koczek, Strażaczka90, AGA 30, Libra lubią tę wiadomość
-
Libruś chyba tak tylko mam mięc ogólne znieczulenie a nie w kregosłup. Ide rano we wtorek i około południa mam mieć zabiegLibra wrote:Dzień Dobry
Koczuś – czyli to będzie cięcie powłok jak do cc? Czyli będziesz świadoma i dostaniesz znieczulenie w kręgosłup… A kiedy idziesz do szpitala? tak od razyu we wtrorek i operacja czy na oddział przyjmują Cię w poniedziałek? Operacja i następnego dnia już do domu? Szybko bardzo… niech tej endometriozy będzie jak najmniej… pewnie przy okazji zobaczą czy nie masz zrostów po cc… także dwie pieczenie przy jednym ogniu… trzymam kciuki&&&
Sylwia – mi też się wydaje, ze wszystko jest dobrze, więc się ciesz kobieto:)
Pismak – to taki przesąd jest? Ja zawsze jem z 3 pączki, toż się u mnie nie sprawdza…
Effcia – sił dużo, a Madzi niech przejdą boleści
Shagga – ja mam zwolnienie do 6 marca, więc jak byś była w mej miejscowości, to daj znaćw tym czasie (prócz 6 marca) mogę się zjawić o każdej godzinie;)
Powodzenia w rozmowie z mamą
Rutka – wycwanił się Twój Dzidek i wie, gdzie mu najlepiej;)
Aiska – Ty to masz dobrze:) tłusty czwartek… tłusty wtorek hehehe a chociaż dobre tam robią słodkości?
Idę piec pączki, może już się ruszyły i są gotowe wskoczyć na olej;) wpadnę pewnie jeszcze jak zwykle nocąsmacznych pączusiów i miłego dnia dziewczęta
-
nick nieaktualny
-
Landryneczka wrote:Jestem Kochane :*
Strażaczko dziękuję za pamięć :*
Tak szukam miejsca i nie mam gdzie się zaczepić do tego dołuję się ostatnio i nie chce was zanudzać
Co u was ? -
Strażaczko a rozmawiałaś z ginem o Twojej obecnej sytuacji ?
zbikowa, Strażaczka90, aisa lubią tę wiadomość
20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1)