plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Ech.. ale macie przeboje z "mamusiami" (mamusia = teściowa, mama = mama). Ja nie mogę powiedzieć złego słowa, choć na początku wychodziliśmy od teściów z siatami pełnymi jedzenia... Teraz to już się uspokoiło i jeśli już coś dostaniemy, to kawałek ciasta drożdżowego, jakiejś babki itp. Moja mama raczej nie daje nam niczego, bo widzi, że sobie radzimy dobrze
Weekend czas zacząć!! Ostatni weekend karnawału...zbikowa, Libra lubią tę wiadomość
-
Moja Teściówka tez się wtrącała we wszystko ..co mam gotować a czego nie czego mój M ma nie jeść wkuurzyłam się i jej powiedziałam parę słów bo normalnie.....I SIE SKOŃCZYŁO wtrącanie.Wredna jestem.Ona mi zawsze wciskała cos czego miała za dużo...a u mnie się to marnowało ;/.Mój M nauczony jeśc jakieś dziwne rzeczy sałatki a ja jak do niej chodze to ma jakieś sałatki z kalafiora albo coś to ja odmawiam bo nie lubię.Wina mojej matki bo warzywa rzadko dostawałam do jedzenia ;/
i nie po lubie.Raz mnie wkurzyła bo jak odmówiłam sałatki makaronowej to mi powiedziała tak "jak chcesz być w naszej rodzinie to masz jeść wszystko" nagadałam jej że jem to co ja lubieWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2014, 17:29
-
heloł dziewczęta
znów nie mogłam znaleźć plemniczki, gdzie się wszystkie podziały że tak pusto?
Tercia miło Cię poznać.
She miło Cię czytać, fajnie że coraz częściej bywasz na wątku, nie mogę się napatrzeć na tą twoja małą ślicznotke
Shagga podziwiam że masz na głowie tyle załatwień, pracy przy chłopakach a zawsze znajdziesz choć chwilkę żeby coś skrobnąć
Ohh dziewczęta ależ macie z tymi teściówkami , ja na szczęście na razie nie narzekamale nie mieszkam z teściami
a tak poza tym dziewczyny do roboty, nie obijać się, czekam na nowe fasolkii nie smutać się, wiosna idzie
aisa, Strażaczka90, she, Shagga_80, Libra, tercia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Effcia nie chce narazie nikomu mowic - podejrzewam ze jesli bysmy im powiedzieli to tesciowka czesciej bylaby naszym gosciem, choc i tak codziennie z 3 razy do nas zaglada co mnie mega irytuje a moj sie smieje z tego a mi nie jest do smiechu.Przed chwila przyniosla znowu swoja naleweczke i mi wciskala ale ja powiedzialam ze nie mam ochoty a ona sie oburzyla i poszla ale oczywiscie synus wypil dwa kielichy....
milej nocki dziewuszki i pracy nad fasolinkami -
Dzieki dziewczyny
Sylwia, tak sobie patrze na Twoj suwaczekto juz zaczety 8-my tydzien czyli juz prawie 20% ciazy za Toba
Zosia, mam nadzieje ze u Ciebie wkrotce wszystko sie pouklada. Trzymam kciuki
To tyle, bo karmie i znowu tylko 1 palcem na telefonie pisze. DobranocShagga_80, Libra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobry Wieczór:)
Strażaczko – zdrówka i dobry wieści z usg kolanka… żeby nie było źle jak się rysuje… brak apetytu może być spowodowany lekami, złym samopoczuciem i mniejszą aktywnością ruchową
Shagga – uwijacie się z budową domku jak huragan;) Mi osobiście też się nie podobają te typowe ubranka do Chrztu
Sylwia – słuchaj gina i dziewczyn i już się nie stresuj… niestety racje przyznaję Shaggi, u Ciebie będzie z tym ciężko
Dzastina – postępowanie przy pcos jest uzależnione konkretnie do danej osoby, wszystko zależy od Twoich wyników, stanu jajników… moja koleżanka z pcos miała tak zrobione: zaczęli od kuracji bromergonem (bo ona miała podwyższoną prolaktynę i kortyzol), clo i duphastonem… tylko przy tych lekach i zwłaszcza przy pcos trzeba robić monitoring, by sprawdzać nie doprowadzić do przestymulowania i sprawdzić czy akurat leki (czy dawka leku) działają… moja koleżankę przestymulowali, zmieniła ginekologa, ten coś próbował, ale jajniki nie reagowały, więc skierował ją na laparoskopię podczas której nakłuwali jej niepopękane pęcherzyki, by zrobić miejsce dla nowych i umożliwić przebicie się pęcherzyka i uwolnienie komórki jajowej (może ginekolog to miała na myśli mówiąc o inwazyjnym leczeniu)… decyzja ta bywa trudna, bo wszelkie operacje na jajnikach mogą powodować zmniejszanie się rezerwy jajnikowej… no mojej koleżance operacje się powiodła, jamniczki pięknie jej zrobili i w 5 cyklu po operacji, będąc na clo i duphastononie, zaszła w ciążę…
Więc pcos to nie wyrok, potrzeba tylko dobrego lekarza, który zna się na takich przypadkach i ułoży dobry plan… powodzenia
Małysz – niech no ten Heniutek da Ci trochę wytchnienia i razem z mamcią ładnie sypia w nocy
Tercia – witamy Witami:)
Speruś – oby leki ładnie działały i Hashimoto nie było żadną przeszkodą w doczekaniu się upragnionej ciąży
Rutka – jak czytam o relacji Twojej Kini i Dzidka, to mnie rozczula… przypomina mi się jak mój braciszek był mały… różnica między nami to 11 lat… więc byłam drugą „mamuśką”oj to były fajne czasy:) bardzo, bardzo dużo mnie nauczyły
Zosia – jeżeli komukolwiek miałoby poprawić humor kasowanie postów, to niech sobie kasuje… wolna wola i w pisaniu i kasowaniu… siły na Twe wszystkie problemy życzę, obyś je w końcu wszystkie pokonała… niech Ci się w końcu wszystko poukłada
Cześć Effcia:*
She – nic Ci nie doradzę w sprawie takiego zachowania teściowej, bo sama mam ten problem… a na dodatek mieszkam z nią pod jednym dachem… nic nie pomaga, rozmowa, kłótnia… nic… ten typ tak ma i tego się nie da zmienić, tym bardziej (jak piszesz i u Ciebie) też już jest na emeryturze i co ma innego do roboty? Teraz jak mnie wkurza podobnymi zagrywkami, to jej rzucam tekst: ciągle mama zapomina, że mam ponad 30lat a nie 3 i sobie poradzę, a jak będę potrzebować pomocy, to najzwyczajniej w świecie o nią poproszę… pomaga to na godzinę, czasem dzień… i robię swoje po swojemu… a jak się nadal upiera, to ciągle powtarzam to samo: ja się mamie nie wtrącam jak mama obiad gotuje, a jak chce mama, żebym robiła tak jak ona, to proszę mnie ubezwłasnowolnić i do rąk przyszyć sznurki od kukiełki, bo ja będę robić po swojemu a mama po swojemu…
czasami mam wrażenie, że ona robi mi na złość… a co to się będzie działo jak już doczekamy się dziecka? To będzie masakra! Ona ciągle żyje w swym ubzduranym przekonaniu, że łóżeczko będzie stało w jej sypialni… no comment
Także wiem jak opiekuńczość może wyprowadzać z równowagi
Dobrej nockiShagga_80, Strażaczka90, aisa, kiti, Kfjatus lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ech... ja chyba najczęściej wchodzę jako pierwsza na kompa z samego rana - więc Kobietki - wstajemy! Co z tego, że sobociunia przyszła
!!!
Libra - łóżeczko u teściówki?! Na to bym w życiu nie wpadła... załamka.
She - jeśli Maja, to ta dziewuszka z awatarka, to normalnie cud miód - prześliczna!!!
Sylwia - masz naloty, jak za drugiej wojny światowej... 3 dziennie?! My sobie tak wypracowaliśmy, że to raczej my nachodzimy rodziców, kiedy chcemy (przeciętnie raz na dwa tygodnie...). Rodzice nigdy nie wpadają do nas bez zapowiedzi, a bywają u nas rzadko
Miłego weekendu, dziewuszki!
ps. dziś jeden z tych dni, kiedy robimy nalot na moich teściów (teść ma 65. urodzinki), a teściówka tak się cieszy, że już od tygodnia obmyślała co ugotuje i upieczeshe, Libra lubią tę wiadomość
-
Libra - łóżeczko u teściowej? Dobre!
Tercia - tak to moja Maja
Shagga - powodzenia w rozmowie z Mamąjuż teraz będziesz z Nią rozmawiać o przeprowadzce? Chyba przeoczyłam, kiedy macie w planach zakończenie budowy i ostateczną przeprowadzkę?
Wesołego weekendu Wam życzęStrażaczka90, Shagga_80, Libra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewoje.
She - dochodzę do wniosku, że ludzi w wieku emerytalnym się nie zmieni niestety. Mają swoje upodobania i koniec kropka. Teściowa pewnie uważa, że swoim zachowaniem nie robi nic złego. Sądzę, że jednak powinnaś z nią na ten temat porozmawiać.
A do małej Angeliny ... próbowałaś może dać jej " normalnego " jedzenia zamiast słoiczka? Moja Kinga nie przepadała za słoikami i szybko nauczyła się jeść kanapki, nasze obiady. Mając rok całkowicie przestała jeść mleko.
Libruś - sama widzisz jak to jest matkować rodzeństwuCzasami bywa, że Kinga ma Leosia po dziurki w nosie, bo ile można mu śpiewać
Współczuję teściowejRóżne się zdarzają, ale twoja to już fenomen. Pomysł z łóżeczkiem w jej pokoju powalił mnie na łopatki.
Shaggi - mam nadzieję, że mama zrozumie po co chcecie się do niej wprowadzić i zgodzi się bez problemuMoja skakałaby z radości
Co do teściowych, to moja jest najlepsza pod słońcem. Nigdy się nie wtrąca w nasze życie, bo sama miała nieciekawie ze swoją teściową z którą mieszkała pod jednym dachem i wie jakie to piekło. Poza tym jest miła, sympatyczna i po prostu ją uwielbiam.
Miłego weekenduI nie dajcie się dziewczyny
kiti, a-koczek, she, Kfjatus, Libra lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Libra dobra ta Twoja Mamusia :p
Moja to emerytowana nauczycielka, wiec WSZYSTKO wie lepiej. całe szczęście jej syn ma taki charakter który szybko ustawia ją do pionu. no ale nie mieszkamy daleko i często to się nie zdarza. z resztą lubię tam jeździć, bo mam super teścia.Shagga_80, Libra lubią tę wiadomość
-
Hejo
Dziś ładna pogoda.U Nas.Grilla by sie zrobiło:) kielbaska z grilla taka przy pieczona mniam:)
Na 16 idziemy z M na impreze dziadka 97 urodziny.Librus nie zła ta Twoja Tesciowka agentka....
Życzę miłego weekendu. I słonecznego...Libra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dobry wieczór
takie mam pytanie czy PSM może się objawić z wiekiem ? że np. całe życie dotychczasowe się go nie miało a nagle ma?
Byłam dzisiaj na zakupach na poprawę humoru bo od wczoraj mam jakiegoś diabła w środku
Teraz idę piec ciastoi pić winko
Miłego wieczorkuStrażaczka90, kiti, she, aisa, Libra lubią tę wiadomość
20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
Łooooo jestem pierwsza znowu strony z malały.
Ta godzina u mnie już slonecznie:) mało wczoraj na skrobalyscie...
Witaj Landrynko ponownie.Zaraz wstane coś na sniadanko zrobić...
Miłej słonecznej niedzieli
Pismaczku nie odpowiem Ci na to pytanie bo sama nie wiem.Co do humoru to najlepsze są właśnie zakupki by go poprawić.Sama miałam zły o zrobiłam zakupy ale przez internet:-).i było lepiej heheWiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2014, 08:29