plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak ku pokrzepieniu serc chciałam napisać, że Muska w cyklu w którym zaszła niby nie miała owulki a jednak ciąża jest
Ale dobrze, że lekarz ogarnięty i wprowadza wspomagacze. Najważniejsze, że będzie monitoring więc wszystko pod kontroląAsh, trzymam więc kciuki!!!
A propo "spisu powszechnego" zwanego tabelką to mogę zgłosić się na ochotnika do jej prowadzenia...kiti, ash, Kfjatus, Effcia28, zbikowa, Libra, Dodi lubią tę wiadomość
-
Niniejszym ze swojej strony popieram w całej rozciągłości kandydaturę P. Aisy na opiekuna w/w tabelki.
Ej fajna jesteś jak na Warszawiankę.
Tutaj ta buźka, co ja Rucia wstawia, ta z przerażającym uśmiechem.
Rucia, aisa, kiti, Kfjatus, Libra, Dodi lubią tę wiadomość
-
Ja mam dzis zly dzien bo poklocilam sie ze swoim G o mamunie oczywiscie- tak jak sadzilam ze teraz bedzie czesciej przychodzic.Dzis weszla jak zaczelam sie ubierac do pracy- no nie dam rady z nia mieszkac zero prywatnosci a najgorsze ze moj sie z tego smieje i mowi ze powinnam sie cieszyc ze mam gdzie mieszkac- nie przegadam mu mnostwo razy probowalam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2014, 11:38
-
sylwia1985 wrote:Ja mam dzis zly dzien bo poklocilam sie ze swoim G o mamunie oczywiscie- tak jak sadzilam ze teraz bedzie czesciej przychodzic.Dzis weszla jak zaczelam sie ubierac do pracy- no nie dam rady z nia mieszkac zero prywatnosci a najgorsze ze moj sie z tego smieje i mowi ze powinnam sie cieszyc ze mam gdzie mieszkac- nie przegadam mu mnostwo razy probowalam
i nie dziwie się że się kłócicie...ALE Twój G tez powinien Cię zrozumieć...zapukała chociaż?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2014, 11:56
sylwia1985 lubi tę wiadomość
-
sylwia1985 wrote:Strazaczka zapukala i odrazu weszla a ja sie strasznie przestraszylam bo ona zawsze cuchaczem wchodzi
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Sylwia - pogadaj o tym tak szczerze ze swoim M. Macie jakąkolwiek możliwość wyprowadzki? Pewnie ciężko, no nie? A macie chociaż zamki w drzwiach?? Moja koleżanka też była w podobnej sytuacji i zaczęli się zamykać, bo teściówka potrafiła wejść bez pukania wieczorem, jak było ciemno
Pierwszego dnia, jak chciała wejść, to aż się odbiła od drzwi
Tylko, że na to musi zgodzić się także Twój M.
Aisko - ja też dołączam do tych achów i ochów nad Twoim brzuszkiem. Jest cudnyaisa, Dodi lubią tę wiadomość
-
Dzięki, dzięki
Zamki w drzwiach - to na początek i zawsze za sobą zamykać żeby cichaczem nie wparowała.
Jestem łagodnego usposobienia, ale chyba bym już nie wytrzymała.. Tym bardziej teraz kiedy nie powinnaś się denerwować.. A z tego co piszesz wizyty są coraz częstsze..
Ja bym postawiła na to mieszkanie, które macie a w domu niech sobie teście dalej mieszkają..
Tym bardziej zaczęłabym o tym myśleć teraz bo czuje że Twoja teściowa może mieć podobne zapędy jakie ma teściowa Libry.. Tylko "pomóc" będzie chciała a Ty się wykończysz.
Sytuacja jest jeszcze gorsza bo M nie widzi problemu i jest po stronie mamuśki.
Trudny orzech do zgryzienia przed Tobą, ale chyba nadeszła pora żeby się za to poważnie wziąć!Dodi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny