plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzień dobry

Dobrze, że ta zmiana czasu jakoś nie dała mi się bardzo we znaki
Koczku, nasz znajomy absolutnie nie narzeka, a nawet przy małym nakładzie pracy można 2500 wyciągnąć więc to i tak lepiej niż to co jest teraz.
Poza tym dla chcącego nic trudnego jak to mówią, więc myślę, że damy radę.
a tymczasem zbieram się do pracy...
miłej niedzieli
Libra, Strażaczka90, Dodi, mauysia, AGA 30 lubią tę wiadomość
-
Dźwięk dobry

Ja też dość gładko przeszłam zmianę czasu. Cieszę się że wieczorem dłużej będzie jasno
U nas dalej miniszpital. Ja drugi dzień leżę w łóżku bo jutro M idzie już do pracy (i to wyjątkowo na 6 rano...) więc skończy się dla mnie taryfa ulgowa
Shagguś, współczuję Wam tego rota... Leosia na to szczepiliśmy a Heniem przegapiliśmy i już jest za późno.
Ruciu, korzystam z Twojej rady i pilnuję żeby L oddychał przez nos. Mały Duży w ogóle nauczył się ostatnio mówić rz, cz, sz, dż, więc to już całkiem inna mowa
Koczku i jak tam, smarujesz czymś tego krwiaka?
Spero, trzymam kciuki za biznes
Idźcie dziś na jakieś fajne spacerki bo pogoda jest superowa. My niestety kisimy się w chacie.
Rucia, Dodi lubią tę wiadomość

-
Cześć dziewczyny

Koczku dzięki za kciuki! Ja już po. przebiegłam, dostałam medal, dostałam kopa endorfinowego, po czym sie prawie rozryczałam, bo nikt nie czekał na mnie na mecie. nawet nie wiecie jak sie zdołowałam.
a w między czasie, a nawet wcześniej pies mi sie rozchorował i ma biegunkę, więc miałam trochę spacerków w okolicach 4rano. no ale juz jest lepiej, całe szczęście, zaraz jej ryż ugotuję.
buzi i miłego dnia.
a mój czas to 2h02min14sec.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2014, 07:47
mauysia, kiti, Libra, AGA 30, sylwia1985, Gunia, Spero, Shagga_80, Pismak, Rucia, Strażaczka90, Dodi lubią tę wiadomość
-
U mnie dzis piekna pogoda wiec po kosciele wybralismy sie na spacer i oczywiscie na lodzika ale niestety po przyjsciu do domu znalazl sie w WC. Troszke mnie zaczynaja krzyze bolec - dzis ledwo wysiedzialam w kosciele
Ciesze sie ze juz coraz mniej wymiotuje i coraz rzadziej mam mdlosci choc zaczely bolec mnie sutki i troszke bardziej podbrzusze niz do tej pory ale mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze z naszym wiwiczkiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2014, 18:57
-
nick nieaktualnyDobry wieczór

Piękna słoneczna pogoda dziś była więc lodziki zaliczyłam z Waflem
Moja sąsiadka się wyprowadza nowa się wprowadza w garażu gladzie kładą normalnie niby salon full wypas w garażu ma być

Mój chrześniak ma dziś urodziny kupiłam prezent dzwonię do siostrzenicy czy są w domu żeby zawiesć młodemu a ona -CIOCIA NIE PRZYJEŻDŻAJ DZIŚ BO TATA POPIŁ I MU SZAJBA BIJE-kurwa normalnie się wkurwiłam
No nic pojadę w tygodniu zawieść prezent
Ps. któraś tu chyba w budownictwie pracuje czy zna się na prawie ??
Mam pytanie !! Czy w bloku można a parterze wybić okno na taras i zrobić okno balkonowe z wyjściem na taras ???? Zaznaczam że bloki nie mają nawet balkonów !!!!!
Pozdrawiam gorąco
-
AGA 30 wrote:Dobry wieczór

Piękna słoneczna pogoda dziś była więc lodziki zaliczyłam z Waflem
Moja sąsiadka się wyprowadza nowa się wprowadza w garażu gladzie kładą normalnie niby salon full wypas w garażu ma być

Mój chrześniak ma dziś urodziny kupiłam prezent dzwonię do siostrzenicy czy są w domu żeby zawiesć młodemu a ona -CIOCIA NIE PRZYJEŻDŻAJ DZIŚ BO TATA POPIŁ I MU SZAJBA BIJE-kurwa normalnie się wkurwiłam
No nic pojadę w tygodniu zawieść prezent
Ps. któraś tu chyba w budownictwie pracuje czy zna się na prawie ??
Mam pytanie !! Czy w bloku można a parterze wybić okno na taras i zrobić okno balkonowe z wyjściem na taras ???? Zaznaczam że bloki nie mają nawet balkonów !!!!!
Pozdrawiam gorąco
Aguś, musisz mieć pozwolenie spółdzielni na takie cuś (jeśli to mieszkanie spółdzielcze) Zresztą kogokolwiek by nie było to trzeba mieć pozwolenie. Jak mieszkanie własnościowe to jakiś % działki, nieruchomości, należy do Ciebie, ale ile to m2 to w spółdzielni Ci powiedzą... Niestety wydaje mi się, że Sama nie możesz zrobić nic w tym temacie.
Miłego wieczorku
Dla mnie to już - dobranoc 
Edit: Chodzi o kwesie formalne. Jeśli to mieszkanie spółdzielcze to idź do spółdzielni, zapytaj i złóż wniosek. Oni podejmą decyzję. Jeśli spółdzielcze własnościowe trzeba będzie określić, ile gruntu należy do Ciebie, jeśli to tzw. stare PGR-y to być może teren należy do starosty - czyli do niego składasz wniosek. A jak to wspólnota mieszkaniowa - to do zarządu wspólnoty... Na wszystko trzeba składać wniosek. Na wszystko potrzeba czasu, geodeta, rzeczoznawca, czy kto tam... Nie znam się dokładnie, ale wydaje mi się, że tak to może wyglądać, niestety ważne są papiery i "stracony" czas. By nie było tzw. samowolki budowlanej
( i zazdrości sąsiadów - dlaczego ona ma działkę pod oknem, a ja nie? I w dodatku nie mam nawet balkonu/tarasu!)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2014, 22:20
Ola_czeka lubi tę wiadomość
... 21 cykl na Ovu. A w dupę z tym... -
nick nieaktualnyGunia wrote:Aguś, musisz mieć pozwolenie spółdzielni na takie cuś (jeśli to mieszkanie spółdzielcze) Zresztą kogokolwiek by nie było to trzeba mieć pozwolenie. Jak mieszkanie własnościowe to jakiś % działki, nieruchomości, należy do Ciebie, ale ile to m2 to w spółdzielni Ci powiedzą... Niestety wydaje mi się, że Sama nie możesz zrobić nic w tym temacie.
Miłego wieczorku
Dla mnie to już - dobranoc
[/QUOChodzi mi o blok jedno piętrowy ma dwie klatki i w sumie mieszka w nim 8 rodzin !!!!!!!
No i nowi sąsiedzi mają plany zrobić sobie w jednym pokoju okno tarasowe i przy tym bloku trewniany taras postawić !!!!!!! Ja się zgodze z tym że taraz bez fundamentów mogą postawić jak altankę czy coś innego !!! Ale czy w bloku można zmieniać tz infrastrukturę to nie wiem właśnie
Ja akurat wynajmuję i jak byłam u właścicielki się pytać czy podpisała zgodę (bo chyba sąsiedzi muszą podpisać zgodę ) to poiwedziała że nic nie wie!!!!!!!
Mi to tam obojętnie ale żeby ktoś w bloku samowolkę stawiał to dla mnie głupota
Ps to jest mieszkanie należące do maleńkiej wspólnoty (8 rodzin to wspólnota)Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2014, 22:19
-
Jeśli to wspólnota to ma być większość głosów Zarządu. Teraz albo kwestia "pleców" tych ludzi, albo obojętności zarządu. Czyli - małej szkodliwości dla innych. Czasem tak jest - kto pierwszy ten lepszy
Ale taka rzecz poddana powinna być głosowaniu. Właścicielka mieszkania (Twoja) powinna dostać pismo. Albo je oleje, albo zainterweniuje. Kwestia, co ona planuje. Czy myśli by tu mieszkać, czy ma to w d... bo to tylko chata na wynajem.
Tak mi się wydaje.... 21 cykl na Ovu. A w dupę z tym... -
nick nieaktualnyGunia wrote:Jeśli to wspólnota to ma być większość głosów Zarządu. Teraz albo kwestia "pleców" tych ludzi, albo obojętności zarządu. Czyli - małej szkodliwości dla innych. Czasem tak jest - kto pierwszy ten lepszy
Ale taka rzecz poddana powinna być głosowaniu. Właścicielka mieszkania (Twoja) powinna dostać pismo. Albo je oleje, albo zainterweniuje. Kwestia, co ona planuje. Czy myśli by tu mieszkać, czy ma to w d... bo to tylko chata na wynajem.
Tak mi się wydaje.
Z tego co wiem to nic nie wie o wielkim remoncie nowych sąsiadów !!
Ja osobiście nie mam nic do gadania jako najemca ale wydawało mi się że jak blok mieszkalny wszystkie okna takie same to i ne mozna sobie zrobić czegoś takiego !!! No moze to stare zwyczaje i przepisy he he
czekają mnie tygodnie wielkiego remontu u sąsiadów
mi tam nie przeszkadza wiercenie stukanie niech robią co mają robić oby skończyli i dali pospać jak będę miała nocki he he
-
A co u mnie?
Tuż przy bloku, w którym mieszkam jest "Rodzinny ogród działkowy" Ktoś rozpalił grilla... Zapach rozpalił we mnie przeogromną chęć bycia w tym momencie na polanie, polu namiotowym, widzę tlący się kociołek grillowy, nadziewam polędwiczkę i warzywa na patyk, szaszłyków przybywa, w koło śpiewają słowiki, za plecami krzyczą mewy i słyszę pluskające w spokojnym jeziorze rybki...
Ach! Czuję to tak mocno, że pragnę tam teraz być! Nie przerażają mnie tnące komary i brzęczące, latające jak ślepe, szalone chrząszcze-chrabąszcze...
Jeszcze nie zdarzyło mi się marzyć o zwykłym wypadzie na weekend pod namiot
Ach, ach, jeszcze kwartał i może się uda 
Buzi Wszystkim tu zaglądającym :*
Libra, Shagga_80, mauysia, a-koczek, Ola_czeka, Pismak, Spero, AGA 30, Rucia lubią tę wiadomość
... 21 cykl na Ovu. A w dupę z tym... -
nick nieaktualnyGunia dzięki za info

Bo ja staroświcki człowiek myślę po staremu że bloku nie moża przebudować he he
Ze jak budynek wielorodziny to owszem obok można postawić altanę basen itp. bo karzdy ma swoją to ułamkową część 
Ale najbardziej mi własnie chodzi o zmianę okna i wogóle !! Jeżeli chodzi o mnie to niech sobie nowi robia co chcą mi to nie przeszkadza tym bardziej że ja wynajmuję mieszkanie ale coś mi tu śmierdzi samowolką he he he bo to tacy naj naj naj lepsi się wprowadzić mają młoda parka a wszystko mają naj he he
No a ona też starająca się i nie mogąca zajść parę dni temu miała laparo i przepychane jajowody !!!!!!!
ps.
No kto normalny z garażu salon robi !!!!!! -
nick nieaktualnyWitam babeczki,wpadam na chwilę przywitać się, pogratulować Zbikowej medalu no i przede wszystkim kondycji
Życzyć zdrówka dla Mauysi i Chłopców i wracam do mojej sagi (jak to Dodi napisała ostatnio
).
PS. U nas minęła gorączka i wychodzi na to,że to była jednocześnie infekcja rotawirusowa i trzydniówka! W piątek był ostatni dzień wyższej temperatury a od wczoraj igorek ma plamki głównie na twarzy,ale nie tylko...zresztą dziś już mija...mimo tej wysypki miałam dziś w planach spacer (uważam,że przeciwwskazaniem do spacerów jest jedynie gorączka no i może unikałabym skupisk ludności,a więc nie spacer po centrum handlowym a np po parku) ale nie wyszło...poszłam na 10:30 sama do kościoła a po moim powrocie M z Kubusiem pojechał do swojej Babci zaprosić Ją na Chrzest Igorka,ja z uwagi na zapewne pbniżoną odporność I po chorobie zostałam w domu z Nim,wrócili ok 14 i Kuba uśpił się w aucie, Igorek w tym czasie w domu też zasnął i spał UWAGA ponad 4 godziny - wstał przed 17! Tata też usnął....i Matka o dziwo też kimnęła się....na podłodze
Przed TV 
Więc jak można domyśleć się na spacer już nie poszliśmy,bo jedliśmy najpierw deserek (Mamuśka zrobiła budyń) a potem w odwrotnej kolejności drugie danie obiadu,jako kolację. I dzień zleciał.
Aga, w Poslkim biurokratczynym kraju praktycznie wszystko trzeba zgłaszać (jeśli chodzi o remonty,przebudowy itd)...gdy rzecz tyczy się domku albo są to roboty wymagające pozwolenia na budowę i wtedy robi się wszystko jak w przypadku budowy domu,albo są roboty niewymagające pozwolenia i wtedy wystarczy zgłoszenie do Starostwa i po 30 dniach jak nie wyrażą negatywnej opini czy w ogóle nie wypowiedzą się (co oznacza milczącą zgodę) można zacząć roboty...mieszkanie w bloku rządzi się innymi prawami,na których się nie znam ale jest zapewne tak jak Gunia pięknie napisała
A co do adaptacji garażu na salon...hmm...słyszałam o bardziej ekstremalnych przypadkach jak np adaptację obory na mieszkanie,więc wiesz Twoi sąsiedzi nie są jeszcze tak bardzo nienormalni
Mauysiu,ja nie szczepiłam na roty żadnego z chłopców,bo u nas nie szczególnie polecały mi to położna i pediatra...ale na szczęście nie było tak,że musiałam gorzko tego żałować
Spero z takim podejście jak Twoje nie może się nie udać Wam biznes...grunt to wiara w swoje możliwości i pozytywne myślenie...Komu się uda jak nie Tobie
I tym optymistycznym akcentem odmeldowuję się tymczasem...
mauysia, Libra, zbikowa, Spero, AGA 30, kiti, Strażaczka90, Rucia, Dodi, Gunia lubią tę wiadomość
-
Gunia wrote:A co u mnie?
Tuż przy bloku, w którym mieszkam jest "Rodzinny ogród działkowy" Ktoś rozpalił grilla... Zapach rozpalił we mnie przeogromną chęć bycia w tym momencie na polanie, polu namiotowym, widzę tlący się kociołek grillowy, nadziewam polędwiczkę i warzywa na patyk, szaszłyków przybywa, w koło śpiewają słowiki, za plecami krzyczą mewy i słyszę pluskające w spokojnym jeziorze rybki...
Ach! Czuję to tak mocno, że pragnę tam teraz być! Nie przerażają mnie tnące komary i brzęczące, latające jak ślepe, szalone chrząszcze-chrabąszcze...
Jeszcze nie zdarzyło mi się marzyć o zwykłym wypadzie na weekend pod namiot
Ach, ach, jeszcze kwartał i może się uda 
Buzi Wszystkim tu zaglądającym :*
Też w tej chwili kocham komary i chrabąszcze... I nie mogę się doczekać aż moi mali faceci będą na tyle duzi żeby na wakaje pojechać gdzieś pod namiot, np. w Bieszczady, bo nigdy nie byłam...
Baaardzo fajną wizję roztoczyłaś Guniu
a-koczek, Libra, Shagga_80, Strażaczka90, Gunia lubią tę wiadomość

Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH



[/link]



