plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry dziewczyny. U mnie po wczorajszym incydencie z plamieniem (pojedynczym rano) nada @ ani śladu, plamienie też się nie powtórzyło, ale brzuszek mnie jak na @ boli od rana... Tempka niby wysoko, ale chyba jednak z tendencją spadkową... Sama nie wiem co o tym myśleć.... Jak się małpka nie przypałęta, to zatestuję jutro i zobaczę.
Zaspałam do pracy, więc zbieram się i biegnę, może uda mi się zajrzeć do Was później. Miłego dnia wszystkim! -
Hej dziewczynki:)
Ja dzisiaj tez ledwo przytomna i megaśpiąca.
Gadgetka, trzymam kciuki - nie przejmuj się na zapas:*
Dziewczyny, ja dzisiaj zerknęłam na ten mój wczorajszy test i zauważyłam drugi pasek ale taki ledwo ledwo ledwo widoczny, taki nie różowy tylko jakby cień, taki szarawy. Chyba, że to ja go widzę już oczyma wyobraźni...gadgeta lubi tę wiadomość
-
no właśnie gadgetko --> trzymam kciuki za to, żeby Twoje obawy okazały się bezpodstawne.
agga --> niby nie można odczytywać wyniku, jesli minęło tyle czasu od zrobienia testu... Ja bym sobie zrobiła nowy
Mimo wszystko mam nadzieję, że jednak coś jest na rzeczygadgeta lubi tę wiadomość
-
agga niby nie powinno sie patrzeć na testy po upływie wyznaczonego czasu.. ale dla pewności zatestuj jutro.jeśli ten cień cienia kreski to prawda, to jutro z pewnoscią wyjdzie bardziej wyraźna:) i będę za to trzymac kciuki.
a mnie temp dzis spadła, czy to znaczy że nie niałam owulacji? popłaczę się chyba... -
Hej Zosiu,
no rzeczywiście spadła, ale to jeszcze nic nie znaczy... Może Ci się trochę poprzesuwało w tym cyklu? Poczekaj jeszcze parę dni, zobaczymy jakie będziesz miała temperatury.
A jeśli rzeczywiście skoku miałoby nie być, to ponoć każda z nas średnio dwa razy w roku ma taki cykl.
A gwoli doprecyzowania... Wczoraj doczytałam w MĄDREJ książce ("Sztuka planowania rodziny" Roetzera), że skok temperatury wcale nie jest gwarantem przebytej owulacji... To tak w ramach pocieszenia...zosia-ktosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhej kochane:)witam w jakze zimny poranek:(zimni mi strasznie siedze w polarze i jakoś idzie wytrzymac:)
Zosiu tak jak mauysia pisze moze Ci jeszce wzrosnie temp:)badź dobrej mysli:)
Gadgetko kochana ty sie nie martw na zapas:)jak dziewczyny pisza dobrze że przyrasta:)gorzej by bylo jakby spadała..a wiadomo ze kazda ciaza jest inna...gadgeta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej babeczki, witam z rana...dziś wyjątkowo nie będę miała za dużo czasu wolnego, więc wpadam póki mam chwilę. Dziś tylko do 14 jestem, bo jedziemy potem z Młodym na pobranie krwi do Łodzi.
Poradźcie co mam myśleć - temperaturę mierzę od trzech dni(wiem,że to mało,ale może coś to już mówi) i o ile wczoraj wzrosła o 0,4 a dziś tylko o 0,1 (zaznaczone mam na tyle wykresie), do tego dwa ostatnie dni robiłam te testy owulacyjne i przedwczoraj kreska przy T była jasna (jaśniejsza od C a w instrukcji pisze,że tylko gdy jest równa tej C bądź ciemniejsza to wynik jest pozytywny)a wczoraj jeszcze jaśniejsza. Plissss, może powiecie,co myślicie? Jestem po owulacji pewnie,co?
A w ogóle to zaraz wybieram się do apteki (mam na szczęście pod samym biurem) bo coraz gorzej się czuję - muszę kupić Osciloccocinum, w domu mam Euphorbium na katar no i na gardło Hascosept i będę się leczyć bardziej,zanim mnie rozłoży bardziej, a wszystkie te leki są bezpieczne w ciąży (ewentualnej).
Gadgetko, jestem pewna,że Twoje obawy okażą się nieuzasadnione...trzymaj się i następnym razem mam nadzieję na bardzo dobre wieściWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2012, 07:56
gadgeta lubi tę wiadomość
-
jak dla mnie owulke miałaś 15 dnia cyklu bo następnego był sliczny wzrost:) ale nie wiadomo jak było wczesniej bo nie mierzyłaś.. chyba masz juz po owulce.
a gadgetka nie powinna się teraz martwić.. pewnie wszystko jest ok. dobrze że beta przyrasta:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2012, 07:58
gadgeta lubi tę wiadomość
-
Shagga, z temp. Ci nie pomogę, bo jestem w tym temacie niezbyt doświadczona, ale jeśli chodzi o leki to bierz zanim się całkowicie rozłożysz. I nie zapominaj w domu o ciepłej herbacie z miodem, cytryną i malinami i o mleku z masłem, miodem i czosnkiem - mnie to wyleczyło!
-
Shagga --> co do pomiaru temp., przeczytaj najpierw część "Pomiar temperatury" w Bazie Wiedzy/Pytania i odpowiedzi, żeby upewnić się, że w ogóle dobrze mierzysz.
Co do testów owu - tak jak pisałyśmy wczoraj, może być zarówno po, jak i przed owulacją. Teraz to trudno stwierdzić. W następnym cyklu zacznij robić testy owu wcześniej (przypomnij mi, iludniowe masz cykle?), wtedy wyraźnie zobaczysz kiedy kreska ciemnieje.
Tak w środku cyklu to trudno cokolwiek stwierdzić. -
agga84aa wrote:Shagga, z temp. Ci nie pomogę, bo jestem w tym temacie niezbyt doświadczona, ale jeśli chodzi o leki to bierz zanim się całkowicie rozłożysz. I nie zapominaj w domu o ciepłej herbacie z miodem, cytryną i malinami i o mleku z masłem, miodem i czosnkiem - mnie to wyleczyło!
Kurczę, chyba zastosuję Twoje rady... Nie mogę się pozbyć przeziębienia już od ponad tygodniaNajbardziej wkurza mnie katar
-
agga84aa wrote:Zosia, a jak teraz będziesz podejrzewała, że jesteś w ciąży, to będziesz sobie betę robiła?
ten cykl napewno nie jestem, ale jak mi wyjdzie w końcu test pozytywny to zrobię może dla ciekawości.. choć wam powiem że jak dla kogo ale dla mnie to byłby pewnie dodatkowy stres.. własnie jak gadgeta, czy przyrasta dobrze, czy nie za mało itp...
oglądałam wykresy udostępnione na ovu. na szczęście dla mnie są takie tkóre mają spadek po wzroście a owu była:) najważniejszy jutrzejszy pomiar. jak będzie wyższa to ok. znaczy że jestem "normalna"gadgeta lubi tę wiadomość
-
mauysia wrote:agga84aa wrote:Shagga, z temp. Ci nie pomogę, bo jestem w tym temacie niezbyt doświadczona, ale jeśli chodzi o leki to bierz zanim się całkowicie rozłożysz. I nie zapominaj w domu o ciepłej herbacie z miodem, cytryną i malinami i o mleku z masłem, miodem i czosnkiem - mnie to wyleczyło!
Kurczę, chyba zastosuję Twoje rady... Nie mogę się pozbyć przeziębienia już od ponad tygodniaNajbardziej wkurza mnie katar
Spróbuj, nie zaszkodzi, a powinno pomóc! chociaż z katarem wiadomo jak to bywa - nieleczony trwa tydzień, a leczony 7 dni:)