plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć babolki kochane.
Nie urodziłam... Ale tyle biegam po urzędach i w ogóle ciągle coś do zrobienia, że potem jestem padnięta i nie włączam kompa. Czytam Was z telefonu, a tam mi się kiepsko pisze i w te upały ograniczam się do czytania
Wczoraj mój szlaban został w końcu zniesiony No i tyle było, nic się nie dzieje, a m tak się bał, że mała wyskoczy zapewne Teraz go wezmę w obroty chyba, bo jestem już umęczona byciem brzuchaczem w takie upały. Właśnie za oknem koło 30 stopni i siedzę przed wentylatorem i staram się dotrwać do wieczora.
Dzisiaj byłam tez ostatni raz u gina rano i mała oczywiście nie dała się pomierzyć... Zawsze na przekór lekarzowi.
Namęczył się, w końcu mówi że mierzy jakkolwiek bo przecież trzeba jakieś pomiary dziecka mieć Chodziło o to, że sobie głowę odgięła jakoś do tyłu (a jest już ładnie ułożona główką w dól i się zacierał obraz) i przez to nie mógł zacząć pomiarów, bo mówił że obwód główki kluczowy jest przy określaniu reszty. W końcu jakoś sobie poradził i wyszło, że mimo małego brzucha mała jest o 1 tydzień do przodu i waży 3300 kg (!). Rany boskie, toż to wielkolud jakiś będzie. I tak biorąc pod uwagę moje przeczucia, obstawiam w dniu porodu wagę 3200 bo tak się z nią dogadałam Ciekawe ile będzie faktycznie mieć?
Podsumowując, może za tydzień jak najbardziej wychodzić, bo już mam dość pogody, urzędów (znowu dzisiaj byłam w paru), papierów i całej tej nie zaczętej jeszcze budowy i ogólnie chcę mieć swoje ciało dla siebie, a małą przy piersi
Taki plan, trzymajcie kciuki za powodzenie. Myślę że na porodówce w przerwie jakiejś napiszę że rodzę, także będziecie up-to-date
Sylwia, gratulacje dla jajek
Shagga_80, magdzia26, Fedra, a-koczek, kiti, Effcia28, sylwia1985, Strażaczka90, Blondi22, aisa, anka_a, plemniczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2014, 11:54
magdzia26, Fedra, a-koczek, kiti, Selena, sylwia1985, Strażaczka90, Blondi22, mauysia, Dodi, aisa, anka_a, plemniczka, Pismak lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Shagga_80 wrote:Kopciuszku Ty to ciągle coś masz Współczuję
Muska,życzę szybkiego,bezbolesnego porodu....a ja uciekam gotować zupkę dla Igo,bo nasza 3ka ma z wczoraj
No widzisz Shaguś - biednemu to wiecznie wiatr wieje w oczy !!!
A tak w ogóle to też o tym myślałam i jeśli chodzi o dzieci to dochodzę do wniosku, ze z drugim jest trudniej. Bo jak było 1 dziecko to człowiek skupiał uwagę tylko na jednym i uwaga- nigdy przenigdy nie spadł mi z łózka, wózka itp. A Tymcio (pomyślałam sobie w tym tyg. ze ma prawie 8 mies. i odpukać nie spadł mi z niczego!!) a tu masz ci babo placek z zielonymi jagodami . No, ale chyba tak musiało być. Nauczka dla niektórych ludzi,że nie wolno samego dzieciątka zostawić-zwłaszcza juz takiego ruchliwego co samo się podnosi!!! -
Cześć...
widze ze pojawiły się w końcu dawno nieobecne :*
Sagga jak możesz pisac ze Cię nikt nie pamięta jak ja Cie mam na bierzaco na FB
Kopciuszku strasznie współczuje najpierw sytuacji z Małym (może jak spi to lepiej żeby go w wózku przypinać... a co do allegro to wiem ze trzeba to do nich zgłosić i wtedy Oni się juz tym zajmują no i pewnie sprawe zgłoszą na policje...
Ruciu oczy Twojego Chłopaka mnie hipnotyzują i nie powiem też bym chciała by moje dziecie miało niebieskie oczka a co do upałów to współczuje ale może jakiś wiatrak by się przydał by chłodzić pomieszczenie wiadomo nie żeby w Was wiało ale po ścianach zawsze to troche przyjemniej...
Muska Twoje latanie tez mi przypomina bodaj Mayusie która tak latała i latała urodziła i wszystkiego nie zdażyła załatwić więc wiesz torba już spakowana?!magdzia26, kiti, Strażaczka90, Blondi22, mauysia lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Udalo sie dzis zaliczyc diabetologa. Dala mi glukometr i godzine po kazdym posilku obfitszym mam sie nakluwac i pobierac krew i na monitorku wyskakuje wynik i mam to zapisywac w dzienniczku a we wtorek 22 lipca mam do niej przyjsc z wynikami.Narazie kazala jesc to co jadlam do tej pory a we wtorek powie co odstawic a co nie- zobacze jakie beda wyniki- ciesze sie ze sie udalo dzisiaj
choc przeraza mnie ciagle nakluwanie igla w palec.brrrrrWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2014, 16:08
-
Muska no to teraz chodzenie po schodach, serduchowanie i goraca kapiel- tak polozna mowila na warsztatach jak sie chce szybciej urodzic hihihihi
Kopciuszku no to milas przezycie - ja bym chyba zawalu dostala
Shagunia milo Cie widziecShagga_80, Strażaczka90, Fedra lubią tę wiadomość
-
Ja juz po usg Nikos jest nadal Nikosiem waży 1620 g wszystkie długości i obwody ma w normie tak samo płyny i przepływy itp...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2014, 16:09
kiti, Strażaczka90, sylwia1985, Kaja, Effcia28, Blondi22, mauysia, Fedra, anka_a, aisa, plemniczka, Pismak lubią tę wiadomość
-
I z newsów mlecznych niestety muszę to napisać bebilon pepti też mu nie odpowiada posrany na zielono i zatko tak jak po Nan pro 1, Ha i przez Bebilon ha fack fack i co teraz zrobić!?!?! Usiasc i plakac razem z nim!!!! Bo znów akcja ryk znów mu sie włączył !!!!
-
Hej dziewczynki i ja zaglądam po dłuższej nieobecności..Jakos mi brak czasu na wszystko...jest ciepło wiec duzo siedzimy na powietrzu potem domowe obowiazki....a komputer na szarym końcu jak starczy czasu...
Kaja wspólczuje ci tych z mlekiem...szok co lekarze robia...nie tylko pediatrzy....ale masz racje nie daj sie im..Ty sama wiesz co dla Twojego synka jest najlepsze
Sylwia a jednak chłopak super gratuluje dobrze że u mojej siostry potwierdziła sie dziewczynka bo już kupiła różowy wózek
Plemniczko spóźnione ale szczere życzonka dla Kornelki z okazji pól roczku no i dla Was z okazji rocznicy ślubu
Fedra to już zaczęty 12 tc u Ciebie super niech teraz winogronko się pokaże piękne i zdrowe na usg genetycznym może też ujawni kim jest.. ja pamiętam że dowiedziałam sie w 12t5d
Blondi to szybko Ci się mleczko skończyło..my jeszcze się karmimy jakieś 3-4 razy na dzień do tego obiadki deserki i kaszka na śniadanko i ja jeszcze wieczorem jak mały śpi to ściągam na następny dzień żeby było a mm dajemy tylko raz no i to co jest w kaszce
Rucia Leoś mały słodziaczek tak niewinnie wygląda
Tyle pamiętam wszystkie serdecznie pozdrawiam
aha dzis przyszła ksiazka do mnie od Plemniczki juz sie wpisałam czekam tylko na adres od Kiti i wysyłam dalej
a tu na dobranoc Kacperek kończymy dzisiaj 7 miesięcy
http://www.iv.pl/images/18792355098188457619_thumb.jpg
http://www.iv.pl/images/43509525638680219413_thumb.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2014, 21:46
magdzia26, zbikowa, Kaja, kiti, sylwia1985, Strażaczka90, mauysia, Fedra, Dodi, anka_a, aisa, plemniczka lubią tę wiadomość
-
Kaja wrote:I z newsów mlecznych niestety muszę to napisać bebilon pepti też mu nie odpowiada posrany na zielono i zatko tak jak po Nan pro 1, Ha i przez Bebilon ha fack fack i co teraz zrobić!?!?! Usiasc i plakac razem z nim!!!! Bo znów akcja ryk znów mu sie włączył !!!!
-
Cześć Dziołszki jak miło tu napisać parę słów...
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie życzenia ślubne. Kartę (bo nie można jej nazwać kartką)z Waszymi życzeniami, zostaiwłam niechcący u Mamusi (nie mylić z Mamą, myślę że czaicie subtelną różnicę która to która), ale nie bójcie nic, przechwycę i odczytam z nad jednej z butelek wina, jednej z tych, które dostaliśmy na ślub zamiast kwiatów, tak jak prosiliśmy. Nawet moja babcia (86lat) przyjechała z flachą, ogarniacie klimat?
Pojechaliśmy na wakacje, które minęły jak z bicza trzasnął, a potem kolega małżonek poleciał do uk, a ja do swojej fabryki w wawie.... nawet sobie nie wyobrażacie jak mi było ciężko się z nim na lotnisku pożegnać, wyłam jak bóbr, albo jak byśmy pierwszy raz się żegnali (a wierzcie mi mamy w tym spore doświadczenie). Ale ale, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, po sryliardzie zmienionych planów, w końcu postanowione, od sierpnia zaczynamy życie RAZEM nad morzem, w moim rodzinnym miescie. Jestem bardzo szczęśliwa. Wszystko mamy spisane, co do planów, oczekiwań itd... żeby nikt nie był zawiedziony. Jak znajdziemy mieszkanie (ja pracę, bo z obecnej zrezygnowałam) wpadamy do kliniki leczenia niepłodnosci i robimy zamęt. to jest kolejna z rzeczy które bardzo mnie cieszą mam nadzieję, że pójdzie z górki. co jakiś czas będę dawała wam małą aktualizację co u nas słychać, ale wątpię, żebym powróćiła na forum i była aktywna tak jak kiedyś.... trudno/nie trudno, czasy się zmieniają, trzeba z tym życ.
Z tego co mi się wydaje, Muska jest pierwsza i tuż na wylocie z kolejki, więc mam nadzieję, ze poród będzie lekki (Muska to bardzo drobna i delikatna babeczka, tak więc trzymajcie kciuki, zeby jej córcia jej nie wytarmosiła za bardzo)
Wszystkim pozostałym laseczkom życzę wszystkiego dobrego i do zobaczenia niedługo :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2014, 00:21
Blondi22, Rucia, kiti, magdzia26, Selena, sylwia1985, Gunia, Strażaczka90, anka_a, mauysia, Fedra, Effcia28, Pismak, Dodi, Shagga_80, aisa, plemniczka lubią tę wiadomość
-
kopciuszek126 wrote:cześć Kobietki!
fajnie,że wracają niektóre dziewczyny na forum . Wiadoma sprawa, ze jak pojawiają sie maluszki to jest mało czasu na inne przyjemnosci . Wkrótce doświadczą tego kolejne brzuchatki .
Dziewczyny ja wczoraj miałam mega stresa . Mały wypadl z wózka na głowe. Nie było mnie w domu bo byłam u endokrynologa. Jak wróciłam to mi o tym powiedzieli. On spał w wózku, uśpiła Go siostrzenica i zostawiła w tym wózku i poszła sobie do basenu na podwórko, a on sam w domu został- czujecie??? Mojej mamy nie było, była siostra, ale akurat wyszła po coś na podwórko, a ten gadek sie obudził i usiadł, a potem chcial się podnieść i nieszczęście gotowe!Jak moja mama weszła do pokoju to on już siedzial na podłodze i płakał . Na szczęście nic mu się nie stało oprócz guza na głowie ...Byłam wczoraj sprawdzić czy mu się kosteczki nie poprzestawiały i obserwowałam czy nie ma jakiegos wstrząsnienia mózgu. Pani masażystka powiedziała,że gdyby zaczął gorączkować lub choć raz zwymiotował to biegiem na pogotowie.Ale do tej pory jest ok.
Jakby tego było mało to zostałam oszukana na Allegro . Zakupiłam 5 szt. perfum, dostawa miałabyć z Anglii w ciagu 21 dni roboczych. Te 21 dni upływa w poniedziałek i zero perfum, zero odzewu sprzedającego.(oprócz e-maila, którego odpisał na zapytanie o przedmiot zaraz po zakupie perfum).Wczoraj wchodze na jego strone, a on nic juz nie sprzedaje i 60 negatywnych komentarzy dostał przez 30 dni. Zaufałam dziadowi jednemu bo miał 180 pozytywnych komentarzy i miał tylko pozytywne komentarze.A te negatywne za te aukcje z perfumami dostał dopiero teraz. Powiedzcie mi co mam z tym zrobić? Za perfumy zapłaciłam przez Payu z góry 116,60 zł. Jeszcze nikt mnie tak w balona nie zrobił, co tyle rzeczy ja kupowałam na allegro i nie za taką kasę....Z góry płaciłam kwoty po 500 zł i towar docierał (sprzęty i inne potrzebne rzeczy do nowego domu).No masakra jakaś . Napisałam do niego 3 maile z numerem konta i danymi do przelewu.Dzwoniłam,ale nie odbiera. Ludzie piszą w komentarzach (niektórzy), że po wielu mailach kasę oddał,że wystarczy podac numer konta i zwraca, ale nie wszyscy dostali zwrot kasy. Dałam mu czas do poniedziałku-tak mu napisałam. I jak nie zwróci to chyba zgłosze to na policję!!!. na razie nikomu tego w domu nie mówię,ale najgorsze,ze 1 szt. była dla mamy i jedna dla siostry a 3 dla mnie .
Sylwia-no niezłe jaja sobie z Ciebie wiwiczek już robi
Shaga widzę na budowie robota wre !!!
Rutka super Jelonek Taki niebieskooki blondasek jak Tymcio
Magdzia czekamy na relacje z wizyty.
Blondi-jak Ci sie juz skończyło mleczko?Musiałaś częściej butle podawać niz cyca. Ja na razie mam mleczko i walczymy w ciąż z cycem .
Strażaczko- a może jednak się udało?? tego Ci życzę
Miłego dnia