plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
ja Was nigdy nie nadrobie ponad 50 stron życia mi chyba braknie
Tak więc się dzisiaj tylko Witam z Wami Kochane z zmykam bo nie najlepiej się dziś czuje...
pozdrawiam i przepraszam jeśli komuś czegoś nie pogratulowałam wybaczciemauysia, plemniczka lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
wiem jedno na pewno nie pojde do zadnej mlodej siksy przed specjalizacja. Jak po tym urazie piersi a przy okazi z innymi dolegliwosciami poszlam do poradni przyszpotalnej w mkrk gdzie nie mozesz jak sie okazalo zapisac do lekarza ktorego chcesz bo zalezy kto zejdzie na dyzur, trafilam na taka mloda, ze normalnie plakac mi sie chcialo po wizycie.
BYla to moja pierwsza wizyta u gin. wiec wiecie jak to sie stresuje czlowiek, a tu jeszcze takie bezczelne i zarozumiale babsko. Jak sie dowiedziala ze nie stosuej zadnej antykoncpecji tylko NPR to popatrzyla sie jak na UFO a jak uslyszala ze ejszcze nigdy nie bylam u gin to sie szyderzo pytala gdzoe sie uchowalam. a do jasnej ch... przeciez gin to taki sam lekarz jak kardiolog itd idziesz jak cos ci jest albo jak juz współżyjesz,a ja z moim M czekaliśmy z tym do ,ślubu wiec po co wczesniej mam chodzic skoro nic mi nie dolega regularen @ itd. zero problemow. Zrobila mi badania nie powiem ,a le na usg piersi powiedziala ze nie maja tu sprzetu ( a to byl spzital) ajak ja jej mowie ze mnie boli podczas współżycia to ta do mnie z ironia i tak chamsko ze trzeba sie wyluzowac normalnie gdyby nie to ze inna mi wtedy robila cytologiw to bym ja w zeby walnela, a jak zrobila usg jjnikow itd i nic nie wykazalo to stwierdzila ze bolesne miesiaczki leczy sie tabletkami antykoncepcyjnymi ale mnie to pewnie nie interesuje. Jak ona zronbiu specjalizacje to wspolczuje wszystkim kobietom. Nawet sie nei zapytala czy ja mam regularne @ ale pierwsze co to tabletki antykoncepcyjen by mi przepisala a przeciez jak cos boli to trzeba dokladnie zdiagnozowac, ale lekaraka. potem sie okazaloze przyplatala mi sie jakas infekcja no i mam nadzerke, wiec wszystko jasne. a przez ta bae to az juz wogole nie mialam ochoty wiecej isc do gin, wolalam potem jezdzic do siebie bo tama dp poradni wszyscy z rodziny chodza i znajome i wiem zeprzynajmniej normalni i mili lekarze, ale teraz juz wiem o tym KOvmedzie i na razie tam chodze bo mam tez blisko... ale nikomu nawet wrogowi nie zyczej takiej lekarki jak ta na ktora trafilam na sowjej pierwszej wizycie gin. -
Dora wrote:Amiciziu ja płacę co miesiąc składkę na ten medicover i myślalam,że bez problemu będa mi zlecac podstawowe badania a tu klops.... lekarka mi powiedziała,że prolaktynę to się bada po roku bezowocnych starań i że mam nie wymyślać... Niech się kurde sama rok stara bezowocnie to zobaczy wtedy jak to fajnie;/ Czytam teraz na ich stronie w necie o bezpłodności i też tu jest napisane,że po roku bezskutecznych prób trzeba się zgłosić dopiero! Taka polityka! Muszę sobie zrobic na koszt własny ;/ porażka
Dora, może masz wykupiony jeden z niższych pakietów i masz mniej dostępnych usług..?
Ja jestem np. w luxmedzie (pracodawca płąci większość abonamentu) no i pakiet mam dość okrojony. Badania owszem mam darmowe (choć w sumie nawet nie wiem czy wszystkie), ale tylko jak pójdę na wizytę do specjalisty i on wystawi skierowanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2012, 12:25
-
Dora wrote:Amiciziu ja płacę co miesiąc składkę na ten medicover i myślalam,że bez problemu będa mi zlecac podstawowe badania a tu klops.... lekarka mi powiedziała,że prolaktynę to się bada po roku bezowocnych starań i że mam nie wymyślać... Niech się kurde sama rok stara bezowocnie to zobaczy wtedy jak to fajnie;/ Czytam teraz na ich stronie w necie o bezpłodności i też tu jest napisane,że po roku bezskutecznych prób trzeba się zgłosić dopiero! Taka polityka! Muszę sobie zrobic na koszt własny ;/ porażka
no to nie jest fajne tez zwrocilam uwage ze dopiero po roku mona sie zglaszac a jak sie ma 35 lat to po polroku... taka beznadziejna polityka w naszym kraju. chyba im nie zalezy na dodatnim przyroscie naturalnym -
Fedra wrote:ja Was nigdy nie nadrobie ponad 50 stron życia mi chyba braknie
Tak więc się dzisiaj tylko Witam z Wami Kochane z zmykam bo nie najlepiej się dziś czuje...
pozdrawiam i przepraszam jeśli komuś czegoś nie pogratulowałam wybaczcie
Witaj i trzymaj sie cieplutko -
Amicizia --> ale bezczelna lekarka... Powiem ci, że ja też z tych "późniejszych" jeśli chodzi o pierwszą wizytę u gina... Pierwszy raz byłam jak miałam 25 lat, tyle że miałam szczęście bo w sumie to podczas tej wizyty sam lekarz wręczył mi pierwszą tabelę do prowadzenia obserwacji i NPR
Amicizia lubi tę wiadomość
-
mauysia wrote:Dora wrote:Amiciziu ja płacę co miesiąc składkę na ten medicover i myślalam,że bez problemu będa mi zlecac podstawowe badania a tu klops.... lekarka mi powiedziała,że prolaktynę to się bada po roku bezowocnych starań i że mam nie wymyślać... Niech się kurde sama rok stara bezowocnie to zobaczy wtedy jak to fajnie;/ Czytam teraz na ich stronie w necie o bezpłodności i też tu jest napisane,że po roku bezskutecznych prób trzeba się zgłosić dopiero! Taka polityka! Muszę sobie zrobic na koszt własny ;/ porażka
Dora, może masz wykupiony jeden z niższych pakietów i masz mniej dostępnych usług..?
Ja jestem np. w luxmedzie (pracodawca płąci większość abonamentu) no i pakiet mam dość okrojony. Badania owszem mam darmowe (choć w sumie nawet nie wiem czy wszystkie), ale tylko jak pójdę na wizytę do specjalisty i on wystawi skierowanie.
No tak mayusia to by się zgadzało, mam najniższy pakiet, miałam zamiar zmienić jak będę w ciąży dopiero. Ale to ja już wolę zapłacić sobie za 2 dodatkowe badania ekstra niż opłacać taki duży abonament co miesiąc.Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
Amiciziu ja tak samo pózno poszłam na pierwsza wizytę u ginekologa. W mojej rodzinie kobiety nigdy nie chorowały na tzw. kobiece choroby, okres miałam regularny, nie widziałam takiej potrzeby. Babsko Ci się paskudne trafiło. Lekarka, u której ja byłam ostatnio to chyba nawet miała w opisie,że nie wystawia recept na tabsy.Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
Dora wrote:Zosiu ja juz byłam u drugiego i to samo...może cały ten medicover tak ma ?? a może jest tu ktoś, kto chodzi do medicover'u ??
mój M na pakiet w medicover i własnie myślałam o tym, że jak nie będę pracować (bo zajde w ciąże) to swoje ubezpieczenia potrace i, żeby mnie do siebie dopisał w rodzinny pakiet, ale jak tak ciebie czytam to coraz mniej mi się ten medicover podoba. Ja bym w wawie chodziła, a ty w jakim mieście Dora chodzisz do nich?👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
mauysia wrote:Amicizia --> ale bezczelna lekarka... Powiem ci, że ja też z tych "późniejszych" jeśli chodzi o pierwszą wizytę u gina... Pierwszy raz byłam jak miałam 25 lat, tyle że miałam szczęście bo w sumie to podczas tej wizyty sam lekarz wręczył mi pierwszą tabelę do prowadzenia obserwacji i NPR
to popatrz ja tez mialam 25 jak poszlam pierwszy raz -
no i Mauysia na fajnego lekarza trafilas ze cie od razu do obserwcji zachecil. ja w sumei to z domu wynioslam bo moja mam jest katechetka a wczesniej robila wychowanie do zycia w rodzinie i moze tego tez uczyc wiec jakos od zawsze bralam pod uwage npr tylko, a jak pojechalam z M wtedy jeszcze narzeczonym na weekendowe rekolekcje dla narzeczonych to tam byla para ktora wlasnie uczyla metody rotzra i dala nam namiar na osoby z tarnowa ktore moglyby mnie nauczyc dokladnei co i jak wiec w sumie moje wizyty w poradni byly ciekawe i praktyczne i duzo z nich sie nauczylam
-
Amicizia wrote:mauysia wrote:Amicizia --> ale bezczelna lekarka... Powiem ci, że ja też z tych "późniejszych" jeśli chodzi o pierwszą wizytę u gina... Pierwszy raz byłam jak miałam 25 lat, tyle że miałam szczęście bo w sumie to podczas tej wizyty sam lekarz wręczył mi pierwszą tabelę do prowadzenia obserwacji i NPR
to popatrz ja tez mialam 25 jak poszlam pierwszy raz
Dziewczyny to wy wytrwałe jesteście:) Ja to nigdy nie zapomnę stresu (miałam 18 lat) związanego z I wizytą u ginekologa. Tamta baba była taka wredna, że potem tylko do facetów chodziłam. A teraz znalazłam lekarza-cud dosłownie. Każdej życzę takiego lekarza!! -
Hej hej
ja wlasnie wrocilam z zakupów, okroopna pogoda i zimno jak cholera. Serio prawdziwa zima idzie
natusia witaj:)
No jakos tak nie potrafie cieszyc sie tym i byc spokojna. Mam nadzieje ze to minie jak juz zobacze zarodek i serduszko.
Ale to faktycznie tez jest tak ze im wiecej sie czyta, im wiecej sie wie to tym bardziej sie czlowiek martwi, bo ma swiadomosc tego co i ile może sie wydarzyc.. no ale juz obiecalam pozytywnie sie nakręcić -
Amicizia wrote:no i Mauysia na fajnego lekarza trafilas ze cie od razu do obserwcji zachecil. ja w sumei to z domu wynioslam bo moja mam jest katechetka a wczesniej robila wychowanie do zycia w rodzinie i moze tego tez uczyc wiec jakos od zawsze bralam pod uwage npr tylko, a jak pojechalam z M wtedy jeszcze narzeczonym na weekendowe rekolekcje dla narzeczonych to tam byla para ktora wlasnie uczyla metody rotzra i dala nam namiar na osoby z tarnowa ktore moglyby mnie nauczyc dokladnei co i jak wiec w sumie moje wizyty w poradni byly ciekawe i praktyczne i duzo z nich sie nauczylam
Dla mnie ta cała tabelka, której uczyli nas na naukach przedmałżeńskich to była jedna wielka niewiadoma i najbardziej "niepewna" metoda antykoncepcji. Nigdy przed staraniami o dzidzię jakoś nie powierzyłabym się jej w 100%No ale zaczynam korzystać z niej teraz i doceniam:)
-
nick nieaktualnydzien dobry dziewczynki moje kochane
amicizia i plemniczka- dziekuje bardzo za wiadomosci na priv- wybaczcie ze na razie odpisuje tak ogolnie na forum ale jestem zmeczona po dzisiejszym dyzurze i wrazeniach od lekarza i nie mam na nic sily...
mauysia-dzieki za trzymanie kciukow-pomogloagga84aa, plemniczka, mauysia lubią tę wiadomość