plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
a bo ten chinski szajsss zalewa cały świataisa wrote:Kolejny dowód, że do chińczyka zaufania mieć nie można

patrycja lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczynki

Koczku- gratuluje chlopczyka
Aisko- ja wroze chlopca
Fedrus- tulam :*
Ja zalatana ostatnio i nie mam zbytnio czasu zagladac ale sie postaram
Cos czuje ze nici z tego cyklu a i z nastepnych tez
jakos mnie tak negatywne mysli nachodza
chyba musze isc spac 
Buzki :*
Fedra, aisa lubią tę wiadomość
-
Mam ciężki orzech do zgryzienia... Nie daje mi to spokoju. No dobra do rzeczy chodzi o in vitro i kościół. Bo właściwie jestem wierząca, ale nie praktykujących. Pragnę bardzo dziecka, ale w mojej głowie są różne myśli... Ciężko byłoby mi chrzcić a nie przyjąć komunii. Co w ogóle z rozgrzeszeniem? Czytałam że można je dostać, ale jeśli się żałuje, a czy ja będę żałować? Przecież jestem świadoma tego co zrobie i mam żałować że chce mieć dziecko? Przepraszam, ale czasem nadchodzą mnie różne myśli...
-
nick nieaktualnyU mnie proste rozwiązanie. Czy Kościół musi wiedzieć w jaki sposób dziecko przyszło na świat raczej nie. Ja też wierząca nie praktykująca za bardzo i jestem zdania że Kościół za bardzo wchodzi z butami w politykę i ludzkie życie.patrycja wrote:Mam ciężki orzech do zgryzienia... Nie daje mi to spokoju. No dobra do rzeczy chodzi o in vitro i kościół. Bo właściwie jestem wierząca, ale nie praktykujących. Pragnę bardzo dziecka, ale w mojej głowie są różne myśli... Ciężko byłoby mi chrzcić a nie przyjąć komunii. Co w ogóle z rozgrzeszeniem? Czytałam że można je dostać, ale jeśli się żałuje, a czy ja będę żałować? Przecież jestem świadoma tego co zrobie i mam żałować że chce mieć dziecko? Przepraszam, ale czasem nadchodzą mnie różne myśli...
Fedra lubi tę wiadomość
-
No w sumie Aga masz rację. Chęć posiadania dziecka jest większa niż cokolwiek i jeśli kościołowi to nie pasuje to ich sprawa. Zresztą co oni mogą wiedzieć o czymś takim jak instynkt macierzyński. Ale bardzo oburzona jestem faktem iż papież wyraził zgodę na rozgrzeszenie kobiet które dokonały aborcji...
-
nick nieaktualny
-
patrycja wrote:No w sumie Aga masz rację. Chęć posiadania dziecka jest większa niż cokolwiek i jeśli kościołowi to nie pasuje to ich sprawa. Zresztą co oni mogą wiedzieć o czymś takim jak instynkt macierzyński. Ale bardzo oburzona jestem faktem iż papież wyraził zgodę na rozgrzeszenie kobiet które dokonały aborcji...
Kochana hmmm co niektory z księży mają gorsze grzechy na sumieniu a chęć posiadania własnego dziecka to nie grzech Ty nikomu życia nie marnujesz chęcią bycia Mamą, a Batmany nie jedno małżeństwo mają na sumieniu .....
Fedra, patrycja lubią tę wiadomość
-
Aga kurde dla mnie to mega temat jak mam jeszcze księdza , który uczestniczy w tym temacie

moja koleżanka, która służyła ks. Na plebani zawsze im powtarzała WASZYMI GŁOWAMI JEST PIEKŁO USLANE no i czasami było ostro sesesese w naszej parafi aż wstyd ks tak godzil małżeństwo ze doszło do rozwodu !!!!!! -
A tak na serio co do tego głodu to jakoś po porodzie go nie ma ;/ teraz to i tak jest troszku lepiej, ale tylko troszku ale po porodzie jak mnie m dotknął to czulam sie jak poparzona...nie wiem chyba jestem jakas dziwnapatrycja wrote:A i dodam, że głodnemu chleb na myśli

Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 21:38
aisa lubi tę wiadomość





[/url]






