plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
mauysia wrote:Beata wrote:a faktycznie Zosiu też tak miałas
ja wiem że nic złego ale mam nadzieję że bedzie coś dobrego?
jak myskicie miał kiedyś ktos taki ciążowy wykres?
ej tam zgłupieć juz mozna
NA PEWNO kiedyś ktoś miał taki ciążowy wykres
... ale z drugiej strony...
NA PEWNO kiedyś ktoś miał taki nieciążowy wykres
Chciałam tylko powiedzieć, że lepiej za dużo nie gdybać, tylko jakoś przetrwać do tego dnia @... Bo do tego czasu żaden objaw nie jest w stanie wskazać na ciążę. Choć oczywiście fajnie by było, gdybyś odnotowała zieloną kropę
dzięki Mayusia ale własnie tak trudni mi wytrzymac chyba przestanę tu zaglądać aż do poniedziałku to będzie mi łatwiej o tym nie myślećOliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
dzięki laseczki za wsparcie, zosia wykresu na ff nie mogę zobaczyć trzeba być zalogowanym. Wykresiki oglądam tylko przyjaciółek i te na tablicy, bo do ciążowych bezpośrednio dostępu nie mam (nie mam wykupionego pakietu).
dobrze Fedra, że twój pieso cię fizycznie pociesza. Moja kota tez się patrzy jak łazwię, ale to wredna mała małpa, zresztą taka kochana. A najbardziej kochana jak mi na ręku zasypia jak dziecko...Fedra lubi tę wiadomość
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
Beata wrote:mauysia wrote:Beata wrote:a faktycznie Zosiu też tak miałas
ja wiem że nic złego ale mam nadzieję że bedzie coś dobrego?
jak myskicie miał kiedyś ktos taki ciążowy wykres?
ej tam zgłupieć juz mozna
NA PEWNO kiedyś ktoś miał taki ciążowy wykres
... ale z drugiej strony...
NA PEWNO kiedyś ktoś miał taki nieciążowy wykres
Chciałam tylko powiedzieć, że lepiej za dużo nie gdybać, tylko jakoś przetrwać do tego dnia @... Bo do tego czasu żaden objaw nie jest w stanie wskazać na ciążę. Choć oczywiście fajnie by było, gdybyś odnotowała zieloną kropę
dzięki Mayusia ale własnie tak trudni mi wytrzymac chyba przestanę tu zaglądać aż do poniedziałku to będzie mi łatwiej o tym nie myśleć
No nie chcę Cię wyganiać, ale jeśli miałoby to pomóc...
Ja miałam taki "komfort", że dzień testowania miałam w niedzielę, czyli przez cały weekend nie miałam czasu w domu wchodzić na forumBeata lubi tę wiadomość
-
tak zrobię będe tylko uaktualniała wykres ale nie będę wchodziła na forum od jutra wrócę do was w poniedziałek (o ile wytrzymam)
Fedra lubi tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
Aneczka już spojrzałam na Twój wykres więc faktycznie mogłobyc za wcześnie
choć nie wiem jak to wygląda w pierwszych dniach
ja robiłam betę w poprzednim cyklu bo miałam baaardzo długi i wyszło 0.5 a za 2 dni dostała@Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyłooo,ale naskrobałyście
Ja dziś ciężko pracuję (z przerwami na sprawdzenie poczty, FB i ovu;) ), trzeba zrobić grunt pod zbliżający się termin poważnej rozmowy z Szefostwem...o ile w ogóle się zdecyduję,bo ja cykor jestem
co do rozmów o kotach,to ja mam mega uczulenie na koty i dostaję ataku astmy po styczności z kotami...choć zależy którymi...moi Teściowie mają persa i "kochana siostra Starego" też ma...i te dwa koty mega mnie uczulają...godzina w mieszkaniu tym czy tamtym (i to nie z kotem siedzącym w tym samym pokoju co ja!) i inhalacje w domu konieczne nawet kilka razy w nocy...i persów nie znoszę...Ale zwykłe dachowce a jakżeKiedyś przygarnęłam do domu takiego kociaczka i nie ważne,że jak drapnął mnie to robił się mega bąbel , co z tego...jak on z rana czekał tylko jak podniosę rolety w domu i już czekał pod oknem
Psy uwielbiam i w ciąż rozczula mnie widok bezpańskich...ehhh to długi temat, bo sama mam psa a Mąż nie pozwala mi go przywieźć do nas (mam w nosie,że to mieszkanie wynajmowane - meble są nasze a co szkodzi,że po właścicieli podłodze chodzi?!), a odkąd wyprowadziłam się z domu to mama nie pozwala mu już mieszkać w domu,więc wciąż mnie serce boli na widok jego jako psa podwórkowego:( Teraz ZNÓW Mąż mi obiecał,że weźmiemy go do nas...już meiszkał z nami 3 lata...ale jak w zeszłym roku wyjechaliśmy na urlop i On pojechał do mojej mamy "na wakacje" to jakoś do tej pory wrócić do nas nie możeMam moją mordkę kochaną na FB...a dodam,że mój kuba go uwielbia...i czasem podpuszczam Go,żeby powiedział tacie,żeby przywiózł Mu pieska
A co do dołów...pamiętacie mój wczorajszy dół? A potem nagle poprawiło się....w czym macie mega duży udział
Fedra lubi tę wiadomość
-
ja to nawet jak wejdę do pomieszczenia w którym przebywał kot to zaraz zaczynam kichać i łzawić i zaraz robi się skóra na twarzy sucha i czerwonaOliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
nick nieaktualny
-
Zosiu ja to miałam nieraz tak rózne objawy że głowa mała
w zeszłym roku własnie o tej porze czułam normalnie ruchy w brzuchu jakby kopanie i nawet było widoczne
przez kilka dni tak aż miałam iść sie zbadać czy przypdkiem tasiemca nie mam ale po paru dniach przeszło i to olałam do dziś nie wiem co to?
choć wszyscy znajomi twierdzą ze tasiemca to mam napewno bo tak duzo jem a chuda jestemmauysia lubi tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
nick nieaktualnyBeata wrote:ja to nawet jak wejdę do pomieszczenia w którym przebywał kot to zaraz zaczynam kichać i łzawić i zaraz robi się skóra na twarzy sucha i czerwona
Ja mam także na psa uczulenie (mniejsze niż na kota "tylko" kicham i łzawię) ale co z tego,skoro kocham psy jak nie wiem
W ciąży miałam wykręt żeby nie chodzić do teściów, "bo przecież nie będę potem szprycować się sterydami,mogłabym dziecku zaszkodzić"Beata lubi tę wiadomość
-
ja tez jak mialam testowanie to akurat na weekendzie i czasu nie bylo a do tego sie pochorowalam wiec w sumie to nawet nie chcialam byc w ciazy wiec tez lekko to przyjelam
najgorsze sa te dnipo owulacji ale jeszcze daleko do @
Shagga_80, Beata lubią tę wiadomość
-
Amicizia wrote:fedra fajnie masz z tym M moj to nawet na kota sie nie chce zgodzic, ah ta mamuska kochana, wmoiwla mu alergie na wszystko, tylko jak jest u mnie w domu to nic mu nie dolega a tam 2 koty i pies... no ale wsumie w wyjanmowanym mieszkaniu to tez tak srednio ze zwierzakami...
ja moją kote wziełam jak wyjanmowałam i musiałam ją ukrywać jak właściciel po kase przychodził, a później to mój wspaniały M umawiał się z nim na piwko i kase dawał poza mieszkaniem. A kota niczego nie poniszczyła, także nic o niej nie do tej pory, bo choć już 2 lata u niego nie wynajmujemy to mamy z nim kontakt.
ZOSIA już pootwierałam sobie wykresiki i będę oglądać.zosia-ktosia lubi tę wiadomość
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
nick nieaktualny
-
no nie mierzyłam wczoraj bo byłam w nocy w pracy i nic nie spałam mierzyłam o 16 i była 37,37 a dzisiaj nie mierzyłam bo się załamałam wynikami bety i stwierdziłam że nie ma sensu.
A miałam wielkie nadzieje z tym cyklem bo już od 2-3 dpo zaczęły się codzienne bóle jajników i lekkie bóle jak na okres skurcze w szyjce myślałam że gniazdko sobie wije mój dzidzuś -nigdy tak nie miałam - załamka