plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLibra wrote:AGA 30 wrote:Libra ale nastawienie masz negatywne!!!
Skąd wiesz że złe badania wyjdą!!!bedzie dobrze!!!
A w piątek koniec świata ma być i mojemu dziś powiedziałam przez tel wracaj szybko bo muszę się pożegnać z tobą he he!!!
AGA - przeczucie!czułam, że jest coś nie tak, że mogę mieć problem z prolaktyną...i? trafiłam!
Libra nie bedzie tak żle zobaczysz!!!
ja spadam dziewczynki oczy mnie coś bolą dziś!!!
miłej nocki do jutrzejszego poranka przy kawce he he he!!!
-
nick nieaktualnypa Aga
ja si się nie łamię! dzisiaj mam dobry humor... po prostu wolę się nastawić na coś gorszego, to jak zobaczę wyniki to nie będę się czuła jakby mi ktoś w pysk strzelił... poza tym już 28.12. mam wyznaczoną wizytę i zamierzam zacząć robić ze sobą porządek - jakby coś wyszło nie tak....
hehehe jak się da;) -
nick nieaktualnyDora wrote:Ja idę jutro do stomatologa, skoro nie jestem w ciązy to muszę jeszcze jedno leczenie dokończyć. Bujałam się z jednym zębem od lata.. porażka
ja kiedyś też tak miałam... wydałam 700 zł.. dzięki temu ząbek jest ze mną do dzisiaj... a w sylwestra minie 10 lat:) ale co się wycierpiałam, to masakra!!! -
Chłe chłe chłe, pamiętam, że też sobie obliczałam do kiedy musiałabym zajść, żeby zdążyć urodzić przed wakacjami - lato to najprzyjemniejsza pora roku, a tych parę pierwszych miesięcy dziecka to jest jednak hardkor, a słoneczna pogoda bardzo podnosi na duchu, a teraz, po paru miesiącach, całkiem mi to WISI i powiewa... Grunt, żeby się udało. Lato i tak kiedyś nadejdzie.
A tak z innej beczki - fajnie że niedawno wszedł ten przepis o rocznym urlopie macierzyńskim!!!!!!!!!!!!! Dwanaście a (niecałe) sześć miesięcy - niebo a ziemia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2012, 20:42
-
Dakładnie Mayusia rok macierzyńskiego i dostęp dp in vitro coś się rusza po mału w tym kraju. Ostatnio podpisano konwencję o zapobieganiu przemocy wobec kobiet.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2012, 20:51
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
Cześć Patrycja,
ponoć najbardziej wiarygodne pomiary są do 7:00 (oczywiście w miarę możliwości codziennie o tej samej godzinie). Powszechną praktyką jest nastawianie budzika, mierzenie temperatury i dalsze uderzenie w kimonoLibra lubi tę wiadomość
-
Witam wieczorkiem
ja dzis sobie reszte dekoracji w domku rozłpzylam, a anwigilie do tesciow, boje si ei nie abrdzo mi to pasu, no ale coz w zeszlym roku bylismy u moich wiec wielkich przygotowan dow igili nie robimy, ale porzadek w domku i nastroj swiateczny to juz tak, zwlaszcza ze na trzech kroli mamy spotkanie kregu u nas wiec na wtedy bede sie szykowac
a co do terminu porodu itd to ja chcialam w wakacje urodzic najlpeje te co beda, (ale to tak jak Dora zauwazyla juz nie mozliwe), bo moja mama pracuje w szkole i nie moze wziac sobie urlopu wyedy kiedy chce a w wakacje ma troche wolnego to w tych najtrudniejszych pierwszych tygodniach moglaby mi pomoc ale ogolnie to chce jak najszybciej wiec mi wszytsko jedno, a ja sie urodzilam w listopadzie -
Co do tego mierzenia, to moj termometr to jest chyba głupi jakiś. Sygnał dziękowy rozbrzmiewa w nim po jakiejś chwili, ale potem temperatura jeszcze wzrasta zawsze i stabilizuje się dopiero po jakichś 8 minutach mierzenia conajmniej. Jak chciałam mierzyć wcześniej niż o 8 to zasypiałam z termometrem w buzi. Tego wyniku nie da się potem odczytać jak wyswietlacz zgaśnie, bo robi sie coś takiego jakby sie wyświetlały wszystkie cyferki naraz. To jest Microlife i od początku tak się zachowywał. Macie jakieś lepsze?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2012, 21:02
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
nick nieaktualny
-
Dora ja mierzę rtęciowym jeszcze, więc nie wypowiem się w kwestii termometru natomiast miałam podobną sytację z wypadaniem i w tym cyklu postanowiłam mierzyć niżej
zobaczymy jak to wyjdzie, pod warunkiem, że gorączka mi spadnie
ok powoli będę się żegnała, bo słaba już jestem a rano do pracy...
Apropo porodu to też chciałabym urodzić w wakacje, ale to nie tym razem już ;P byleby tylko było a ja z marca jestem.
Dobranoc dziewczynyDora, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMauysia my się chyba nawet dziś nie przywitałyśmy...Wpadam jak oparzona, pisze krótką notkę i muszę spadać...znów dotknęłam sutków niechcący, tzn otarłam ręką przy sięganiu płyty...są jakby oparzone, takie wrażliwe i piekące...dobra mniejsza z tym...co to się ze mną porobiło...piszę ot tak o swoich sutkach i to bez żadnego skrępowania i ostrożności...ale Wy to rozumiecie dziewczynki, co nie?
Moje urodziny dokładnie na przełomie kwietnia i maja...fajny czas...długi weekend...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2012, 21:13
-
muzarcia wrote:jak mnie bolą sutki to masakra jakaś...i piersi obolałe...ładne święta mi się szykują...znów się zaczyna faza objawów ciążowo- miesiączkowych...tylko się nie wkręcać, nie wkręcać i tak sobie mówię i mówię...i co?
Muzarciu, może i nie chcesz mieć Czerwonych Świąt, ale z drugiej strony... Będziesz mogła w końcu wznowić staranka wiedząc na czym stoisz! Więc też taki swoisty prezent -
Dora wrote:Co do tego mierzenia, to moj termometr to jest chyba głupi jakiś. Sygnał dziękowy rozbrzmiewa w nim po jakiejś chwili, ale potem temperatura jeszcze wzrasta zawsze i stabilizuje się dopiero po jakichś 8 minutach mierzenia conajmniej. Jak chciałam mierzyć wcześniej niż o 8 to zasypiałam z termometrem w buzi. Tego wyniku nie da się potem odczytać jak wyswietlacz zgaśnie, bo robi sie coś takiego jakby sie wyświetlały wszystkie cyferki naraz. To jest Microlife i od początku tak się zachowywał. Macie jakieś lepsze?
ja mam microlife ale nie zaobserwowałam czegos takiego, pika wyciagam i spisuje
a z ta temperatura, to jak mnie uczyli to nalezy mierzyc do 7.30 nie pozniej wiec Patrycja 8.30 mozesz miec niemairodajna temperature, bardziesj skoczna itd, najlepiej mierzyc o 7 rano a potem spac dalej, wiekszosc z nas tak robi, idzie sie przyzwyczaic -
nick nieaktualnyNo wiem mentorko ale niech już przyjdzie...nawet w Święta jak ma przyjść, bo jakby ciąża to miała być, to z takim wykresem...u la la...brzuch co jakiś czas pobolewa lekko to może się doczekam...długo się kluje...@ nie myślałam, że będę Cię wyglądać...z taką szczerą radością Cię @ powitam...wiesz Mauysiu już daaaawno nie miałam takiego cyklu...z 1,5 może 2 lata...dla mnie to długo...a wtedy nawet po 6 m-cy nie przeszkadzało czekanie...czasy się zmieniają...
-
nick nieaktualnyJa mierzyłam po 3 minuty a na początku też wyjmowałam po piknięciu...właśnie microlife...i powiem, że jak zaczęłam mierzyć dwoma...to były czasami ogromne różnice a czasami prawie żadne ale te żadne zdarzały się jedna na 10 razy...Teraz 5 min...rtęciówką ale mam taki fajny cieniutki w grubym szkle...i ma etui powiększające skalę...
Ami jak choróbsko...odpuszcza troszkę? LIBRA TRZYMAM KCIUKI ZA WYNIKI...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2012, 21:24
Amicizia, Libra lubią tę wiadomość
-
Dora a czy ty wczesniej go uregulowalas, tzn trzymalas w cieplej wodzie? bo te elektorniczne to tak trzeba pierwsze mierzenie w cieolej wodzie dla uregulowania czy jakos tak i dopiero potem mozna mierzyc normalnie. ja zawsze mam taka niska czy rteciwka czy mocrolife, a czasem tez mierzylam kilka razy i zawsze mialam tak samo, ale az sobie sprawdze z ciekawosci jak to wyglada w moim termometrze.