plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
muzarcia wrote:Ja mierzyłam po 3 minuty a na początku też wyjmowałam po piknięciu...właśnie microlife...i powiem, że jak zaczęłam mierzyć dwoma...to były czasami ogromne różnice a czasami prawie żadne ale te żadne zdarzały się jedna na 10 razy...Teraz 5 min...rtęciówką ale mam taki fajny cieniutki w grubym szkle...i ma etui powiększające skalę...
Ami jak choróbsko...odpuszcza troszkę? LIBRA TRZYMAM KCIUKI ZA WYNIKI...
juz lepiej w sumei to tylko jeden dzien lezalam a tak to sobie ciagle jakies zajecie znajduje w domu, bo to albo kartki napisac albo pranie wstawic, albo obrusy wyprasowac no i dzisja mnie na dekoracje wzielo, ale jutro znowu zamierzam sobie dzien lenia zrobic
temperatury nie mam gardlo mniej boli, specjlanie nie aszle, jeszcze katar trzyma ale idzie wytrzymac, czuje poprawe no ale antybiotyk az do wigilii musze brac a ten caly heviran jeszcze dluzej, czyli jak mi sie plodne dni skoncza to akurat i leki skoncze brac wiec... odbijemy sobie w swieta -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mauysia wrote:Ami, pierwsze słyszę o takim regulowaniu...
Ja mam taką strategię, że najpierw z minutę "ogrzewam" termometr (mierzę w buzi), a dopiero po tej minucie go włączam.
no ja tez nie wiedzialam ale nakursie nam mowili ze nowy termometr taki elektorniczny trzeba w cieplej wodzie najpierw wymierzyc z jakims wczensije uzywam=nym zeby go odpowiednio sprawdzic uregulowac czy jakos tak, i nie mowili nam jak dlugo nalezy mierzyc tylko jak nam je sprzedawali to mowili ze on pika i zapamietuje temperature wiec nie ma problemu z zapisaniem wiec wnioskuje ze takim elektronicznym nie trzeba moerzyc az 8 minut wystraczy do pikania, ogolnie t jak sie dlugo trzyma to kazdy termometr nawet rteciowy bedzie wzrastal, wiec po pwenym czasie trzeba wyjmowac goale mozliwe ze jest cos w tych elektronicznych ze temperatura jest nizsza od rteciowych
-
Na instrukcji obslugi termometru nie bylo takich zaleceń, ale moze cos w tym jest bo kiedys mama kupila tez taki termomert do momowej apteczki i tez zle mierzyl, tzn. pikal przy temp. 35 z hakiem.. a potem nabijal wiecej...
Ja mierze 8 minut a to pikanie mi tylko przeszkadza... po 10 minutach sam sie wylacza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2012, 21:52
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
muzarcia wrote:TO FAJNIE A NA KATAR JAK SIĘ NIE STARASZ TO POLECAM NA PRAWDĘ SUDAFED...CZYNI CUDA...SPRÓBUJ Ami...
nie probowalam nigdy, ostatnio wogole odrzucilam wszystkor kroole itp do noasa, tylko tabletki na katar i woda morska na oczyszczanie bo po tych wszystkich kroplach mialam niezyt nosa i to bylo jeszcze gorsze od samego kataru, i meczylo dobry miesiac, i zawsze po wszelkiego rodzaju kroplach od razu robi mi sie niezyt nosa
a ten sudafet to co to dokladnie jest? nA JAKIEJ ZASADZIE TO DZIALA? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
muzarcia wrote:bo elektronika działa na zasadzie impulsów i wylicza średnią...tak myślę...a z takim co używałam to też można go do tej wody włożyć?czy za późno? Planuję kupić nowy ale już w domu będą cztery he he
mysle ze zawsze mozna tylko trzeba go z wyregulowac ze starym uzywanym, ktory na pewno dobrze mierzyl, ale musisz to na wykresie zaznaczyc, zebys wiedziala ze moglo to miec wplyw na wynik temperatury w danym cyklu -
muzarcia wrote:Obkurcza naczynia i ściąga błony śluzowe, nie produkują śluzu a jak produkują to znacznie mniej...tam w składzie jest pseudoefedryna...to tabsy na katar ale pozwalają oddychać nawet czasem normalnie przez nos...to ważne szczególnie w nocy...
aha to sobie kupie nie wiedzilama ze sa takie tabletki na katar, poprosze meza aby mi kupil i przetestuje
dzieki Mazurcia za infoWiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2012, 22:39
-
mauysia wrote:Ami, pierwsze słyszę o takim regulowaniu...
Ja mam taką strategię, że najpierw z minutę "ogrzewam" termometr (mierzę w buzi), a dopiero po tej minucie go włączam.
Moze cos w tym jest, bo jak mierzylam drugi raz takim" nagrzanym" to pokazal chyba to samo co po 8 minutach za pierwszym razem. Jutro to sprawdze.Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ogolnie to na pewno dobra temp.mam po tych 8 minutach bo jak bylam teraz chora czulam ze mam stan podgoraczkowy to mi dobil do 36'9. To nie jest tak, ze bedzie nabijal w gore w nieskonczonosc. Po kilku minutach temp osiaga staly poziom. Potem wyjmuje.
Mam tą sól morskà, ale mi nie pomagała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2012, 22:09
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
nick nieaktualny