plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
AGA 30 wrote:Beata wrote:AGA 30 wrote:
no tak to faktycznkie okres okołowoul. podobne tempki co teraz u mnie tylko widze ze ty sama sobie wyznaczyłas a ja nie wiem czy wogole miałam?
wszystkie znaki poza tempką na to wskazywały nie wiem co jest?
W popszednim cyklu lekarz mi potwierdził owulkę a w tym cyklu czułam dokładnie ból śluz i test potwierdziły to a na tą moją tempke liczyć nie mogę jak widać!!!
no tak to zerknij na mój wykres i zobacz mój śluz i szyjkę i bóle były przez kilka dni... a kiedy owulka bo ja sie w tym nie łapię liczyłamgłównie na temp.Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
Libra jako,że jesteś już ekspertką od PRL, to poradź mi proszę, w którym dniu lepiej zbadać, jeżeli mam 29dniowe cykle(średnio). Ja obstawiem,że najlepiej 24dc..zgadzasz sie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2013, 10:42
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
nick nieaktualnyNo faktycznie śluz przez kilka dni miałaś i bóle a testy widziałam negatywne!!! To trudno wyczuć kiedy owulka była!!!
Ja jak mi w poprzednim cyklu lekarz potwierdził owulkę to pamiętam ból dzień wcześniej jaki miałam że nawet siedzieć nie umiałam i w tym cyklu też jeden dzień takiego bólu miałam a w inne dni ból był inni mniejszy!!!
Zaczynam poprostu coraz bardziej poznawać swój organizm!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2013, 10:31
-
nick nieaktualnyDora wrote:Libra jako,że jesteś już ekspertką od PRL, to poradź mi proszę, w którym dniu lepiej zbadać, jeżeli mam 29dniowe cykle(średnio). Ja obstawiem,że najlepiej 24dc..zgadzasz sie?
ja zrobiłam w teoretycznie 8 dpo przy okazji progesteronu... ogólnie jak rozmawiałam z kilkoma osobami, w tym z moją psiapsiółką (co leczy się ze dwa lata), to jej kazali robić badania prolaktyny 3-5 dc... i najczęściej na necie spotykałam się z tą drugą opcją badań na początku cyklu... -
heh muszę sie pochwalić własnie dostałam pismo o podwyzce od grudnia
heheh nawet sie nie rozientowałam
100zł..... bruttozosia-ktosia lubi tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
nick nieaktualnyBeata wrote:heh muszę sie pochwalić własnie dostałam pismo o podwyzce od grudnia
heheh nawet sie nie rozientowałam
100zł..... brutto
NO to gratulacje podwyżki !!!!zawsze coś he he te 100 zł!!!Na pampersy będzie jak się uda!!!Beata lubi tę wiadomość
-
AGA 30 wrote:No nie powiedziała kiedy ale to już jakieś 10 lat mineło !!! Ale widocznie przedtem nic nie miało być jak małżeństwo się rospadło!!!może tym razem coś się uda!!!
??? Twoje bo ja nie w temacie?
no to napewno musi sie udac!! już swoje przeszłaś teraz będzie tylko lepiej!Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
Dora wrote:Libra jako,że jesteś już ekspertką od PRL, to poradź mi proszę, w którym dniu lepiej zbadać, jeżeli mam 29dniowe cykle(średnio). Ja obstawiem,że najlepiej 24dc..zgadzasz sie?
ja sie zgadzam
ja idę teraz tez 24 d.c. na prolaktynęOliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
AGA 30 wrote:No faktycznie śluz przez kilka dni miałaś i bóle a testy widziałam negatywne!!! To trudno wyczuć kiedy owulka była!!!
Ja jak mi w poprzednim cyklu lekarz potwierdził owulkę to pamiętam ból dzień wcześniej jaki miałam że nawet siedzieć nie umiałam i w tym cyklu też jeden dzień takiego bólu miałam a w inne dni ból był inni mniejszy!!!
Zaczynam poprostu coraz bardziej poznawać swój organizm!!!
czyli może sprecyzujcie mi owlka powinna być wtedy kiedy ból najsilniejszy czy jak? to może sama sobie zanaczę jak mi do jutra nie zanzaczy?Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
nick nieaktualnyBeata wrote:AGA 30 wrote:No nie powiedziała kiedy ale to już jakieś 10 lat mineło !!! Ale widocznie przedtem nic nie miało być jak małżeństwo się rospadło!!!może tym razem coś się uda!!!
??? Twoje bo ja nie w temacie?
no to napewno musi sie udac!! już swoje przeszłaś teraz będzie tylko lepiej!
Tak Beatko moje Małżeństwo rozpadło się po 5 latach dzięki teściowej z piekła rodem!!!Ale nie załuje teraz mi lepiej o stokroć!!!Beata, Libra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBeata wrote:AGA 30 wrote:No faktycznie śluz przez kilka dni miałaś i bóle a testy widziałam negatywne!!! To trudno wyczuć kiedy owulka była!!!
Ja jak mi w poprzednim cyklu lekarz potwierdził owulkę to pamiętam ból dzień wcześniej jaki miałam że nawet siedzieć nie umiałam i w tym cyklu też jeden dzień takiego bólu miałam a w inne dni ból był inni mniejszy!!!
Zaczynam poprostu coraz bardziej poznawać swój organizm!!!
czyli może sprecyzujcie mi owlka powinna być wtedy kiedy ból najsilniejszy czy jak? to może sama sobie zanaczę jak mi do jutra nie zanzaczy?
Tak ja się sugeruję tym najmocniejszym bólem bo to wtedy ponoć pęcherzyki pękają !!!! a jeżeli i lekarz mi to potwierdzil widocznie tak to jest!!!
Beata lubi tę wiadomość
-
AGA 30 wrote:Beata wrote:AGA 30 wrote:No nie powiedziała kiedy ale to już jakieś 10 lat mineło !!! Ale widocznie przedtem nic nie miało być jak małżeństwo się rospadło!!!może tym razem coś się uda!!!
??? Twoje bo ja nie w temacie?
no to napewno musi sie udac!! już swoje przeszłaś teraz będzie tylko lepiej!
Tak Beatko moje Małżeństwo rozpadło się po 5 latach dzięki teściowej z piekła rodem!!!Ale nie załuje teraz mi lepiej o stokroć!!!
to dobrze ze nie oglądasz sie za siebie ale jednak zawsze jakiś tam żal pozostaje ...
a z pierwszym męzem wogóle sie nie staraliście?Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
nick nieaktualnyHej babeczki...usiłuję od dłuższej dłuższej chwili nadrobić Was,ale to graniczy z cudem...dziś jestem już pierwszy dzień w domu "na bezrobociu" ale w pracy miałam więcej czasu na siedzenie na necie...no i NIKT mi nie przeszkadza ...Napiszę coś od siebie i znikam (doszłam do 914 str i poddaję się...poczytam jak Młody może zdrzemnie się).
Po 1 Babeczki - ja to chyba jestem najstarsza - bo w tym roku (ale dopiero w listopadzie) skończę 33 lata,więc mi tu nie wyjeżdżać,że jesteście Stare,bo dobijacie do 30stki,bo co ja mam powiedzieć? A tak na marginesie,to rodziłam Kubę (swoje pierwsze przecież dziecko) mając rocznikowo 30 lat!! A nie miałam problemów z zajściem...więc nie ma co się tym wiekiem przejmować...przynajmniej do 35tki moim zdaniem...
Po 2 cały czas zastanawiam się co powiedzieć Ci Zosiu (już gdy kiedyś wcześniej pisała o "problemach z M" zastanawiałam się,co doradziłabym) no i nie wiem,a nie lubię rzucać pustych słów...jak dla mnie problem ma głębsze podłoże i myślę,że tylko Ty sama Zosia tylko jesteś w stanie dojść do tego, z czego się to bierze...a może wtedy coś da się poradzić...bo seks "na siłę" to chyba nie wyjście...no i pewnie i Tobie odechciewa się starań...z moim jak mamy kiepskie dni (a jesteśmy dość kiepsko dopasowani charakterami,więc wciąż są spięcia i regularnie myślę o rozwodzie!!) to i wtedy seksu jest jak na lekarstwo...jak żaliłam się kumpeli,to Jej Mąż stwierdził,że On musi mieć kogoś, bo facet bez seksu nie wytrzymałby tak długo...nie chciałam w to wierzyć (i nadal nie wierzę),szczególnie,że gdy tylko przychodziły dobre dni to od razu gorąco się w łóżku robiło,jakby tylko na to czekał...ostatnio (chyba od października,gdy byłam sama na weekend we Wrocławiu z koleżankami) polepszyło się i wtedy zaczęłam myśleć o drugim dziecku...początkowo M też sceptycznie był nastawiony "dobrze jest jak jest, teraz mamy lżej z Młodym i z kasą lepiej a drugie dziecko to znów wydatek"...ostatnio niby przekonał się ,ale wciąż nie przejawiał większego zainteresowania staraniami (tzn uczestniczył w nich oczywiście chętnie,bo na co jak na co,ale na seks namawiać Go nie trzeba....chyba,że jest meeeeeeeeeeeeeeega zmęczony),a ostatnio - w sylwestra dokładnie - gdy byliśmy po "przywitaniu" Nowego Roku powiedział,że nie może doczekać się gdy będę w ciąży...chyba nic nigdy milszego nie usłyszałam...a no może jeszcze coś innego miłego było kiedyś,gdy powiedział,że teraz (przy drugiej ciąży) będzie inaczej,bo bardziej dorósł do ojcostwa, przy Kubie nie był przygotowany chyba,ale teraz będzie inaczej - OBY!
Konkludując na koniec - trzymam kciuki Zosiu za znalezienie przyczyny Waszych problemów,bo chyba od tego zależy powodzenie "akcji".
Po 3 to dziś chyba znalazłam przyczynę swoich mdłościMały dziś zrobił cuchnącą kupkę, co niestety oznacza,że ma wirusa jakiegoś rotawirusa albo coś podobnego (mamy to już przećwiczone wielokrotnie) i obstawiam,że to i u mnie jest - już tak bywało,że jeden z naszej trójki miał mega objawy, drugi mniejsze a trzeciego tylko kręciło i mdliło... niech się ten okres premium kończy,bo jak widzę ten detektor to nakręcam się,a potem znów będzie przykro,że jednak nie udało się
Dzisiaj tempka niby poszła w górę...niby...bo pewna tego pomiaru nie jestem...zresztą jak ostatnio co dzień..kiepsko śpię w nocy, wciąż budzę się,więc nie bardzo zachowane jest 3 godziny snu przed pomiarem...myślałam naiwnie,że się nie nakręcam?! Nic bardziej mylnego...dziś poszłam spać chyba przed 1, budziłam się koło 3, potem po 4 i wtedy zmierzyłam tempkę,ale uznałam,że to bez sensu,bo nie spałam 3 godzin (i nie zaznaczyłam jej a było 36,61 a więc dalszy minimalny spadek byłby)...potem budzik obudził mnie o 6 i wtedy tempkę zmierzyłam i uznałam,że trochę dłuższy był czas snu i bliższa pora do mierzenia,więc ją uznałam...a dla sprawdzenia,gdy wstałam ostatecznie ok 9 (po kolejnych 3 godz.) znów zmierzyłam i dalej miałam 36,66 więc ostatecznie tempkę z 6stej uznałam za właściwą...tak więc widzicie moje obserwacje są dość skomplikowane...więc nie ma co się nakręcać,bo i tak pewnie w niedzielę @ przyjdzie...
ufff tyle przypomniało mi się,co miałam pisać...a teraz zmykam dalej ogarnąć mieszkanie i poukładać klocki z Młodym -
ok tylko szkoda ze nie zapisywałam nasilenia bólu teraz już nie bardzo pamiętam... w przyszłym cyklu zwrócę na to uwage
a jesli miałam przez 3 dni równie silny to możliwe ze wcale nie było?Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
nick nieaktualnyMój były mąż miał bardzo kiepskie nasienie raz mieliśmy inseminacje ale nie nic z tego nie wyszło!!! a potem problemy przyszły wyprowadzka od teściowej no i koniec małżeństwa bo mój były bez mamusi żyć nie potrafił rok pomieszkał ze mną i do mamusi wrócił!!
Więc nie tracąc czasu zaczęłam spotykać się z kumplem z pracy i tak zostało i jest teraz już moim narzeczonym !!!!Beata, Fedra, Libra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej dziewczyny. U mnie kompletna masakra
Dzień po świętach niespodziewanie zmarła moja ukochana mama... w sylwestra był pogrzeb. Jestem totalnie rozpierdzielona. Proszę was o modlitwe za moją mamusię i za mnie-żebym to dała radę przejść, bo póki co nie umiem sobie wcale z tym poradzić.
-
Shagga ale się rozpisałaś
zgadzam się z tobą co do mojego M, to ma głębsze podłoże może mi powie kiedyś o co mu chodziło..
co do wieku to nie bedziemy się tu licytowaćkażda ma 19tkę
no i mam nadzieje że uda Wam się uporać z choróbskiem, wirusem. teraz pogoda najlesza na wirusiska. -
nick nieaktualnyBellaRosa wrote:hej dziewczyny. U mnie kompletna masakra
Dzień po świętach niespodziewanie zmarła moja ukochana mama... w sylwestra był pogrzeb. Jestem totalnie rozpierdzielona. Proszę was o modlitwe za moją mamusię i za mnie-żebym to dała radę przejść, bo póki co nie umiem sobie wcale z tym poradzić.
Bella kondolencje z głębi serca!!! Trzymaj się ciepło moja droga!!!