Ploty,Ploty ploteczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMmmm Malenq kopytka, ale masz fajnego meza
Ja mojemu wlasnie mowie ze bede musiala go nauczyc pralke nastawiac, bo zostawiam go na pare miesiecy
Malenq to obys dala rade, kurde tak wczesnie juz musisz wychodzic, daleko tak macie?
Stokrotka milego dnia z rodzicamiMalenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRuda ja mam ponad 100km do lab...więc trochę się jedzie....
wiesz, ja też muszę pomyśleć, żeby nauczyć mężula pralkę nastawiać....
A czemu na kilka miesięcy? bo nie doczytałam? rodzisz i zostajesz w PL?
Stokrotka to się miły dzień szykuje:) fajnie:) -
nick nieaktualnyMalenq 100 km?! O matko i do lekarza tez masz tyle?
No ja za tydzien juz zostaje w polsce, a moj bedzie do polski przyjezdzal tylko.. Tak co ok 3 tygodnie, po porodzie zostanie 2 tygodnie na urlopie i zas tu wroci.. Ja planuje do austrii z malym w polowie wrzesnia przyjechac. Wiec on bedzie ok 3 miesiecy tu sam, z tym ze bedziemy sie widywac co bedzie w polsce.. -
Uhh jak dobrze ze moj umie zrobic wszystko w domu. Wiem ze mi duzo pomoze. Czasem to mam wrazenie ze on jest bardziej rozgarniety niz ja we wszystkim
U nas to T placi rachunki, pamieta o ubezp i o wszystkim. I jak koles z banku kiedys dzwonil i pytal ile placimy za to czy tamto to ja NIC nie wiedzialam haha. Jaki wstyd
-
nick nieaktualnyPaula u nas tez to maz placi rachunki i bardziej pilnuje tego ja ogolnie jestem troche roztrzepana i niepoukladana..
Ja wiem ze moj se poradzi, bo on juz po maturze wyjechal za granice i zawsze sam sobie dawal rade. Ale obslugi tej pralki sie nie uczyl podejrzewam tez ze sporo schudnie, bo to len jest jesli chodzi o gotowanie zwlaszcza tylko dla siebie
Paula co do porodu to tak, bedzie przy mnie przy porodzie. Na szczescie daleko nie ma, to jak zacznie sie akcja to mu dam znac i on w ciagu 4,5-5 h bedzie przy mnie, a podejrzewam ze porod potrwa dluzej na poczatku bedzie ze mna mama, badz siostra.. No chyba ze bede w szpitalu wcżesniej czy cos to napewni przyjedzie wczesniej. I po porodzie zostanie okolo 2 tygodni z nami pozniej po chyba 2 tygidniach na weekend przyjedzie znowu.. Jakos damy rade
A spakowana jeszcze nie jestem w ogole chyba cale auto bedzie zaladowane, bo juz tez powoli przewozimy rzeczy, np ubrania ktorych juz napewno w tym roku nie zaloze -
nick nieaktualnyRuda oooo to tydzień szybko zleci i już PL...fajnie:)
to będziecie mieli akcje i atrakcje z tą jazdą.....
tak niestety do gina, do lab, do szpitala (w którym chcę rodzić) mam ponad 100km, więc kawałek jest, może nie dużo, ale godzinę się jedzie....
U mnie to ja płacę rachunki, ja wiem kiedy ubezpieczenie, to mnie przeraża bo mój to nawet nie wie ile czy są jakieś pieniążki na koncie hehehe.... -
Daria z moim bylo tak samo on dzien czy dwa po maturze wyjechal pierwszy raz do Szkocji
I powiem ci ze taka szkole zycia to kazdy facet powinien przejsc serio. Jak patrze na mojego brata ktoremu mama oierze, gotuje, obiad wrecz pod nos podstawia, wszystko zalatwia to szlag mnie trafia
A wyslala bym go choc na rok tak jak moj pijechal... Bez jezyka, w obcy kraj z dala od rodziny to by sie mlody zycia nauczyl
Moj T jak mnie tydz nie bylo to tez mu sie gotowac nie chcialo haha ale jak ja testem to takie pyszne rzeczy robi...
Oj pewnie ze dacie rade poza tym bedziesz z najblizsza rodzinka i przede wszystkim w SWOIM kraju tego ci zazdroszcze..
Ja sie troche boje jak ja sobie tu poradze... Najgorszy bedzie pobyt w szpitalu. Bo zalezy na kogo trafie. Jesli na polozna ktora gada jak czlowiek to spoko, zrozumiem. A sa takie co bełkotaja i to jest tragedia...
Jak dobrze ze tu nie trzymaja dlugo po porodzie. Po naturalnym to juz po 12 h mozna wyjsc jak jest ok wiec damy radeRuda27 lubi tę wiadomość
-
Malenq wrote:Ruda oooo to tydzień szybko zleci i już PL...fajnie:)
to będziecie mieli akcje i atrakcje z tą jazdą.....
tak niestety do gina, do lab, do szpitala (w którym chcę rodzić) mam ponad 100km, więc kawałek jest, może nie dużo, ale godzinę się jedzie....
U mnie to ja płacę rachunki, ja wiem kiedy ubezpieczenie, to mnie przeraża bo mój to nawet nie wie ile czy są jakieś pieniążki na koncie hehehe....
Jeju do szpitala masz 100 km... Masakra. Godz jazdy tylko??? W szoku jestem. To chyba autostrada jedziecie co? Bo ja od siebie d krakowa mam ok 40 km i jedzie sie (do samych obzerzy krakowa) ok 30-40 min
Oj to podziwiem cie ze jestes taka zorganizowana ja w sumie tez nie wiem ile mamy na wspolnym koncie hahaha. Nie no... Mniej wiecej wiem ale dokladnie to nie :p
Wiem ile mam naswoim i to mi wystarcza haha, poza tym my mamy tu kilka kont, w pl kazde z nas ma i wez to spamietaj hahah za duzo
-
nick nieaktualnyPaula to faktycznie dużo....my mieliśmy wcześniej kilka kont, ale w końcu zrezygnowaliśmy i założyliśmy jedno wspólne i teraz łatwiej mi zapanować...
hehehe kochana w moim województwie nie ma autostrady, ale drogi dość luźne, więc kiedyś jak musiałam na zajęcia dotrzeć, a zaspałam to wystarczyło niecałe 40min...ale nie polecam takiej szybkiej jazdy....to był jeden jedyny raz hehehePaula55 lubi tę wiadomość
-
Aa. To chyba ze tak
U nas(tam w pl) na drodze to fotoradar na fotoradzarze stoi i nawet jak by ktos chcial sie pospieszyc to by zbankrutowal i skonczyl bez prawka
Aaa mam cos fajnego mamuski. Babka ma nieorzyzwoicie piekne rzeczy, zakochalam sie na MAXA!!!
https://www.facebook.com/pages/Fabryka-Poduszek-Natalia-Grafka/1431063903781107?id=1431063903781107&sk=photos_stream
Tylk cen nie ma
-
nick nieaktualnyMalenq wspolczuje, to chyba na ladnym zadupiu mieszkasz co... Kurde 100 km zeby gdziekolwiek dojechac do lekarza to masakra jakas..
Paula masz racje, facet przez wyjazd starje sie samodzielny moj wiem ze jest i sobie poradzi w zyciu.
Ja sie ciesze ze bede w polsce, ogolnie bede sie spokojniej czula, do mojegi gina moge nawet co tydzien jezdzic chociaz polsuchac serduszka.. A teraz juz bede miala wizyty co 2 tygodnie, plus rodzina bedzie ze mna wiadomo przykro mi ze maz tu bedzie sam, ale cos za cos on tez wie ze lepiej mi jest w polsce..
Ja wiem ile na koncie mamy, mniej wiecej sie orientuje ile za co placimy, czasami mi sie myli, ale nie chce wyjsc na taka dupe wolowa. Bo jak tu przyjechalam nie znalam jezyka to czulam sie zle.. Zawsze bylam samodzielna, w polsce pracowalam i sama zalatwialam swoje sprawy, a tutaj hmmm ciezko i maz sie przyzwyczail i czesto gada ze ja bez niego to zgine ale juz jak umiem troche jezyka to spoko, sama jezdze do lekarza czy nawet do urzedu bym pojechala. Chociaz nie wszystko rozumiem, bo wlasnie tu moja takim dialektem jak np gorale czy slazacy, ze ciezko zrozumiec
To Paula obys trafila na wporzadku ludzi w szpitalu ja sobie tutaj rodzic nie wyobrazam, wiem ze jakos by poszlo ale chyba podwojny stres to bylby dla mnie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej kochane. Nocka jak to nocka w szpitalu juz sie nie moge doczekac jak do domku wyjde ehh
Moze wieczorem cos powiedza bo wyniki z krwi beda. Na szczescie mocz ok wyszedl. Teraz czekam na obiad jak mezu przywiezie bo tu kurczak jest a my sie nie lubimy haha -
A ja tu w zasadzie nigdzie sama nie chodze haha. Naprawde duzo rozumiem i dala bym rade ale ja takie stresy przezywam ze wole isc z t choc jak musze isc sama to ide. Bo ni zawsze da sie razem.
Poza tym ja mam dalej blokade jezykowa. W domu jak gadam to super zajebiscie i moj mowi ze mowie duuzo lepiej niz on. A jak mam z kims obcym gadac to sie blokuje glupia moja psychika
To pewnie dlateto ze wiem ze nie bede tu cale zycie,.. I wiem ze tylko kilka lat tu musze przezyc i wrocimy do pl
Oo kurka. Wiedzialam ze ceny beda z kosmosu... Ale co sie dziwic skoro babka ma tak piekne rzeczy. I najgorsze jest to ze ona ma te materialy ktore mnie interesuja haha i takie ktore ja juz widze u Tiagusia w pokoju
Wiec jak kiedys cos mi spasuje to napewno sie skusze
Ewelus kochana dobrze ze sie odezwalas!!! Uhh co za ulga ze mocz wyszedl ok. Moze cie szybciej puszcza...
My dopiero sniadanie bedziemy jesc haha moj wlasnie robi
Na obiadek bedzie pierd z indyka z ananasem pod serkiem zapiekanymRuda27 lubi tę wiadomość