Ploty,Ploty ploteczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Dziewczynki
melduje sie na posterunku !
co u was??? u mnie w miare ok, oczywiscie mdłości mnie obudziły ok 5 rano ale jest w miare ok
słoneczko swieci i piatunio wiec jestem zadowolona!Ania_84, Malenq lubią tę wiadomość
-
Hehhe ja Ania M - na FB
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2014, 09:35
wioleta4444 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnywiolu Magdalena...
ja też staram się rozmawiać z moim spokojnie, i że my mamy swoje życie, swoje zdanie....tylko Jego rodzice umieją porządnie Go "zbałamucić" czasami...i swoją wizję "wbić" Mu do głowy....i w tedy mamy "mały Armagedon" w domu...wioleta4444 lubi tę wiadomość
-
Madziu to znak ze czas najwyzszy isc do tesciow i w jego obecnsci powiedziec.. nie wpierdalac sie w nasze zycie ;P zajmijcie sie soba
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyu mnie na ostrzu noża było raz, w tamtym roku, była nawet moja wyprowadzka, nawet hasło "rozwód" też padło z mojej strony (ja bardzo, bardzo porywcza jestem/byłam/będę)...i też to było przez teściów....od tamtej pory, płaczu A., przepraszania było dobrze....ale znowu zaczęli "brykać" i wtrącać się we wszystko, krytykując wszystko i "wpajając" swoją wizję.....
czeka mnie BITWA (bo nie wojna, moi teściowie się nie poddają, Oni uwielbiają psuć nasze relacje) którą zamierzam wygrać...tylko tym razem odseparowanie teściów od Naszego życia będzie 100%....
na razie przemilczę, bo urlop się zbliża, a nie chcę jechać w wielkiej kłótni....wrócimy i ja tą sprawę zakończę...
mój dom, moje zasady;)Czarnula87, wioleta4444 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
o jezusie, ale macie burze
u mnie zero....o oby tak zostało
a tesciow mam daleko, prawie wogole nie utrzymujemy kontaktu i dobrze jest! moi rodzice tez zagladaja do nas raz na 2-3 m-ce, na niedzielna kaweczke i jestem bogu wdzieczna ze tak sie to ulozylo! nikt nam do garów, łóżka itd nie zaglada!!!!a co to jest kłótnia to tez nie wiem bo albo sie tak idealnie dobralismy albo moj facet to anioł
Malenq, Czarnula87, wioleta4444 lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry
Ja to Paulina Dhihi.
Ale dzis pospalismy hoho
Co do tesciow i klutńi. Rudasku u mnie to samo. Ani raz sie nie poklucilismy. Nigdy. A ja mam charakterek ojj...
Powiem wam ze nigdy nie mialam problemu z moim T. Trzeba bylo to posprzatal, ugotowal, po zakupy jechal bez gadania. Teraz ja niby siedze w domu. I jak on sie do roboty zabiera to mu mowie zostaw, ty pracujesz a ja siedze w domu wiec to zrobie. A on mi zawsze mowi: ale ty wykonujesz duzo wieksza prace niz ja. Nosisz naszego synka, potem go urodzisz a potem bedziesz sie nim siecej niz ja opiekowac wiec choc tyle moge zrobic. Wtedy mi kolana miekna
Tesciow mam super! Poki cojesli o cos zapytamy to sloza rada ale sie nie wtracaja. Moja mama to samo. Z tata zadko gadam bo nie ma neta
zostaje tylko tel. Na poczatku odbyl tylko meska rozmowe z t przy flaszce i prosto z mostu powiedzial mu ze lepiej dla niego zeby mi krzywdy w zyciu nie zrobil haha
Malenq, wioleta4444, santoocha lubią tę wiadomość
-
hahahh no i własnie! to jest fajne..no ale nie każda ma tak dobrze! ja z moim R mam identycznie, nawet mówić nie musze, nie wspominajac o proszeniu! sam robi jak tylko widzi ze trzeba!!wiec cieszmy sie bo zawsze sie to moze zmienić
hahahhah
Malenq, Paula55, wioleta4444 lubią tę wiadomość