Początkujące:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
mallinka wrote:dziękuję Ci kochana
p.s. i nie wiedziałam że wieczorem
ja w tym cyklu robiłam rano i robiłam źle bo w 12dc rano był - 13dc było + i teraz nie wiedziałam czy ten plus od 12dc wieczorem był czy dopiero 13dc rano. i 13dc rano jak był + to już się bałam czy zdążymy. i kochaliśmy się 15 przed owu:) z resztą na ulotce też jest info że najlepiej wieczorem ale w sumie to nie wiem czemu hehe
-
nick nieaktualnyBuziulka wrote:Codziennie to może nie
Co drugi dzień lepiej bo plemniki przy codziennym tiru riru słabsze są i bardziej nieporadne .
Rodzinny da skierowanie do endo. Ja nie miałam z tym problemu.
Jak są znajomości to rzeczywiście lepiej się gdzieś wcisnąć. I lepiej jest później ze skierowaniami na badania tarczycy, nie trzeba wydawać majątku bo sa na NFZ.
Mnie kategorycznie odmówiła Pani w rejestracji choć na skierowaniu miałam wpisaną ciążę.
Czerwiec 2015 i koniec kropka.
Nieważne, że przez ten czas bym dziecko urodziła
Tu u mnie też dopiero na kwiecień 2015 są terminy a jak treściowa zagada to wizyta jest w ciągu tygodnia max dwóch. Jak dla mnie to kobiety w ciąży powinny mieć takę badania poza kolejnością a nie czekać jak inni. Masakra... -
nick nieaktualnyestrella wrote:Tu u mnie też dopiero na kwiecień 2015 są terminy a jak treściowa zagada to wizyta jest w ciągu tygodnia max dwóch. Jak dla mnie to kobiety w ciąży powinny mieć takę badania poza kolejnością a nie czekać jak inni. Masakra...
Powinny powinny.
Pewnie jak bym się z babką pokłóciła to bym się może dostała wcześniej, no ale odpuściłam
-
Jejku dziewczyny ale macie przygody z tym endo, ale ja też kiedyś poszłam bo lekarka rodzinna zauważyła wole i kazała iść prywatnie, robili mi biopsje tych woli zapłaciłam wtedy jak za zboże, nastraszyli mnie że to rak a byliśmy z rodzicami 2 dni po pożarze i mieliśmy strach w oczach, na szczęście okazało się że to zwykłe wole nie mające wpływu na funkcję tarczycy. Dostałam jakieś leki i wszystko znikło
-
na TSH dała mi lekarka rodzinna, ale na t3 t4 i anty TPO już nie mogła dac skierowania trzeba robic prywatnie, chyba że by się miało chorobę przewlekłąolusia24 wrote:Mam nadzieje że TSH mam dobre bo nigdy nie miałam z nim problemu ale okaże się w poniedziałek a skierowanie dał normalnie mi ginekolog na NFZ musiałam jednak dopłacić 7zł to już nie wiem jak to jest z tymi darmowymi badaniami:/
-
na TSH dała mi lekarka rodzinna, ale na t3 t4 i anty TPO już nie mogła dac skierowania trzeba robic prywatnie, chyba że by się miało chorobę przewlekłąolusia24 wrote:Mam nadzieje że TSH mam dobre bo nigdy nie miałam z nim problemu ale okaże się w poniedziałek a skierowanie dał normalnie mi ginekolog na NFZ musiałam jednak dopłacić 7zł to już nie wiem jak to jest z tymi darmowymi badaniami:/
-
nick nieaktualnyolusia24 wrote:Dziewczyny? Jaki powinnam mieć śluz dzień przed @? mam kremowy, lekko żółty, i jest go dosyć sporo. Nie obserwowałam wcześniej tak skrupulatnie śluzu i nie wiem jak go interpretować. Oj chyba zaczynam się nie potrzebnie nakręcać
Przed @ to sucho chyba winno być.
Aczkolwiek ja ostatnią normalną @ miałam w kwietniu, wiec kawał czasu temu.
Ja miałam strasznie dużo tego śluzu jak byłam w ciąży na początku. Od groma. Wkładki 2x dziennie zmieniałam.
Był biało - kremowy ale konsystencji nigdy nie badałam to Ci nie powiem.
Ale pierwszym takim objawem ciąży w oby przypadkach bynajmniej u mnie były piersi. Rwące w dół, obolałe, ciężkie a później było jeszcze gorzej.
To tak z mego doświadczenia. Nie chce narobić nikomu nadziei czy coś bo u każdej z nas możne być rożnie ale podzielę się doświadczeniem swoim skromnym. .
A skierowanie na badania ft3 i ft4, nie wiem jak z przeciwciałami, ponoć endokrynolog może wypisać normalnie na nfz (tylko na wizycie na nfz).Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2014, 15:04
-
nick nieaktualnyolusia24 wrote:Dziewczyny? Jaki powinnam mieć śluz dzień przed @? mam kremowy, lekko żółty, i jest go dosyć sporo. Nie obserwowałam wcześniej tak skrupulatnie śluzu i nie wiem jak go interpretować. Oj chyba zaczynam się nie potrzebnie nakręcać
Ja w tym cyklu zaczełam mieć więcej śluzu na trzy dni przed @. Najpierw był kremowy a na drugi dzień lekko żółty. -
Aka81 wrote:Ja w tym cyklu zaczełam mieć więcej śluzu na trzy dni przed @. Najpierw był kremowy a na drugi dzień lekko żółty.
to pewnie na @ mam taki, jestem pierwszy cykl po odstawieniu antykoncepcji więc to moją pierwsza miesiączka naturalna a nie z odstawienia więc wszystko jest dla mnie nowe i dziwne, natomiast w pierwszej ciąży dowiedziałam się o niej jak już poroniłam więc nie obserwowałam śluzu w ogóle! a co do objawów to ja miałam w 5 tyg dopiero nabrzmiałe piersi, wcześniej żadnych objawów oprócz braku miesiączki ale ciężko pracowałam, zmiana klimatu itp więc mnie to nie zdziwiło. No mam nadzieję że w następnym cyklu się uda:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2014, 15:25
-
Tak, temo mierzymy przez caly cykllilirose wrote:Ale się rozpisałyście!
Ja odetchnęłam, bo beta wykazała <0,1. Ufff!
Czyli po prostu tak dziwnie zaczął mi się ten cykl. Tylko dotąd nie rozumiem skąd te silne bóle trzy dni przed @ i taka ilość śluzu, który nie był stricte kremowy, tylko jakby kremowo - rozciągliwy.
Termometr i testy kupione i w tym cyklu przykładam się do notatek.
Tempkę mierzycie też w czasie okresu?
Co do badań tarczycowych to niestety trochę kosztują. Ja wszystko robiłam prywatnie, bo na wizytę też chodzę prywatnie i jak szłam na pierwszą to chciałam mieć komplet, żeby nie musieć zapisywać się na kolejną i znowu płacić tylko po to, by pokazać wyniki badań. Mnie całość (TSH, ft 3, ft4, antyTPO i antyTG) wyniosła 108 zł + badanie tarczycy 50 zł już u endo) + każda wizyta to 100 zł. Można zbankrutować. A na NFZ to mogę się zapisać na kwiecień...
Tak, wiesołek to olej. Ja jednak chyba z niego zrezygnuję. I tak już łykam 3 tabletki + picie kisielu z siemienia, na więcej chyba nie mam ochoty.
-
nick nieaktualnyDziewczyny, ja tylko melduję, że idę dziś na betę. I tak lecimy z mężem do Luxmedu, bo mi się rozchorował poważniej i miał dziś powyżej 38 stopni gorączki, więc jak już tam będę, to pobiorę krew. Dziś 7dpo, więc graniczna data, może już coś wykaże. Jak nie, to będę spokojnie czekać jeszcze kilka dni.
