POŁOŻNA ZAPRASZA
-
WIADOMOŚĆ
-
Fatim wrote:No wlasnie wiele znam kobiet, ktore przez waskie biodra mialy cc, moj maz twierdzi, ze dziecko bedzie duze tuz po narodzinach,bo on wazyl 4,3kg ja wazylam normalnie chyba jakos 3,2-3,3kg...
Takie wielkie dziecko to dopiero jest ciezko przepchacJusti2 -
nick nieaktualnyFatim wrote:Ja sie boje wypadajacej macicy,hemoroidow,tego ze mam za waskie biodra i moze byc ciezko, ze nagle zrobie sie rozepchana...oczywiscie chec posiadania dziecka jest wieksza,ale nasluchalam sie przeroznych historii i cc wydaje mi sie wedlug mojej szali lepsze
Hej Fatim,
tak sobie czytam tą waszą rozmowę i trochę mnie to wszystko przeraża.
Pamiętaj, że CC jest poważną operację w czasie której rozcina się powłoki brzuszne i nie powinno być wykonywane bez poważnych wskazań medycznych ( a że w Polsce jest inaczej to inna bajka). Poród naturalny nazywa się tak z konkretnej przyczyny jest pierwotny, tak jak natura to zaplanowała. Pozwala matce i dziecku zaadaptować się do zmian. W całym procesie zachodzi wiele zjawisk hormonalnych, mechanicznych, każdy z nich ma jakiś cel i wartość. w tracie CC nie ma tego. Poza tym, wierz mi lub nie zdecydowana większość kobiet rodzi bez komplikacji i może to być na prawdę piękne, (choć bolesne) doświadczenie. Co do metod łagodzenia bólu to wiele zależy od budżetu szpitala, obsady anestezjologów ale również od podejścia położnych i lekarzy- to samo jest z resztą z nacięciem- jeśli położna przez 30 lat nacinała krocze przy każdym porodzie pewnie będzie robiła to nadal- jeśli jest doświadczoną położną ,która ciągle się dokształca pewnie będzie umiała zarówno pomóc przy złagodzeniu bólu jak i tak poprowadzić poród, żeby to krocze ochronić ( oczywiście czasem są wskazania do nacięcia krocza i wtedy ja bym nie dyskutowała bo jest lepsze z tego względu, że pod kontrolą pęknąć może różnie- a pękniecia 3 stopnia nikomu nie życzę.)
Pozdrawiam wszystkie staraczki i czekające na poród również
perelka89, Justi2 lubią tę wiadomość
-
Justi2 mam tylko dwa pytania.
Jakie jest Twoje zdanie na temat badań prenatalnych i testu PAPPA?
Nie chcę ich robić, nie chcę dodatkowego stresu. Chciałabym poznać Twoje zdanie, osoby postronnej nie związanej ze mną.
Dodam, że w niedzielę kończę 29 lat pierwsza ciąża zakończona poronieniem w 2009 r. Przyczynę straty znam. Grypa i bardzo wysoka temperatura -> powyżej 39st. Był to prawdopodobnie zmutowany szczep grypy zbliżonej do świńskiej, która panowała właśnie w tym czasie. Mój mąż również przeszedł tę grypę.
Drugie pytanie
Dzisiaj jest 8+3. Kiedy mam wybrać położna z ośrodka zdrowia?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 16:24
-
małaMyszka wrote:Justi2 mam tylko dwa pytania.
Jakie jest Twoje zdanie na temat badań prenatalnych i testu PAPPA?
Nie chcę ich robić, nie chcę dodatkowego stresu. Chciałabym poznać Twoje zdanie, osoby postronnej nie związanej ze mną.
Dodam, że w niedzielę kończę 29 lat pierwsza ciąża zakończona poronieniem w 2009 r. Przyczynę straty znam. Grypa i bardzo wysoka temperatura -> powyżej 39st. Był to prawdopodobnie zmutowany szczep grypy zbliżonej do świńskiej, która panowała właśnie w tym czasie. Mój mąż również przeszedł tę grypę.
Drugie pytanie
Dzisiaj jest 8+3. Kiedy mam wybrać położna z ośrodka zdrowia?Justi2 -
Justi, ja tez prosilabym o pomoc:)
Jestem w tej chwili na poczatku 3 cyklu po poronieniu zatrzymanym w 10tc. Mialam lyzeczkowanie. Po 1 @ po zabiegu mialam prawie tygodniowe plamienie zywa krwia (nie brazowe), powiedzialam o tym ginekologowi i uslyszalam, ze jak bedzie sie to powtarzac, to bedziemy dzialac. Teraz jestem po drugiej @ i znowu tak plamie, dzis 4 dzien. Sa to plamienia zaraz po okresie. To jest normalne, czy jeszcze moje cialo dochodzi do siebie? Moze powinnam zbadac progesteron?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2015, 13:08
-
Natka88 wrote:Justi, ja tez prosilabym o pomoc:)
Jestem w tej chwili na poczatku 3 cyklu po poronieniu zatrzymanym w 10tc. Mialam lyzeczkowanie. Po 1 @ po zabiegu mialam prawie tygodniowe plamienie zywa krwia (nie brazowe), powiedzialam o tym ginekologowi i uslyszalam, ze jak bedzie sie to powtarzac, to bedziemy dzialac. Teraz jestem po drugiej @ i znowu tak plamie, dzis 4 dzien. Sa to plamienia zaraz po okresie. To jest normalne, czy jeszcze moje cialo dochodzi do siebie? Moze powinnam zbadac progesteron?Justi2 -
W związku z uprzednimi złośliwościami kierowanymi do mnie przypominam kochane,że co prawda jestem położną ale bez doswiadczenia w pracy w szpitalu(pracuję w żłobku) dlatego moja wiedza opiera się tylko i wyłącznie na materiałach ze studiów i praktyk oraz z osobistych doświadczeń(mam dwoje dzieci) poza tym tak jak większość z was staram się o dziecko niestety jak na razie bez powodzenia:) pozdrawiam:)Justi2
-
Pamiętam Justi, ze nie pracujesz w szpitalu i opierasz sie na wlasnej wiedzy, ktora doceniam i dziękuję za odpowiedz:)
U mnie to nie wyglada na obfitszy okres (pierwszy po zabiegu owszem, ten teraz już prawie 'moj'). Koncze @ slabym krwawieniem, potem minimalna ilosc brazowej krwi, a nastepnego dnia pojedyncze plamienia zywa krwia... Tak kilka dni, brazowe plamienie i koniec.
-
Natka88 wrote:Pamiętam Justi, ze nie pracujesz w szpitalu i opierasz sie na wlasnej wiedzy, ktora doceniam i dziękuję za odpowiedz:)
U mnie to nie wyglada na obfitszy okres (pierwszy po zabiegu owszem, ten teraz już prawie 'moj'). Koncze @ slabym krwawieniem, potem minimalna ilosc brazowej krwi, a nastepnego dnia pojedyncze plamienia zywa krwia... Tak kilka dni, brazowe plamienie i koniec.Justi2 -
nick nieaktualnyJusti2 wrote:Spokojnie przed porodem zawsze sprawdza się wymiary miednicy specjalnym przyrządem:)
-
nick nieaktualnyIzoleccc wrote:Hej Fatim,
tak sobie czytam tą waszą rozmowę i trochę mnie to wszystko przeraża.
Pamiętaj, że CC jest poważną operację w czasie której rozcina się powłoki brzuszne i nie powinno być wykonywane bez poważnych wskazań medycznych ( a że w Polsce jest inaczej to inna bajka). Poród naturalny nazywa się tak z konkretnej przyczyny jest pierwotny, tak jak natura to zaplanowała. Pozwala matce i dziecku zaadaptować się do zmian. W całym procesie zachodzi wiele zjawisk hormonalnych, mechanicznych, każdy z nich ma jakiś cel i wartość. w tracie CC nie ma tego. Poza tym, wierz mi lub nie zdecydowana większość kobiet rodzi bez komplikacji i może to być na prawdę piękne, (choć bolesne) doświadczenie. Co do metod łagodzenia bólu to wiele zależy od budżetu szpitala, obsady anestezjologów ale również od podejścia położnych i lekarzy- to samo jest z resztą z nacięciem- jeśli położna przez 30 lat nacinała krocze przy każdym porodzie pewnie będzie robiła to nadal- jeśli jest doświadczoną położną ,która ciągle się dokształca pewnie będzie umiała zarówno pomóc przy złagodzeniu bólu jak i tak poprowadzić poród, żeby to krocze ochronić ( oczywiście czasem są wskazania do nacięcia krocza i wtedy ja bym nie dyskutowała bo jest lepsze z tego względu, że pod kontrolą pęknąć może różnie- a pękniecia 3 stopnia nikomu nie życzę.)
Pozdrawiam wszystkie staraczki i czekające na poród równieżSummerka lubi tę wiadomość
-
O, jakie szczęście, że trafiłam na ten temat i Twoją osobę, Justi.
Też poproszę o pomoc i mam pytanie.
Lekarz na badaniu w 27t3d ciąży określił wagę dziecka między 700 a 800 g, a ja się wszędzie naczytałam, że powinno ważyć około 1000g... Pomiary: obwód główki na 27t6d, obwód brzuszka na 25t3d i długość kości udowej na 25t3d.
Stwierdził, że to normalne. Zapewniał, że nie mam powodów do zmartwień. Staram się być spokojna, a jednak spędza mi to sen z powiek... Czy powinnam się martwić, że dziecko może mieć hipotrofię i drążyć dalej temat, co o tym sądzisz?
Pozdrawiam ciepło i z góry dziękuję.
-