Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
dokładnie... na zdrowie się nie żałuje.
tym bardziej w ciąży i jak się staramy o nią, bo to jest nasz cel najważniejszy w życiu....
Groszku no ja też, nieodpowiedzialność niesamowita.. szkoda gadać... nie rozumeim tym bardziej że ona jak rodziła to nie była taka smarkata... 20 lat na pewno miala a jej chlopak 24... i wiesz brzuszka nie bylo widac itp ona sie wybiera na studia w pazdzierniku a ona Rodzi... wszyscy w szoku.. ja tam jej nie obserwowalam bo to bylo 2 lata temu... to tu czesciej tak nie bywałam
ale dziwie sie że jej rodzice nic nie zauwazyli mimo wszystko?
no i że chłopak nie miał jaj... mógł skłonić ją żeby się przyznać itp a nie
a tak to mieli i ślub i chrzciny w jednym... chociaz nie mowie że to jest złe, tylko gdyby wczesniej powiedziala to być może matka by ją skonila do lekarza itp a tu nic kompletnie, pojechala do szpitala i w szoku byli i nie chcieli brac na siebie odpowiedzialności za dziecko. a urodziła zdrową córkę
a pro po kawałek artykułu na temat (3 miesiąc ciąży):
"Możesz mieć wrażenie, że nasila się potrzeba częstego oddawania moczu. To rosnąca macica uciska na pęcherz i powoduje, że mogłabyś odwiedzać toaletę niemal co chwila – niestety także w nocy. Nic na to nie poradzisz, staraj się przebywa w miejscach z dobrym dostępem do łazienki. W najbliższych tygodniach macica uniesie się ponad spojenie łonowe i nie będzie już uciskać na pęcherz."
zobacze ale w razie co dalej bd brać urosept 3 razy dziennie po 2 tab jak w ulotce. może na wieczór aby jedną tab bo to ma działanie moczopędne i zebym nie smigała cały czas.. Ale urosept mi pomógł kiedyś a wczesniej brałam nawet antybiotyk i mialam wrazenie że te cholerstwo wrociło i dopiero długie branie tej ziołówki pomogło
niby pietruszka nie zalecana na początkach bo może rozkurczać no ale ja nie wżeram samej pietruszki to raz a drugie to już prawie koniec 1 trymestru ufff jak ten czas leci.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2014, 11:25
-
hej hej
u mnie póki co spię z poduszka miezy nogami i jest oki, wydaje mi sie ze dlatego w nocy nie spałam bo w dzien spałam ok 2-3h i pozniej sie meczylam pol nocy, teraz sie przekrece 2 razy i spie....jedyne co to mnie meczy sikanie w nocy, bo wstaje 4-5 razy
ja sie czuje oki, nic mi nie jest io troche sie martwie szczerze mowiac i ten moj brzuch nic nie rosnie a przeciez to 16ty tydzien....ehgghhh....
za tydzien mam wizyte u Papa wiec mam nadzieje, ze nic złego nie powie...
Ps: ja czekam na koosmetyki cały tydzien a mialy isc piorytetem
" Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
-
ja to w dzien strzelam sobie drzemki i noc też jest cała moja hahha
no chyba że ponownie poziom libido wzrośnie to nie zasnę póki nie zaspokoje się haha
akurat wstałam z drzemki:D dzięki Groszku że pytasz:) wygrzałam się i czuje sie dobrze nie latam już co 5 minut.... Urosept działa bynajmniej tak mi się wydaje
Rudasku w mamę poszłaś nie martw się przynajmniej z ciuchami nie masz drastycznego problemu... bo ja to już głupieje ;/
Przedszkolanko kusisz ale jeszcze poczekam z kilka tyg jak brzuszek bardziej urośnie... bo jak na razie ogarniam ale już na brzuch za chiny ludowe bym sie nie położyła bo nie mogę ;/ zauwazylam że brzuch teraz na wszystko jest jakiś wrażliwy... nawet na dotyk, czuje sie inaczej
-
ja też jeszcze bez brzucha, jest tylko lekko zaokraglony wieczorem jak się najem, ale już mi cięzko się ułożyć, bo pięść pod biodro musiałam dawać by zasnąć, zobaczymy dzisiaj z poduchą
mąż przerażony gdzie on w tym łóżku się zmieści haha
Mizzelko ja zmuszam się nie spać w dzień bo boję się że w nocy będę się męczyć, poza tym i tak co 1h jeść musze
Groszku biedna coś lekkiego jedz :*
Rudasku bedzie wszystko dobrze napewno
Moje szczęścia
-
przyszła.... mam poduchy
tylko troche smierdza taka chemia, ale to wiadomo, z nowosci...
bedzie testowanko dzis
no wlasnie caly dzien staram sie robic przekaski i pic duzo, bo ta glowa za czesto mnie boli;/ a dzis nie bolała, za to jak zjem to zgaga jedzie...troche sody oczyszczonej chlapnęłam, a jak znowu nie zjem to mi niedobrze...no i tak to wyglada;P wstałam z drzemki, bede robic spagetti, małz z moim ojcem mecza sie z ta podłoga...ehhh biedaki, mam nadzieje ze do Świat Bozego Narodzenia zdążą:p
chcemy pomalowac sobie pokoje, a meble z pokoju goscinnego u tescia są, to tylko to przewiezc zrobimy to teraz, nie bedziemy w styczniu wariować..
ciekawe czy koles nam zadatek od działki odda, dobrze ze małz był twardy i powiedział- do srody zadatek z powrotem
Rudasku, nie martw sie brzuszkiem...moja mama mowi, ze niekorym wyskakuje po 20 tygodniu..to przeciez indywidualnie:) ja tez nie mam wielkiego, mnie "wyciska" jak podjem
ja stwierdziłam ze nie bede szalec mega z ciuszkami, po prostu jakies luzniesze bluzeczki dokupie pozniej..narazie kupiłam legginsy rozmiar L ale to jakies małe te rozmiarówki...
hej sloneczna;) ja jeszcze biore duphaston 3x1 tabletke...i za tydzien w czwartek mam wizyte..mamy ponoc schodzic z dawki stopniowo, nie drastycznie... choc rozne są szkoły. Jedni mowia, ze nie ma problemu, inni odstawiaja... nam juz powinno powoli wszystko zastepowac łozysko, nie powinno byc krwawienia... zapytaj gina, jak on u Ciebie to widzi, moze warto jeszcze troche podjesc, a pozniej stopniowo odstawiac...
Mizzy, sen tez Cie podkurował widze dobrze;D moze akurat sie uratujesz i antybiotyku nie trzeba bedzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2014, 19:18
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
ach jak tak słucham waszych wypowiedzi to troszeczkę zazdroszczę
sama chciała bym przeżyć takie uczucia :p chociaż niedawno było mi baaaardzo ale to baaardzo nie dobrze 
+ skłonności na wymioty w nocy ^^ , a dzisiaj w sklepie samoistnie sobie bekłam chociaż nigdy ale to nigdy nie bekałam :p
-
oj Truskawko ja pamiętam do dzisiaj jak komuś pisałam, że wszystkie mdłości biorę byle być w ciąży - no i wykrakałam i drugi miesiąc kończę z nimi i chętnie je oddam ale nauczyłam się powstrzymywać wymioty- jedzeniem albo snem
Truskaffeczka lubi tę wiadomość
Moje szczęścia
-
nick nieaktualnyMelduję się.. beta niestety 0,1 tak jak myślałam choć miałam jeszcze nadzieję, bo pojawiły się dzisiaj jakieś lekkie brązowe plamienia. Pierwszy raz w życiu chyba..
Cóż nie zastrzelę się, żyje się dalej.
Jutro idę do gina po receptę na clo, choć nie wiem czy wezmę w kolejnym cyklu. -
Izunia, ja mam CLO 2 i pół opakowania... nie idź do gina - dam Ci jak chcesz bo ja już więcej nie będę na pewno brać. Przykro mi, że się nie odalo ale nastepnym razem będzie lepiej
CLO daje najepsze efekty za 2-3 razem. Ja już brac nie będę jak się teraz nie uda bo przejde na gonotropiny. Założyłam sobie 3 podejścia z CLO, potem wyższa półka. Więc jakby co to wiesz, znasz mój numer Dostarcze Ci nawet do domu
-
nick nieaktualnyO Livka fajnie bo nie chce mi się jutro iść.. to kiedy możemy się umówić? Zresztą zgadamy się na priv-napisałam. Ja mogę z rana w jakiś dzień do piątku albo w sobotę.. wystarczy mi jedno opakowanie do domu nie musisz, wiesz że ja podejdę
Nie wiem kiedy @ przyjdzie i nie wiem jak z monitoringiem skierowania nie mam, terminów pewnie też by już nie było na usg..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2014, 22:06
