Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokładnie sen też mi pomagał w trudnych chwilach np.z pawiem :pprzedszkolanka:) wrote:oj Truskawko ja pamiętam do dzisiaj jak komuś pisałam, że wszystkie mdłości biorę byle być w ciąży - no i wykrakałam i drugi miesiąc kończę z nimi
i chętnie je oddam ale nauczyłam się powstrzymywać wymioty- jedzeniem albo snem
a mam pytanko do was,a miałyście tak że nagle ze snu coś was wyrywa i w gardle czujecie że paw się zbliża? ja miałam tak 2 razy ale na szczęście powstrzymywałam pawia...
-
nick nieaktualny
-
Truskaffka,bo pawie wolnosci potrzebuja:D
Hihi ja sie tak smieje teraz co nie:-p
Raz mialam jak zasypialam, po witaminach.. wzielam tabletke juz zasypiam a tu paw nadszedl...
to byl raz jedyny...
Ehh szkoda Pirelko, ale nie poddawajcie sie:-)
(Wiem, mozliwe ze nam sie teraz latwo mowi...)
mizzelka lubi tę wiadomość
-
oj livia trzymam mocno znów aż zsinieją daj znać :*
Pirelko ehh.. a miałam wielką nadzieję... ale to nic, nie poddawaj się
jesteś silna :* jeszcze raz spróbuj, nikt cię za to nie pobije... a może?
zaskoczy? to tak jak ze zdawaniem prawka ;P ja zdałam za 3 razem
nie zawsze ma się szczęście że za pierwszym razem, niestety
nie jesteśmy w czepku urodzone
no ale jak już się fasolka pojawi to się zagnieździ porządnie
Groszku dziś to już w ogóle nie czuje ze mialabym zapalenie ;O
to chyba jednak macica... ale pokuruje sie z 3 dni i zobacze.. wole mieć czyste sumienie że w razie co coś zdziałałam
i jak poduszki w nocy?
ja dziś wstałam z strasznym bólem głowy i jednak dalej mi nie odpuszcza mimo pracy, ruchu i żarełka... wody z cytryną.. no nic.. może przysnę i coś mi to da. Męża wzięło na amory ale padnięta wczoraj jakoś byłam.
Co do bełtów to ja też spaniem i żarełkiem powstrzymuje, jak nie zjem to jest tragedia... co 2 godz musze cos zjeść... dobrze że chociaż w nocy mnie to nie męczy
Truskaffeczka ja też mialam mdłości itp.. ale wiedzialam że to od progesteronu.. ale dziwiłam się że sam tak musiał skoczyć bez wspomagaczy( a wnioskuję po tym że poprzedni cykl jechałam na luteinie i mialam porządne objawy ciążowe a tu nic). A dopiero w 6 tyg przekonałam się co to tak naprawdę mdłości... to te naprzeciwko w okolicach @ to małe pikusie były... masakra i 3 tyg wyjęte z życia bo nic nie mogłam przełknąć a już powąchać? masakra..
a teraz mogę wszystko jeść itp nie przeszkadza mi mięso.. tylko kilka rzeczy strasznie nie toleruje: przerobione jabłka i brokuł. FUUUUUUUUUU. a przed ciążą uwielbiałam....
-
hej hej
co tam Dziewczynki ???
u mnie w miare oki, u mnie mdlośći juz mineły, nie mialam już kilka dni
zaraz własnie ide do sklepu i zakupie coś na ząb świeży chlebek i pomidorka i ...jabłka z dedykacja dla Mizzi
Kochana ja lubilam jabłka zawsze ale jakby nie istaniały to by sie nic nie stało a teraz przepadam..jestem w stanie zjeść 4-5 sztuk dziennie! uwielbiam!!!!!!
" Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
-
nick nieaktualnyLivia trzymam kciuki! Daj znać po
mizzelka dzięki, nie wiem co teraz będzie z CLO bo nie wiem kiedy @ dostanę, a wyjeżdżam więc nie będę w stanie sprawdzić na usg co się dzieje.. zobaczę do końca tyg. jak przyjdzie @. Brzuch boli i już czuję jakby zaraz miała polecieć. Nie wiem tylko co oznaczało wczorajsze plamienie
Taką sobie jeszcze nadzieję robię, że może druga owulacja była w okolicy 21 dc dopiero a wtedy było
i może jednak.. ?! Wtedy 25 dc na betę byłoby za wcześnie.. no nic czekam do soboty na @ i tyle. Na razie nie mam humoru.. kupujemy ten żel pomagający plemnikom.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 10:51
-
nick nieaktualny
-
Pirelko dlatego już czekaj cierpliwie do terminu @, niema sensu robić szybciej, bo nie wiadomo dokładnie kiedy owu jest i implantacja
pamiętasz jak ja clo brałam i się na mnie dziewczyny rzucały (nie wy) że jak to bez monitoringu,że będę miała torbiele że nic nie wyjdzie i jak widać nie był potrzebny więc jak będziesz miała możliwość to sprawdź dla pewności, bo wiadomo może dawkę trzeba zwiększyć albo coś ale nie martw się jak nie możesz :*
Livia jak tam??
Rudasku ja też zrezygnowałam z pracy ze względu na dziecko
Moje szczęścia
-
a moze wlasnie bez monitoringu będzie tym szczęśliwym,
bo nie bd zastanawiala sie jakie masz endo... jakie wyniki itp
na luzie..
Rudasku normalne jabłko zjem ale przetworzone za chiny ludowe...
także smacznego życzę
a mi migrena nie przeszła, od wczorajszego wieczoru i rano wstalam już z bólem głowy i przysnęłam znow i wstałam nie dawno i znów ból głowy jeszcze gorszy... i znow mam lekko nieregularne ciśnienie, ale nie mam na to wpływu, wzięłam pół apapu bo nie wytrzymam... ponoć bezpieczniejszy. -
nick nieaktualnyWłaściwie nie wiem nawet kiedy @ planowo powinna być..bo wszystko mi się ostatnio wydłużyło, a teraz może znowu się skrócić.
Dawki CLO na pewno nie będziemy zwiększać bo były 2 dorodne, ładne pęcherzyki więc nie będę brać większej dawki, ale brać CLO bez usg to jakoś mi się nie uśmiecha, a jak się natworzy nie wiadomo ile.. najwyżej może na wakacjach pójdę na jakieś prywatne usg w tych dniach jak się uda. Zobaczę..
mizzelka endo miałam ostatnio ładne, wyniki wszystkie dobre tylko ciąży brak. Może to faktycznie wina żelu, więc w tym cyklu kupujemy ten Conceive Plus.
Jestem taka zła i nie mogę na siebie patrzeć, cera mi się tak pogorszyła, że mam grudkę krostek na grudce, nie mogę znieść widoku swojej twarzy i dekoltu nie wiem od czego, czy jakiś produkt czy te witaminy czy tabletki hormonalne nie mogę sobie z tym poradzić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 12:48
-
nick nieaktualnymasakra jakaś...nie dość, że praca, brak ciąży, tabletki których nienawidzę i nie chcę brać a muszę, pogorszenie cery i przeziębienie. Chyba niedługo mnie to wszystko dobije.
Nigdzie nie chce mi się jechać, podróż 13 godzin mnie przeraża znowu, a później trzeba udawać przy rodzinie, uśmiechać się i mieć dobry humor, a tu czekam na @ i wcale mi nie do śmiechu. Dzisiaj rano aż się popłakałam z bezsilności. Czasami nie mam już sił na życie. -
ehhh... nie dziwie się wcale... ale wciąż szukasz tej iskierki w swoim życiu: dziecka.
Żałuję bardzo że jedne kobiety nie doceniają tego szczęścia a inne walczą o to latami, choć to nie jest wcale sprawiedliwe.
Ale nie może być ciągle tak.. że się nic nie udaje, musi się w końcu los do Ciebie uśmiechnąć i możliwe że będzie to w jak najmniej spodziewanym momencie.
Człowiek nie może być zdany wciąż na niepowodzenia bo w takim stylu życia musielibyśmy już w wieku 20 lat budować sobie trumnę zamiast domów itp
Może ten wyjazd nie jest wcale dobry? i czy nie lepiej byłoby wyjechać gdzieś we dwójkę? spędzić sobie czas razem w ciszy i w spokoju, bo właśnie czuje że tego w tym momencie potrzebujesz.
Nie zmuszaj się, bo to nie ma sensu. -
Pirelko ślina i żele właśnie nie są dobre podczas starań..
A pryszcze to w ciąży zobaczysz i to jeszcze nic z tym nie możesz zrobić...znam ten ból od ponad 10 lat...
Ja wiem że Cię to podłamało,ale pamietaj że pòki @ nie ma to wiesz poza tym przy clo to 2-3 raz jest najskuteczniejszy no i nie wiesz jak długi cykl to też moze sie okazac ze bete zrobiłaś w 5 dpo ;p narazie spokojnie czekajmy a popłakać zawsze dobrze,wyrzucić z siebie złe emocje
Moje szczęścia
-
przedstawiam wam moje okolice
https://www.youtube.com/watch?v=8aHu1EnfAeo i to własnie kontynuacja mojej rzeki przed domem właśnie też mam te ptastwo itp a tym bardziej jak rano wstaje to nie raz zwierzyniec też jeszcze jest
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Wybaczcie Dziewczynki, że tak dlugo (mizzi mam nadzieję, że kciuki Ci nie zesztywniały?)
Więc tak... Dzisiaj na usg jeden duży pęcherzyk 22mm na lewym jajniku, na prawym zatrzymał się na 15mm i nic z niego nie będzie już. Endometrium ponad 9mm
hi hi Zastrzyk w brzuch zrobiony więc teraz czekamy Ale czuję taki dziwny spokój, będzie dobrze - nie ma innej opcji. Mój mały Grześ już niedługo będzie rozkopywał się w moim brzuszku
Leków jak zwykle więcej teraz: Estrofem dalej mam brać 3x1 i do tego mój ukochany Duphaston 3x1 ale cóż, dam radę Teraz sobie leżę pod kocykiem i odpoczywam. A lewe jajco zaczyna już kłuć więc pewnie lada moment będzie strzelać
