Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Marta musisz być twarda i jeśli chcesz dziecka, to ostro postawić na swoim ... ja znam historię Moni, ale nie tylko i ile dziewczyn żałuje że nie poszło wcześniej,że nie były stanowcze a teraz leczenie i czekanie... to dla Ciebie, żebyś później sobie nie wyrzucała, a zrobisz jak uważasz
dobra kobiety, bo ja jeszcze w łożufajnie się gada,ale trzeba coś ogarnąć i zmiatać na ogródek, bo później naleśniki czekają
będę podczytywać :* -
to mój chyba jest inny bo nie protestował iśc na badanie, gika powiedziała, że bez jego badania nie będzie mnie stymulować i poszedł . Oczywiście bał sie strasznie pierwszy raz i w dodatku biedaczek szedł na badanie ze złamaną nogą
-
Monia ale noga to akurat nie ma znaczenia w tym badaniu
sorki, głupi żart
Ale przypomniało mi się jak poszłam pierwszy raz z R. - wziął kluczyk i mówi "chodź chodź", weszłam z nim do pokoju rozpusty, rozejrzałam się a on mowi "dobra, to idź już sobie"
Wyszłam, usiadłam ledwo a on idzie
Ja przerażona, że się rozmyślił a on mowi że juz po wszystkim
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2014, 11:04
XxMoniaXx, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Kochana hehehehhe wiem ale napisałam to że mogłoby mu być jeszcze bardziej głupio bo to raczej rzadki widok tam bo nie dość że na badanie nasienia to jeszcze z nogą w gipsie o kulach. Livia ja też przerażona petrze ze tak szybko wyszedł a on że juz po
-
Monia dobre! O tym nie pomyślałam
Ale nie wiem czy zdążyłby przeczytać
Surykatko skoro tak kiepsko u was jest czy to aby na pewno dobry moment na dziecko? Może najpierw poukładajcie sprawy między wami bo dziecko wbrew temu co się mówi w takich sytuacjach nie zawsze umacnia związek...
-
Surykatko wg mnie (ale psychologiem nie jestem) on nie jest szczęśliwy sam z sobą i dlatego takie reakcje.
A pomyśl sobie jak poczuje się dziecko gdy będzie widziało tak zachowujacych się rodziców? Ja wiem po sobie, bo mialam tak w domu - do dupy brzydko mówiąc.
Dziecko będzie płakać, hałasować i wkurzać czasami... no ale nie mnie to oceniać. Mam nadzieję, że wszystko wam się ułoży i Twój mąz wreszcie dojrzeje do rodzicielstwa. Może jeszcze Cię zaskoczy i sam pójdzie na badanie? Kto wie