Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnooosiak86 wrote:Hej dziewuszki
Piękne słonko w Trójmieście
Mam pytanie do bardziej doświadczonych- początkowo of wyznaczył mi owu na 18dc (też tak czułam po śluzie i bólu brzucha i tak też celował tutaj gin, że będzie 18dc), a dziś jak wstawiłam temp, to nagle mi owu przeskoczyła na 22 dc ... Nie kumam (zaznaczyłam sobie manualnie owu z powrotem na 18dc... ;/ Miałyście tak ?
-
Anoosiak tak jak mówi Lena- to tylko program, on wyznacza prawdopodobną i jest zmienne pod wpływem tempki, śluzu czy szyjki
u jednych się sprawdza a u innych mniej (zwłaszcza jak tego dupka bierzesz a program tego "nie wie"
)
Lena wiem,wiem
a ta Twoja tempka szaleje
Marta, spokojnieidź siku
-
nick nieaktualny
-
Hejka, co tu u Was? Zasuwacie widze z postami:-)
My dalej walczymy z domkiem, teraz generalne porzadki i malowanie nas czeka:-/ a potem lazienka.... ehh... maz musi panszczyzne odrobic u swojego ojca, tez maja malowanie a potem lazienke beda kafelkowac, az strach. Duzo roboty, wszystko w czasie sie przeciaga. Nie wiem kiedy skonczymy.
Odnosnie wozka to mam na oku z serii baby design- Lupo Comfort 3 w 1 . Ale to tez troszke czasu jeszcze jest. Moze grudzien, styczen?
Jakies ciuszki mam zakupione juz w lumpeksie, znajdywalam nawet z metkami:-)
Livka, 100 latek, wszystkiego co najlepsze!!!
Ewelinka, jesli to Twoje pierwsze dziecko to moze to byly skurcze przepowiadajace, powinny ustac po nospie i cieplej kapieli, do granicy pepka w wannie- polecam. A jesli to juz, to sie rozkreci. My tez wypuszczamy jesli nie ma regularnej akcji porodowej, no chyba ze jakies zagrozenia sa.... a ta krew, to moze czop sluzowy z krwia odchodzi? Trzymam kciuki;-)
Rudasek, tez fajny wozeczek... nie wiadomo jaki wybrac, bo tyle tego na rynku....
Od tygodnia moj syneczek sie rusza, na poczatku takie bulgotanie, wczoraj zaserwowal mamusi konkretnego kopa w okolice pepka, az mi z rak wszystko wylecialo...:-p z wrazenia:-) juz rozmawiamy ze soba konkretnie, mam nadzieje ze sie bedziemy dogadywac:-) tatus tez poczul kopniaczka, a jaki banan na twarzy mu sie zmalowal hihi:-)
Za tydzien w piatek ide na wizyte i badanie polowkowe... kolejny stres:-p
Odnosnie tesciowej to ustawiaj ja Mizzy, a co. Bardzo dobrze robisz, kobiecina jakas zmierzla. Maz widze ze czasem tez:-p
Jestem caly czas glodna, niczym sie nie najadam..macie tak tez?;-p
Ahh...juz slonko jesienne za oknem... wczesne wieczory... oby byla Zlota Polska Jesien, bo jak zaczna spadac liscie, deszcz i wiatr, to nic tylko zalamka:-/
Sory, ze tak mieszam watki:-p
Mam nadzieje, ze zazieleni sie tu niedlugo mimo jesiennej pory;-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2014, 11:03
mizzelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej Groszku...
no to masz synusia..chyba wczesniej nie doczytałam
super
jak wyczaisz cos fajnego dla niego to i mnie podeślij linka czy info
ja ide zobaczyc wózek bo po prostu trafiło sie ogloszenie ale jak nie bedzie oki to nie kupie...nic sie nie bedzie działo...ale nie zostawie wózka itd na koniec bo powiem Wam ze wczoraj spotkałam sasiadke i mowiła ze syna urodziła 2 mce przed terminem a córke mc..wiec nie zostawie tego na koniec bo nie daj boze gdybym wczesniej rodziła to moj R z zakupem wózka, łóżeczka i potrzebnych rzeczy zginie jak ciotka w czechach...wiec pomału sie rozgladam i chyba bede kompletować teraz kosmetyki i potzrebne przybory itd
Groszku no to u CIebie remont pełna para widzebardzo ładnie...bardzo
-
A tam Lenka, skonczycie szybciej niz Wam sie wydaje;-)
Wazne, ze zaczeliscie, pierwsze koty za ploty:-)
My dopiero dzialke kupujemy, mam nadzieje ze teraz to napewno. Bo poprzedni nas wysiurali:-/
Ale juz zalatwiany notariusz, sprawy kredytowe itd.
Boje sie tego,czy podolamy... tym bardziej, ze Dziecie bedzie.... -
nick nieaktualny
-
No wszystko robimy naraz i zakupy i remont.. miejsca nie ma zeby wsadzac niektore rzeczy, ehh..
Moja mama tez zmierzla, ale jej nie slucham i uciekam na gore...
Musze wykorzystac przyplyw energii..bo nie wiadomo jak dlugo to potrwa:-p
Tez bym nie chciala zostawiac na ostatnia chwile, ale mniej wiecej wiemy jaki ccemy, chyba ze cos innego wpadnie nam w oko:-p sklep na miejscu... a o porodzie wczesniejszym wole nie myslec, choc wiadomo roznie moze byc... byle zdrowo, bez infekcji i sie oszczedzac:-)
Odnosnie glodu to w nocy sie budze i nad ranem jak malz do pracy idzie:-/ ale staram sie nie jesc, boje sie ze bede jak beczka wygladac:-/;-p
Mnie babcia mojego B.ochrzanila,ze mam nie kupowac itd.myslalam, ze odleci z tej kuchni, tak sie uniosla.
Ale przeciez to juz polowa ciazy prawie, nie bede czekala do ostatniej chwili? A potem z brzuchem wielkim miedzy polkami... troche mi cisnienie podniosla, powiedzialam swoje i swoje bede tez robic -
No to chociaz powolutku dlubac, moze rodzinka tez pomoze...
Ale bedzie wlasny kacik chociaz.
My troszke z oszczednosci, maly kredycik na 5 lat ale wczesniej go pykniemy, a reszta z oszczednosci, darowizny malza... i tak kombinujemy,sami zobaczymy jak to bedzie. Planujemy wiosna ruszyc, moze cos jeszcze odlozymy teraz..
Rudasek, a Ty nie mialas wozka od kolezanki czasem???
-
miałam dostac ale to wózek nie dośc ze mega mega cieżki...w niedziele nawet spacerówki nie mogłam podnieść nie mówiąc o reszcie
a po drugie jest czerwono-czarny w białe kwiatki
nie dla faceta..nie bede s syna od urodzenia geja robić
heheheh także z wózka zrezygnowaliśmy
ale łóżeczko mamy z odzysku
R szefowa nam dała razem z materacykiem
i taki bujaczek
a teraz buszuje za jakas posciela
ale te komplety drogie jak fix
-
Dziewczynki ja mam troche gorszy dzień dziś . Rycze z byłe pierdoły .. tzn dokładnie z tego że oglądałam serial i tam dziewczyna przekazywała rodzinie i wszystkim wiadomości o ciąży bliźniaczej, jej perypetie, mdłości itp i jakoś mnie to ruszyło. Dzisiaj pobęde sama, ale będe z Wami myślami.
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Monia pamiętaj! Ty też będziesz chodziła z słodkim brzuchem potem będzie powiększać się jak balon i ktoś będzie cie kopał od środka
tak tak.. to będzie Wasze dziecko i innej opcji nie biorę pod uwagę, a to że się stanie to tylko kwestia czasu.
Nie załamuj się... Nie jesteście skazani na straty, jesteście oboje płodni a nie BEZpłodni.. Ty reagujesz na Clo, mężowi wynik się poprawia (musi)
Więc hen hop siup te wasze doły wygnać daleko...
wiem łatwo się mówi - tak sie wkurzałam jak mama i przyjaciolka mi przetlumaczyły ale z czasem zrozumiałam, że tak naprawdę nie mamy wielkich problemów, wyniki lepsze... był plan na badania hormonalne dla pewnosci i badanie nasienia.
Po prostu ludzie mają naprawdę ostre problemy a to z nasieniem że nie mogą wylapać nawet jednego zdrowego plemnika i co wtedy?
śledzę historię pewnej Pani stąd, lubię czytać jej pamiętnik i miała chwile załamania, lekarz zniechęcił ich do zabiegu itp u niego... że to bez sensu ale walcząposzli do innego lekarza profesora... I jest szansa, z taką przyjemnością czytam jak oni szykują się do każdego badania, z jednej wizyty są załamani a z drugiej wychodzą w skowronkach i szczerze jej kibucuje, choć może mnie nie zna... Ale zazdroszczę jej siły woli i walki.
Mimo wszystkiemu i wszystkich Oni dalej walczą i dają radę.XxMoniaXx lubi tę wiadomość
-
Groszku to jesteś zalatana.
A zapomniałam o ser zapytaćbrałaś czerwony czy niebieski?
jejku zazdroszczę kopniaczka..przynajmniej wiesz że daje znak... że jest
Groszku ustawie wszystko z czasem... ale nie będę od samego początku zwijać ogona, żeby się nie poczuli... za długo byłam widocznie łagodna.
A teraz nie bd latać na paluszkach żeby nie daj boże coś pobrudzić
to niech posprząta a nie... najlepiej mąż do mnie: żebyś ty byla obrotna jak ona
kuźwa ale ona nie jest w ciąży?? -.- zjebałam go po lini i że mogl sobie wziąć taką drugą mamuśkę ( tyle że jak przyjechala córka to nawet w jej pokoju nie sprzątneła kurz jak cholera i podlogi nie umyte, ja będę sprzątać? a na cholere? moi goście?) a do roboty jak idzie to lata aby i podaje siana, żadna filozofia się przy tym nie nalatasz a ja siedzę pod tymi prukwami i aby patrze czy mnie kopnie czy nie... wstaje i nie raz mi sie w głowie zakręci bo za długo siedziałam.. Teraz to olewka.. usiadę rzadziej... albo tłumaczył ją że ona nie bd kucać pod nimi bo ja to laska i żwawsza jestem to kazałam mu się zdecydować kto tu jest w koncu żwawy? i że mi też rośnie brzuch i od spodni uciskają guziki.. a podawać siano to i ja moge.
od tam tej pory ani razu nie każe mi siadać itp, chce odpocząć to odpoczywam i pierdziele.. jak chce iść do idę.
Wiem że dzięki pracy bd miała lżejszy poród, bo tak będzie.. i nie chce sie zasiedzieć, ale nie chce tez zebym ja więcej robiła niż ona.. bez przesady. po tym jak mu tak pojechalam to zauwazylam ze więcej się kręci i robi.. pewnie synuś wykablował a huk tam... w dupie to mam. -
nick nieaktualny
-
Monisia, trzymam kciuki za Ciebie i za małża... nie dołuj sie mimo wszystko, kiedys nadejdzie ten dzień, napewno niedługo
i bedziemy tu wszystkie skakac z radosci i gratulowac
ja tez znam przypadek kobietki, ma 36 lat..w nasieniu meza nie ma ani jednego plemnika..nie chca adoptowac, nie chca in vitro obcym nasieniem...nie wiem jakie sa ich dalsze kroki.
Ale sie objadłam obiadkiem, pocisnełam 4 kawałki babki, lody i teraz popcorn
gdzie ten spust:P
Mizzy, oj okropni są. I dobrze, niech kabluje syn mamuni, co Ci tam..olewaj. Oj ja bym sie tez wkurzała, ale oszczedzaj i uwazaj na siebie, zeby ktoras Cie tam nie kopnęła;/ czasem ich trzeba tez ustawic. Pamietam jak ja mojego ustawiałam, pozniej tesciu sie ustawił...teraz sam za nami lata i jezdzi;p az dziwne...juz przestałam to traktowac jak podchody i złe intencje...ale ja dalej obserwuje swoje terytoriumstworzylismy dystans i jest ok, wielu rzeczy nie mowimy, im mniej wiedza tym lepiej, zachowujemy sprawy dla siebie...
odnosnie wozka, to jest lekki, bo jezdzilam nim w sklepie i u kolezanki, latwo sie go składa- specjalne przyciski...po zlozeniu zajmuje mało miejsca w autku...jest spora gondola, regulowane oparcie, fotelik samochodowy i spacerowka, ktora mozna montowac tyłem i przodem...bardzo to łatwe i lekkie i sama sobie kobieta poradzi. Ponoc reklamacji jeszcze nie mieli, w razie czego serwis maja w tym sklepie gdzie ogladalismy wozki...za cały zestaw wychodzi 1400 zł.
to taka moja pierwsza propozycja, aobaczymy co jeszcze wyjdzie w praniu:PXxMoniaXx lubi tę wiadomość