Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Mizzi nie ważne co, ważne że jest

A własnie z dwa dni temu znalazłam swój zeszyt z badaniami usg Majki (ciążowymi) i powiem Ci, że 24 marca dopiero sie dowiedziałam, ze to dziewucha tak się wczesniej chowała a urdziłam 28 maja
Także nadal obstawiam u Ciebie babę 
Ja nie mam przeczucia co jest u mnie, nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia
mizzelka lubi tę wiadomość



-
to niech będzie i babalivia30 wrote:Mizzi nie ważne co, ważne że jest

A własnie z dwa dni temu znalazłam swój zeszyt z badaniami usg Majki (ciążowymi) i powiem Ci, że 24 marca dopiero sie dowiedziałam, ze to dziewucha tak się wczesniej chowała a urdziłam 28 maja
Także nadal obstawiam u Ciebie babę 
Ja nie mam przeczucia co jest u mnie, nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia
tylko niech mi pokaże w koncu tą bułkę albo ptaszka
nie pogniewam się
bo ja ocipieje do porodu 
dokładnie aby zdrowe było
choć nie powiem że mnie korci ciekawość
mam nadzieje aby że nie będziesz musiała tak długo czekać jak za pierwszym razem
-
miałam w ostatnim półroczu skoki 2,64 potem zaczęłam inofolic i glucophage i było 1,48 a po miesiącu czyli ostatnio 1,85.mizzelka wrote:ja robiłam tylko tsh
ale jak przed miałaś ok to raczej nie powinno skakać.. bardzo rzadko to się zdarza 
Mam nadzieje, że będzie wszystko ok
-
ooo tak... a ile się wkur... przy tym hahha
ALE UDAŁO SIĘ!
nosz kurde co mnie pokusiło żeby się oprzeć na chwile hahha
jeny jaka ja jestem gruba! i ciężka
bo aby PYK i pękło plastikowe coś
na szczęście dziś teście byli poza domem to miałam czas na spokojnie to skleić bez jej wiedzy
i była kropelka
to się nazywa szczęście 
-
buhaha
ma zajęcie bo zjezdzaja sie córeczki i syneczek z familiadą więc już na samą myśl dostała migreny, widać że chodzi jakby ją tramwaj przetrącił 
no ale tak to jest jak w ciągu jednego dnia chce nadrobić syf po miesiącu albo i więcej...
a jak ma się niskie cisnienie to się nie szarżuje.. miała dużo czasu na to no ale..
"po głupiemu ale po mojemu" 
-
pięknie to ujęłaśXxMoniaXx wrote:szkoda, że ta chwila występuje tak rzadko i tak krótko trwa

ale własnie takie chwile się docenia 
i zrobiłam obiadek mężowi
ach tam, dumna jestem z siebie 
ale jeszcze chodzi i gada to go nie otrułam, to jeszcze nie jest źle
XxMoniaXx lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Jestem tu nowa i mam nadzieje, ze przygarniecie mnie do swojego grona. Otoz mam 33 lata i zaczelismy w zeszlym miesiacu starac sie o malenstwo. Dzisiaj jest moj 29dc, temperatura nadal podwyzszona, ale test negatywny, wiec ten miesiac nieudany
zapisalam sie tu, bo mam nadzieje, ze otrzymam choc troche wsparcia i zrozumienia z waszej strony w tych chwilach niepewnosci. Ciesze sie, ze tu jestem
-
nie nie. mamy bardzo duży domek, cała góra moja dwa pokoje, kuchnia i na dole kibelek i łazienka bo potem oni planują przejść na stronę dziadka (oddzielne wejście i aby przejscie jest jedno przez korytarz i by mieli oddzielnie sypialnie kuchnie, lazienkę tą co mają i kibel.. bo wiadomo że potem jak bd gromadka to my zmykamy na dół i bym miala swoja nowa kuchnie podobną do tej co mam, no i lazienka tam gdzie jest, salon na współkę i sypialnia a góra dla dzieciakówXxMoniaXx wrote:Mizzy a wy macie swoje piętro i łazienke i kuchnię czy wspólne bo jak razem to już Cię / Was żałuję


choć jest duzo strychu i jeszcze poddasze to można coś wykminić
tyle że teraz niedaleko nich musze sie kręcić żeby wejść na SWOJE -.-
no ale ujdzie.. raz aby skomentowała że głośno zeszłam do wc... i to był jej ostatni raz.. jak się wkur.. i nie odzywałam miesiąc to już uważała na słowa, bez przesady.. nie bd łazić na paluszkach..
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








07.2015


