Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Przedszkolanko, ona tańczy dla Was


Rudasek, ciuszki akurat po lumpeksach kupowałam, ale wpadłam w manie, wiec mam niedosyt..choc od jakiegos miesiaca sie powstrzymuje
ale Przedszkolanka kupowała od Krzysia Jarzyny, ja tez tam bede pozniej jeszcze jakies komplety do szpitala po porodzie zamawiac

Aga mowila ze zadowolona jest i sa dobrej jakości
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Hehe u nas to chyba rodzinne, każda ciąża przenoszona
Mama ze mną termin na 3.11 a ja urodzona 17.11
Babcia z mamą w ciąży urodziła 11dni po terminie...
Jeśli i mnie to czeka to Kondzio 5kg jak nic
Wszyscy mi mówią że urodzę w swoje urodziny... OBY!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 20:29
-
Spoko już się uodporniłam na to wszystko i jakoś mi to lotto cieszę się Waszym szczęściem i liczę że za jakiś czas jak już będziemy chcieli mieć dzidzi znowu to się uda i nam. Myślę że zostanę ale nie będę tak aktywna jak wcześniej.Groszek wrote:
Potforku, ciezko bedzie nadrobic....ale wystarczy ze zostaniesz z nami
bedzie nam miło
czy nasze opowiesci tutaj i opisy nie beda Cie denerwowac? -
Leniwe pierogi:
-50 dag ugotowanych ziemnikow
-30 dag ser białego tłustego
- ok.3/4 szklanki maki pszennej
- 2 jajka
- łyzka masła do ciasta
- masło do polania (4 dag)
- łyżka tartej bułki
Ziemniaki zemleć wraz serem. dodac make, jajka, stopione masło i wyrobić ciasto. Formować z niego wałki, spłaszczać i krajać skośne kluski. Wkładac do goracej osolonej wody.
Gdy wyplyna na wierzch, wyjmować łyżka cedzakową, posypiać zrumienioną bułką i polać masłem.
do leniwych można podać śmietanę i cukier.
SMACZNEGO
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 20:36
XxMoniaXx lubi tę wiadomość
-
Zostawiłam was na chwilkę bo poszłam kolację dziecku zrobić (i sobie) i już muszę nadganiać

Aga! Ale Ci brzuszek faluje
Groszku, nie liczę na to, że zobaczę jutro serduszko. Za wcześnie jeszcze ale będę spokojniejsza jak się okaże, że jest wszystko dobrze i chociaż mała czarną kropkę na monitorze ujrzę
przedszkolanka:), Groszek lubią tę wiadomość



-
A mnie na kapuśniak i bigos wzieło! Kapuśniak anie umiem ale teściowa za tydzień przyjedzie to mi zrobi a bigos sama dam radę
Na jutro papryczki faszerowane mam zaplanowane
Zauważyłam, ze wieczorem muszę coś ciepłego zjeść bo fatalnie się czuję



-
u nas tez z ciuszkami, jak kto woli...
jedne mamy wola w swoich, inne w szpitalnych- czasem jednak sa uczulenia, bo trzeba neistety w mocniejszych proszkach wyprac w szpitalu rzeczy dzieciece, zeby zdezynfekować i odkazić.
O kurcze, niecierpliwa to naprawde jakis uparciuszek, ale miejmy nadzieje ze cos sie rozkreci niedługo
u Ciebie rodzinne przenoszenie, a u mnie w rodzinie łożysko wrośnięte i ręczne odklejanie w znieczuleniu po porodzie
boje sie, ze i mnie to spotka

-
Groszek wrote:u Ciebie rodzinne przenoszenie, a u mnie w rodzinie łożysko wrośnięte i ręczne odklejanie w znieczuleniu po porodzie
boje sie, ze i mnie to spotka

Oj oby nie, ja wiem tylko że to się często zdarza jak są jakieś krwiaczki małe na początku ciąży które się wchłaniają. A w niepowikłanej ciąży bardzo rzadko.
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH









A dzisiaj nawet zgagę miałam i wszystko z żołądka w gardle czułam bleee
Pozostaje mi czekać na teściówkę


