Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak Monia, zadowolona jestem z niej i zostaje u niej
Wiadomo, musimy się dotrzeć jeszcze ale nie mam zastrzeżeń co do dzisiejszej wizyty. Wypytała fajnie o wszystko, dokładnie zbadała - jest OK. Za dwa tygodnie na wizycie zakładamy kartę ciąży
XxMoniaXx, mizzelka lubią tę wiadomość



-
a ja się wkurzyłam ostatnio u lekarza i jak tylko będe miała już kartę ciąży to będe normalnie z niej korzystać ...
do tego lekarza mialam iść 4 a weszłam 8
i każdy siedział po min 20 min bo przyszła jakaś babcia bez kolejki bo jej sie w głowie kręci - jakoś wcale nie wyglądała. potem facet jakiś bez kolejki bo on dawca krwi - nosz cholera ja też 3 razy oddałam krew, potem następny umierający, potem znów dawca , a ja siedziałam z mdłościami jak ten borok i coooo mogło być ... tylko nie miałam karty ciązy i nawet nie miałam o co zabierać głosu.
-
Monia wykorzystuj,masz prawo. Mi ostatnio przy kasie się oberwało od kasjerki że kasa w której stoję jest dla mnie pierwszeństwem i niezależnie od wszystkiego mam ja iść przed ludzi a moja lekarka jak jej opowiadałam, powiedziała że to jedyny moment kiedy można i trzeba korzystać
-
ja wczoraj w kolejce u dentysty też stałam, było 5 krzeseł i wszystkie byly zajete przez dziewczyny takie w wieku 13-15 lat z bidula..opiekunka z nimi była i nic, a bylam na obcisło ubrana i bylo widać...dopiero jedna weszła do gabinetu i starsza Pani sobie usiadła, zobaczyla mnie i od razu wstała...ale podziekowałam bo mi akurat lepiej stać niż siedzieć..ale z tych młodych siks zadna nie wstała...i zero reakcji opiekunki...ehhhhhhhh
w autobusie to nawet nie wspomne, stoje tam jak cień..nikt mnie nie widzi...
no a kiedy jak kiedy ale juz brzuch widać nawet w kurtce...
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH











