Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyXxMoniaXx wrote:Ehhhh nie ma to jak się wkrur.... (sory) od rana

mąż mnie poklepał po brzuszku a teściowa stwierdziła, że jeszcze nie może gadać do małego bo o i tak nie słyszy
na co ja jej "on już dobrze słyszy !"
no i gadam z mężem bo załatwiał urlop i dzwonił do kierownika i się pytam czy mu powiedział że na 15 potrzebuje tak pracować żeby mieć wolne na 14.40 .. a teściowa "a co idziecie do lekarza?" a ja jej nie, na prenatalne a ona "tak szybko ?"
bo jej córy tego nie miały i ona nie wie 
czyli dała do zroumienia po co mi to
ja zwariuje 
daj spokój, zawsze się znajdzie ktoś taki w rodzinie (jak ta moja kuzynka), nie zwracaj uwagi (wiem, że to trudne) olej ją. To Twoja ciąża i jak będziesz chciała to będziesz co tydzień na badania biegała!
-
kochanie w styczniu to bd ok.. aby nie później.. bo teraz na czerwcowych i lipcowych testerkach Rybieńka ma problem z wózkiem ;/ kupiła i zamówienie poszło do sklepu i do odbioru.. i okazało się że paragon byl w środku i podczas otwierania chyba sklep spierdaczył sprawe i przeciął materiał ;/ juz 3 tyg walczy o reklamacje i jedni do drugich wysyłaja ;/ a co dopiero by było jakby wzięła wózek potem? ;/przedszkolanka:) wrote:Monia ja wiem
tylko tu chodzi o to,że rodzice mają kupić a ja nie potrafię tak przyjść i zapytać kiedy kupują, wiem że też nazbierać muszą itp
dlatego w styczniu chcemy już coś wybrać i wtedy powiedzieć co dalej 
Groszek miał na 13 egzamin a później podjechać do szpitala, mam nadzieję że wszystko jest dobrze..
jak np siostra męża 2 tyg po porodzie dopiero kupili -.- -
powiem szczerze że też to zauważyłam.. mąz przychodzi wieczorem to malenstwo ma typowo ADHD...przedszkolanka:) wrote:hehe Monia no właśni my nosidełko i wózek osobno chcemy
no ale i tak ten wózek będzie przed i tak 
ale powiem Wam że się dzisiaj wystraszyłam! Mała mało się ruszała, coś tam smyrnęła tylko, a na obiad jadłam naleśniki z nutellą , no i czekam a tu cisza
wystraszyłam się nie na żarty, a ta zadowolona po godzinie zaczęła się kręcić jak T. smażyłam 
może to głupi ale wiecie jak ona wyczuwa męża?
sms, głos, przyjazd i zawsze wtedy się kręci i kopie! Córeczka tatusia, a tatuś zadowolony oczywiście 
wczoraj to myślałam że mnie normalnie zboksuje 
a mówią że po słodkim sie dziecko pobudza... ja wcinałam żelki i na USG dziecko było leniwe.. ehh
a może słyszy gina i sie boi
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja brałam Urosept.. i pomógł mi..Sana wrote:Nie dostałam antybiotyku, gin się bał że na tak wczesnym etapie ciąży antybiotyk mógłby osłabić Groszka, więc na razie próbuję pozbyć się tego syfu naturalnie, tzn ziołami.
dużo pij..
i dołączam się do bólu bo też mam zapalenie pęcherza
-
niecierpliwa21 wrote:Mój nie znosi porodówek w tv, w ogóle nie wyobrażam sobie tego całego porodu
mój cały czas mówi że on to niechętnie tam będzie, no ale zrobi to dla mnie... No dzięki za łaskę
a myśle ze wynika to ze strachu i obawy przed tym co nas czeka...oby szybko i sprawnie poszło.
tak właśnie jest, myślę że oni się boją bo nie wiedzą co ich czeka a mój jak wczoraj zobaczył...jak się kobietę wspiera, jak oni podają tego bobaska, to powiedział że nie wyobraża sobie żeby go przy tym nie było jak się będzie rodzić
-
nick nieaktualny
-
Groszku dopiero doczytałam...
ohh..
Gratuluje że dostałaś się..
i Trzymaj sie tam... Właśnie dziewczynom na Czerwcowych i Lipcowych też coś się szyjki skróciły ale po tygodniu prawie wracały do normy.. dużo odpoczywały
Będzie dobrze skarbie.. daj nam znać w miarę możliwości..
kurde ciekawe po co się tak robi ;/ -
nick nieaktualny
-
Wrócilam z badań
Dałam rade na czczo ufff a teraz juz jestem po śniadanku, pije herbatkę i niedługo jade odebrać już auto R. od mechanika więc będę zmotoryzowana wreszcie 
Też miałam dzisiaj jakies głupie sny
Rany az wstyd o nich mówić teraz 
A co to wszystkie dzisiaj tak kolejne tygodnie zaczynają? Ja witam się w 8



-
Monia no widzisz, muszą te baby pomarudzić, pomądrować się bo inaczej nie byłyby sobą... mi wczoraj T. powiedział,że rozmawiali na imieninach teraz z takim przyszywanym kuzynem i jak to on się nagadał, że z Poli imienia będą się śmiać, a szwagier najmądrzejszy ze szwagierką" oh jak dobrze że my mamy dwóch chłopaków" jak oni nie wiedzą co ich bachory wyprawiają bo ciągle teściowej podrzucają !!!!!! wrr , zazdroszczą czy co?
Mizzy styczeń to ostateczny termin z wózkiem, dla mnie nie podlega to dyskusji
co do małej to moja po sałatce się wieczorem obudziła i szalała no i później przy filmie z T. czyli nasze dzieci słodyczy nie lubią uf!
od jutra zaczynamy wizyty! Marta, Livia w piątek, ja poniedziałek, czwartek Mizzelka
się dzieje
mizzelka, livia30, Sury lubią tę wiadomość
-
Livia to mocna jesteś.. ja to bym się zbełtała.. w tam tym czasie..
haa a ja dziś mam studniówkę
a w piątek zaczynam 7 miesiąc chyba
rety jak ten czas leci...
Ja bym nie chciała mojego G przy porodzie.. przed, po OK ale nie w trakcie
a ja wcinałam caly czas slodycze.. musialam sie przez chwile zaniedbać.. i zapalenie pęcherza gotowe :< dobrze że furaginum mam w pogotowiu
no i niestety test na obecnosc azotynów i leukocytów wyszedł "pozytywnie" ;/
ughhh...
a dzis w pytaniu na sniadanie gadali o masażu shantala czy coś takiego dla dziecka.. ciekawe co to
zaraz sobie poczytam
livia30, przedszkolanka:), Sury lubią tę wiadomość
-
Mizzi już nie czuje się tak fatalnie jak w weekend więc jest lepiej
Mam nadzieję, ze to co najgorsze juz za mną. R. stwierdził, ze to na pewno baba we mnie siedzi bo baby są wredne i dlatego tak mnie męczy 
A u nas przy porodzie będzie R. Szczerze mowiąc nawet nie pytałam się go o zdanie, powiedzialam, ze ma byc i już
A on taki ugodowy, że nie ma nic przeciwko. Poza tym mogę sie założyć że sam by sie upierał z czasem. Musi pilnować czy nikt mi krzywdy nie zrobi
- tak juz ma
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 10:17
mizzelka lubi tę wiadomość



Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH







tajniak mały 



