Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
oj Livka to widze, ze ostro....
no ale o co tak konkretnie poszło, był jakis powód....czy to powód "mamunia"????
ehhhhhh nie lubie takich sytuacji choć na szczescie my sie nie kłócimy...czasem sobie mysle nawet ze dla higieny zwiazku by pasowało :d ale zaraz mi ten pomysł ucieka z głowyhehhe
-
Livcia, super ze jest ok
jak bedzie facet to ja tez wykrakałam, ze bedziesz miała
a to sa emocje, najwazniejsze ze Maluszek zdrowy
ja pozniej Mizzy na hippa tez przechodzemysle ze sa ok
moze zmien pozycje zeby Cie nie uciskała?
dzieki moze kupie ta płukanke sensodyne i paste tez i umyje zeby w koncu hahaahahahamizzelka lubi tę wiadomość
-
Złota wrote:Livia...strasznie mi przykro. A wydawało się, że Twój mąż taki jest troskliwy i kochający, aż dziw bierze, ze tak Cie traktuje i to w ciąży!
Nie wiem co mu się stało, to nie podobne do niego. Ma sporo na głowie teraz ale to go nie usprawiedliwia. Chyba że dzieje się coś o czym nie wiem bo nie raczył mi powiedziećZobaczymy jak to będzie dalej wyglądało...
-
Rudasku, powodów nazbierało się kilka a im więcej on mówi tym jest ich coraz to wiecej. Nie chce mi się z nim jak na razie wcale gadać i za to też mi się obrywa. Jak mnie doprowadzi do ostatecznosci to się spakuję z Majką i pojadę do moich rodziców
-
moj sie tak zachowywał jak bylam w szpitalu w 30 tc...
okazalo sie ze sobie nie radzi z tym, ze jestem w szpitalu i bal sie ze cos sie dzieje... i jeszcze tam cos doszło....
nie dzwonil prawie, zimny, oschły.... wrrrrrr
moze Livka dociera do niego ze bedzie tata a nie moze byc przy Was cały czas??
faceci ukrywaja jednak wiele w sobie...by nie wyjsc na mieczakaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 12:31
-
livia30 wrote:Nie wiem co mu się stało, to nie podobne do niego. Ma sporo na głowie teraz ale to go nie usprawiedliwia. Chyba że dzieje się coś o czym nie wiem bo nie raczył mi powiedzieć
Zobaczymy jak to będzie dalej wyglądało...
A może mu zaproponuj pokojową herbatę, usiądźcie i porozmawiajcie, bez krzyków i oskarżeń, bez "a bo Ty zawsze", "a bo Ty nigdy".
Powiedz że się martwisz zmianą w zachowaniu jego i zapytaj o co chodzi. Zapytaj tez czy zrobiłaś coś co go uraziło, a z czego nie zdajesz sobie sporawy i jeśli tak, to co. Powiedz potem co zrobił on i ustalcie, ze to był ostatni raz.
My tak robimy, jak emocje wezmą górę nad rozsądkiem i pokłócimy się bez sensu zresztą. Na szczęście, odpukać, to się dzieje bardzo rzadko.mizzelka lubi tę wiadomość
-
Livia super wieści z wizyty
kurcze zazdroszę Troche, że już coś lekarka powiedziała na temat płci
mam nadzieje, że o tym czasie za tydzień to i ja się będe chwalić dobrymi wiadomościami
zachowanie męża - jestem w szoku Livia .... z tego co pisałaś wcześniej wzór .. ale teraz -
co do cytologii to ja miesiąc temu też miała gr. II i ginka powiedziałą, że dobry wynik, więc chyba dobrze
a co do zębów .. to na początku ciąży zaczął mi reagować ząb robiony miesiąc wcześniej , bolał zawsze w godzinach wieczornych ... po 3 tyg płukania Dentoseptem przeszłomizzelka lubi tę wiadomość
-
Monia śliczne ciuszki...
Ja jak bede miec jeszcze siłe to w poniedziałek ide z Sis na lumpexy
No cieżko u Livki..ale moze to tak jak u Groszka, facet zdał sobie sprawe ze bedzie ojcem i Go to troche przytłoczyło... -
Groszek wrote:Livcia, super ze jest ok
jak bedzie facet to ja tez wykrakałam, ze bedziesz miała
a to sa emocje, najwazniejsze ze Maluszek zdrowy
ja pozniej Mizzy na hippa tez przechodzemysle ze sa ok
moze zmien pozycje zeby Cie nie uciskała?
dzieki moze kupie ta płukanke sensodyne i paste tez i umyje zeby w koncu hahaahahahaco ona tam mi cuduje..
płukankę to weź jakąkolwiek.. aby coś było -
dokładnie zgadzam się ponownie ze Złotą, bo już przegina.. o cholerę mu chodzi, przecież nie każesz mu wybierać między sobą a matką, jedynie mógłby się zainteresować tobą.. tym bardziej że tak rzadko przyjezdza.. Mamusia da sobie radę.. nie tylko jego ma na świecie ;/
mam nadzieje że jak już skonczy te cholerne mieszkanie to da wam spokój.