Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry
Landryneczko trzymamy kciuki żeby było dobrze;* ehh ludzie to są bezmyślni...
Ja za chwilkę wstaję z wyrka,trzeba ogarnąć i wrócę na lapkuale kanonizację będę patrzeć a pogoda zapowiada się ładna to pewnie na leżak z książką wyjdę
Miłego dnia! -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry
Pochmurno ale ciepło, ja koczuję znowu w ogrodzieMój jeden z dwóch rodedendronów, który miał być czerwony zakwitł i okazał sie biały
Powinnam do reklamacji oddać
Jak drugi będzie jednak czerwony to patriotycznie będę mieć w ogrodzie
Sandra, trzymam kciuki! Cholera, tak smutno mi się zrobiło ale wierzę, że będzie dobrze!
-
Sandra trzymam kciuki żeby 2 dzidzia miała się dobrze. A babie to życzę żeby odpowiednio za to odpowiedziała. Jak nie umie jeździć to w domu na d... niech siedzi.
Daj znać co tam u Was
A ja mam dzisiaj jakąś fajną energięCzuję że wszystko mi się uda
Ciekawe jaką będę miała jak @ przyjdzie
A tak w ogóle to hej hej -
nick nieaktualnyMy z M. po spacerku i małych zakupach. Dzisiaj zdałam sobie sprawę, że niemal nigdy nie miałam burczenia w brzuchu, a już zdarza mi się to drugi raz od jakiegoś czasu, ostatnio w pracy a dzisiaj pod koniec spaceru.
Nie chcę się za bardzo nakręcać ale nadzieja wzrasta i plan powoli wchodzi w głowę.
Miałam we wtorek iść na badanie prolaktyny ale się jeszcze wstrzymam do @ albo do wyjaśnienia.. -
Chyba Potforku przejęłaś trochę ode mnie bo ja ostatnio mam jej az nadmiar
Ale dzisiaj jestem pokiereszowanaPróbowałam podać kotom tabletke na odrobaczenie... jeden od razu spierdzielił bo wyczuł o co chodzi
Drugi pierwszą dawke połknąl z trudem ale przed druga już go nie było a kocica mnie załatwiła na cacy. Lewą rękę cała miałam we krwi
Poddałam się, niech R. walczy jak wróci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2014, 13:39
-
pirelka wrote:My z M. po spacerku i małych zakupach. Dzisiaj zdałam sobie sprawę, że niemal nigdy nie miałam burczenia w brzuchu, a już zdarza mi się to drugi raz od jakiegoś czasu, ostatnio w pracy a dzisiaj pod koniec spaceru.
Nie chcę się za bardzo nakręcać ale nadzieja wzrasta i plan powoli wchodzi w głowę.
Miałam we wtorek iść na badanie prolaktyny ale się jeszcze wstrzymam do @ albo do wyjaśnienia..
Poczekaj z tą prolaktyną bo obciążenia nie można w ciąży robićLepiej dmuchac na zimne. Trzymam kciuki
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMasz rację livia, ja nie pomyślałam o tym w tamtym mies. ale też wielkich szans nie było bo nie było pęcherzyka. Teraz zobaczymy...choć czuję to cały kwiecień, że się uda w tym cyklu
Do gina mam wizytę 5 maja więc zobaczymy co do tego czasu się wydarzy. -
Oby
Bo maj jest mój
Ale mogę się tez podzielić
Ja idę dopiero na usg, nie ma potrzeby wcześniej. Już i tak czuję, że co chwilę do niego chodzęZaczął mówić do mnie "pani Doroto" a wcześniej tak bezosobowo, jak to on
"Kwas foliowy bierze"?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2014, 13:47
-
livia30 wrote:Chyba Potforku przejęłaś trochę ode mnie bo ja ostatnio mam jej az nadmiar
Ale dzisiaj jestem pokiereszowanaPróbowałam podać kotom tabletke na odrobaczenie... jeden od razu spierdzielił bo wyczuł o co chodzi
Drugi pierwszą dawke połknąl z trudem ale przed druga już go nie było a kocica mnie załatwiła na cacy. Lewą rękę cała miałam we krwi
Poddałam się, niech R. walczy jak wróci
A koty to niewdzięczne stworzenia Ty chcesz dla nich dobrze a one swoje
-
nick nieaktualnylivia30 wrote:Oby
Bo maj jest mój
Ale mogę się tez podzielić
Ja idę dopiero na usg, nie ma potrzeby wcześniej. Już i tak czuję, że co chwilę do niego chodzęZaczął mówić do mnie "pani Doroto" a wcześniej tak bezosobowo, jak to on
"Kwas foliowy bierze"?
marzę o tym
he he.
Życzę Ci tego maja z całego serca -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny