Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
mizzelka wrote:to i tu się będę udzielać o ile nie bd przeszkadzać bo coś mi ciężko się było tutaj wkręcić
okej, nie zmuszam cię ani wcalerozumiem
mam nadzieję że się udało
))
mizzelka lubi tę wiadomość
-
bo wczoraj mu mówię o witaminkach że tyle dobrego i nawet kupilam kwas foliowy i witaminę C... a on: a po co?
no by go ........ piiiiiiiiiip
i mu mowie ze ja się szprycuje zeby super wyniki byly... mialam piękne endo w poprzednim cyklu itp tylko nie potrzebnie wiesiołek długo brałam wrr ;/
a on takie coś.. albo dzis chodze mu pomoc, zeby bylo lżej bo i tesciowa na migrenę marudzi... a on chodzi i mnie poucza jakbym downa miała.
wczoraj się szykował na.. a tu taki ujjj haha
-
mizzelka wrote:bo wczoraj mu mówię o witaminkach że tyle dobrego i nawet kupilam kwas foliowy i witaminę C... a on: a po co?
no by go ........ piiiiiiiiiip
i mu mowie ze ja się szprycuje zeby super wyniki byly... mialam piękne endo w poprzednim cyklu itp tylko nie potrzebnie wiesiołek długo brałam wrr ;/
a on takie coś.. albo dzis chodze mu pomoc, zeby bylo lżej bo i tesciowa na migrenę marudzi... a on chodzi i mnie poucza jakbym downa miała.
wczoraj się szykował na.. a tu taki ujjj haha
Ja mu grzeję jeśc żeby miał ciepłe a on co on sobie musi posiedzieć a mi to wisi będzie jadł zimne o.
-
mizzelka i co potem będziesz miała?? Kto Ci dzidzi zrobi
Z moim nie jest tak źle jeszcze po łopatę nie miałam ochoty sięgać ale czasem przywalić by się opłacało
mizzelka lubi tę wiadomość
-
a jaka jest roznica między wami?
ja tez milczek jestem wlasnie, wolę ucichnąć niż ma mi pozniej rzygać że powiedzialam to i to.. choć ostatnio mielismy baaaaardzo duze spięcie i mi rzygał ile popadło jaka ja bylam wtedy wqur.. to głowa mała. Tydzien milczałam, dusiłam to w sobie. a on potem bezczelnie pytał o co mi chodzi? no by to...... ugh -
mizzelka wrote:a jaka jest roznica między wami?
ja tez milczek jestem wlasnie, wolę ucichnąć niż ma mi pozniej rzygać że powiedzialam to i to.. choć ostatnio mielismy baaaaardzo duze spięcie i mi rzygał ile popadło jaka ja bylam wtedy wqur.. to głowa mała. Tydzien milczałam, dusiłam to w sobie. a on potem bezczelnie pytał o co mi chodzi? no by to...... ughEch czasem mi się wydaje że za wcześnie wzięliśmy ślub a czasami że zdecydowanie za późno.
mizzelka lubi tę wiadomość
-
u mnie 6 lat... i szybko wzięliśmy ślub.
ale nie rozstałabym się z nim, nie potrafilabymnie wyobrazam sobie zycia bez niego
tzn takie bylo moje mniemanie przed ślubemteraz mimo tego że się momentami bysmy pożarli to i tak myślę że dobrze zrobilismy.
Ciągle sie smieje do niego że inna by go nie chciałahaha
-
No co zrobić trafił mi się mąż a nie może mi się dzidzi trafić. Będę się starać do skutku a cóż mi pozostaje. na pewno in vitro i inseminacje odpadają nie stać mnie tym bardziej teraz przy tych remontach.