Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
hejo
a ja nadal chora ale przlazłam juz do pracy bo moja szefowa nie cierpli chorowitków..choć w sumie nie wiem co tu robie zamiast leżeć grzecznie pod kołdra..ale jak bede sie źle czuc to zawijam żagle i i de do domku!!!
a poza tym to nic nowego! :)stara bidaaa -
mizzelka wrote:Rudasku zdrówka życzę
Oj Kochana ledwo zyję..do tego dochodzą jeszcze bóle @ wiec ogólna lipaaaa(
no ale pocieszam sie tym ze wychodzi słonce za oknem, wiec może bedzie w miare ok dzientak czy siak juz chciałabym do domku!
-
przedszkolanka:) wrote:dzień dobry
widzę że Livia rzuciła się w wir przygotowań
a ja jestem zła bo wygląda na to że będzie bezowulacyjny,tempka nie ma zamiaru rosnąć... wrr..
miłego dnia!
Cześć Dziewczynki
Nie rzuciłam się w wir przygotowań tylko wczoraj miałam dzien tak do d..., że nie miałam ochoty na nic. Zaliczyłam spinkę z R. bo wybieraliśmy prezent od jego mamy dla nasPorcelanowa zastawę (fuj)... a długo by mówić, w każdym razie wyjaśniło się już wsio...
U mnie @ nadal brak, cycki pobolewaja ale chyba juz mniej, podbrzusze jeszcze boli i wydyma mnie codziennie tak jakbym juz była w 5 miesiącunie wiem czy zrobię betę w czwartek, cos nie wierzę, ze to może być TO a kolejnego rozczarowania nie chce. Mniej boli jednak @ jak przylezie...
Pogoda się poprawia i całe szczęście bo cholerka zaraz ślub a tu deszcz za oknem? Noł łej!
-
Rudasek wrote:Oj Kochana ledwo zyję..do tego dochodzą jeszcze bóle @ wiec ogólna lipaaaa
(
no ale pocieszam sie tym ze wychodzi słonce za oknem, wiec może bedzie w miare ok dzientak czy siak juz chciałabym do domku!
-
hejj
ale u mnie brzydka pogoda.. ja pierr... !! mam uz dosc... obrzydliwie jest i zimnoo!!!! ;//
wszystko mnie denerwuje dzis
Livka, ale byś miała prezent ślubny hihih:D jeeeee.... dwie kreski !
)
kiedy małpa ma przyjsc wg planu??
Rudasek- zdrowiej, nie daj sie !!
Mizzelka tez mam ochote na goraca czekolade
Przedszko, a moze sie wyjasni i nie bedzie bez owu... nie łam się Kochana :*
ide robic zurek na obiad
ps. mó małż dzis zaspał do pracy jak wyezdza na godz. 6 o godz. 5.45 to jest ok... wstaje 5.20... a dziś wstał o 6hahaha
i pierwsze pytania do mnie
"Dlaczego mnie nie obudziłaś?"
"Ej, wyłączyłaś mi budzik?"
haha