Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobranoc kobietki :*2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
nick nieaktualnyHej
Widzę, że u Was wszystkich zaraz się zazieleni ;P niedługo zostanę sama na tym forum, ha ha ha
Potforku szkodamoje przeczucia są takie du dupy co miesiąc
Miłego dnia, ja jakaś obolała..nie mam czasu odpocząć i się wyspać przez tą pracę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 07:07
-
dzień dobry
widzę że humory podobne do moich... Zignorowałam 3 tempki i mam owu zaznaczoną,ale wiem że nie było bo tempka nadal niska, dzisiaj zaczynam dupka i oby @ jak najszybciej była! I do lekarza w nowym cyklu... eh.. kolejny stracony...
Pirelka kiedy jakieś wolne masz?
Ciekawe jak Livia po becie i IaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 08:36
-
Hej, jestem po becie. Ale bolało dzisiaj, az mi się łezka zakręciła w oku - jak nigdy
Jakas nie delikatna baba dzisiaj była albo moja żyła już tak zmaltretowana... Czekamy na wyniki - do 24h pojawią się na portalu, więc w najgorszym wypadku mogą być jutro rano
Jakoś by mnie to nie zdziwiło.
Mam mieszane uczucia - z jednej strony uważam, że to strata czasu była a z drugiej boję się, no kurcze nie wiem czy będę w stanie otworzyć ten wynik. Ja to dziwna jestem...
Pogoda się dziś poprawia, nawet jakieś słoneczko wyszło więc biorę się za sprzątanie. Już tak mało czasu
-
Malinko dlatego tu musimy się wspierać by przeżyć ten ciężki czas :*
Livia mam nadzieję że dzisiaj będziedelikatna może jesteś i płaczliwa przez "coś"
strach jest,wiadomo ale lepiej wiedzieć i mieć pewność i spokój na weselu mieć bądź niespodziankę
tylko 2 dni!
Ty odliczasz do ślubu a ja pierwszej rocznicy
u mnie słoneczko nie chce się przebić, wczoraj popołudniu tak ładnie było.. jak będzie ciepło i się obrobię to wyjdę na ogródek poczytaćWiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 09:22
-
Cześć Dziewczęta
co u WAs...widze ze Livka bete zrobiła
Powiem WAm ciąg dalszy wczorajszej historii. Po pracy poszłam tam do niej z moim R...oczywiscie przez domofon nas nie wpusciła, wychodził jakis pan z klatki wiec wblilismy sie. Pierwsze co spisalam liczniki bo tak mi powiedzieli w gazowni i prądowni:D pożniej poszlismy pod mieszkanie i słyszelismy wode pod prysznicem, wiec mój R podskoczył do skrzynki z gazem (ktora jest otwarta) i zakrecił jej gaz..hihihi no i chyba sie kapnęła ze cos nie gra, ale mimo to stalismy pod drzwiami z 20 min krzyczać ze wiemy ze tam jest i zeby otworzyła bo nie odejdziemy!
Otworzyła!!!!!!! wielce zdziwiona, jakby z ksiezyca spadła!Twierdziła ze pracuje na dwie prace w tym nocki i nie wie o swiecie bożem. Pokazała mi rachunek zapłacony za gaz! i za prad..ale sie zakreciła i prad płaci co dwa m-ce takze zapłaciła w kwietniu ostatni dlatego pradownia sie dobija! ale nastraszylam ja i pokazalam jej dok rozwiazania umowy i sie posrała:) miała wypisany juz protokół zdawczo-odbiorczy do gazowni i prądowni i ma isc z tym do końca tygodnia załatwić! protokół wypisany z dniem przejecia mieszkania czyli data lutowa i spisane liczniki z data lutową, wiec nic nie bede musiała płacic! powiedziałam jej ze w przyszłym tyg ide tam sprawdzić czy przepiusała umowe, jesli nie to odcinam media! troche sie posrała..w ogóle miałam wrazenie ze kogos sie boi!
no i taka historia!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 09:56
mizzelka lubi tę wiadomość
-
a jeśli chodzi o mnie to powiem Wam tak...objawy okresowe jakby zniknęly ale wczoraj mnie pobolewał brzuch ale tak jak nigdy...nie był to ciągły ból tylko co jakiś czas- w nocy sie obudziłam 3 razy, tak jakbym miala skurcze w dole brzucha przez 30 sek i ustępowało...póki co nic wiecej nie boli oprócz cycków
:D
a ten ból mnie zastanawia do teraz bo nigdy czegoś takiego nie miałam, zazwyczaj boli mnie non stop, ból ciagły i dośc intensywny a dziś skurcze, bolące ale trwające krótko...nie wiem co to -
Rudasku co za historia... mam nadzieję że teraz już dobrze będzie, a te liczniki załatw by nie były już na Ciebie!
A może u Ciebie ktoś mieszka ?jak masz na dzisiaj termin czy jutro to test powinien już wyjść
a ja z racji że bez owu, olewam to wszystko i w dupie mam ( tylko 30tego na monitoring pójdę czy ok jest z jajkami) iii obiecałam sobie że do wakacji przez 5tyg. schudnę 2-3kg i ujędrnię siędieta 1000kcal
dzisiaj pojeżdziłam 25min.na rowerku a pod wieczór godzinny spacer
nie chcę też za bardzo organizmu przeforsować bo wiadomo , ale kijki, rowerek czy coś nie zaszkodzą
kto się dołączy?
-
no historia jak w filmu..jakbys widziala mojego R jak wczoraj mówił do drzwi..jak w "w 11 "
hahahha
a nie wiem czy ktoś mieszka czy nie ale zalewa mnie mega śluz, w nocy miałam non stop mokro...no i snów sie pojawił taki skurcz jak w nocy
widze ze sie wziełas za siebie, ja mam słomainy zapał..nie jestem w stanie sie zmobilizować! a babka w mieszkaniu pode mnie odkad tam mieszkam czyli 4 m-ce non stop cwiczy na biezni o 6.30 przez godzinetłucze sie przy tym jak cholera...podziwiam!!!
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
hahaha wyobrażam sobie to w11
Rudasku a nie chcesz zatestować?
wzięłam bo ja zawsze byłam szczuplejsza niż siostra a teraz ma lepszy brzuch niz ja! mam motywacje , no i do Chorwacji chcemy jechać ze znajomymi to wiesz
oj sąsiadka dobra! A widać po niej? 6.30 to dla mnie za wcześnie -
nie chce narazie..jak @ nie przyjdzie przze week to może po weekendzie
no ja akurat do brzucha swojego nic nie mam ale pasowałoby tez sie wziac za siebie, jakies takie mało jędrne to ciałono i tez jedziemy pod palmę
:D
a sasiadka daj spokoj...tłucze sie jak cholera ale podziwiam za wytrwałość