Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dobranoc dziewczyny :*2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
Pierwsza ha ha! Śpiochy
Piję kawkę i zaraz będę się zbierać - do wanny i do urzędów. Muszę jeszcze przedłużyć ubezpieczenie mojego autka bo się dzisiaj kończyI zastanawiam się jeszcze czy dowód rejestracyjny będę musiała wymienić po ślubie? I zgłosić do Skarbówki? Brrr ale masakra - niby wszystko takie połączone a nie mogą sobie sami przesłać takich informacji.
Monia ale napisałaś wczoraj z tym pomnikiem - dobrze, że już spałam. Ja to zawsze sobie coś wkręcę szczególnie jak jest już ciemno. Czasem do ogródka boję się wyjść jak coś obejrzę strasznegoA ludzie którzy stawiają taki pomnik wydaje mi się, że nie są w stanie pogodzić się ze stratą i robią wszystko by chodź na chwile zobaczyć iluzję żywego człowieka. Dla mnie osobiście jest to straszne...
Słoneczko dziś wyszło! A mój mąż jeszcze w samolocie jest - masakra jakaś dopiero ok 10 będzie w Rio. Pierwsza samotna noc za mną, teraz pójdzie już z górkimizzelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej!
Mój Mąż pojechał wczesnym rankiem, a mnie coś gardło boliw ogóle beznadziejnie się czuję i @ przyszła już chyba, dzień za wcześnie.
Czyli cały masakryczny lipiec przede mną, znowu nigdzie nie ucieknę, znowu muszę czekać i wkręcać sobie, że jeszcze tylko miesiąc... znowu cholernie długi miesiąc, a później być może jeszcze 2-3,5 miesięcy koljenych.
Dobijcie mnie! -
dzień dobry
Monia ja na zawał bym padła!! No i po co ludzie to robią, ja nie rozumiem;/
Livia a rejestracyjny masz na siebie czy męża? Bo ja mam na mamę i ja jako współwłaściciel, bo my robiłyśmy chwilę przed ślubem i gdyby było na mnie to bym musiała zmieniać cały a że jestem współwłaścicielem to tylko zmienili nazwisko przekreślając
no i tak nam babka doradziła by całego na nowo po 2 tyg. nie robićz tymi papierami to masakra, pamiętam jak latałam... a najlepsze że w avon - jestem konsultantką- jestem na panieńskim bo mi się zmieniac nie chce haha
Pirelko a już się rozkręciła? Dzisiaj ładna pogoda, idą wakacje, musimy myśleć pozytywnie. A nie zaczynasz teraz clo? Bo ostatnio miałaś ale nie brałaś..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 08:19
-
nick nieaktualnyprzedszkolanka już od ana boli mnie lekko brzuch i mam różowe, nie wygląda to na plamienia, zobaczymy jak się rozkręci. Pewnie się rozkręci, w dodatku za wcześniej o 1 dzień, czyli teraz mam cykl 27 dniowy.
Clo nie będę brać bo pęcherzyk naturalnie sam rośnie więc nie chcę się faszerować. -
nick nieaktualny
-
Pirelko masz gorszy dzień poprostu, to normalne a my jesteśmy tylko ludźmi :*
znajdź sobie jakiś cel, ale nie że musi być dziecko, tylko np. że odkładacie pieniążki na podróż jakąś na zimę czy za rok, albo zróbcie coś szalonego czego później już nie zdążycie. Chodzi nie tylko o to byście nie myśleli o akcji dziecko, ale też jakby coś zaplanowali i do tego dążyli, a uwierz mi że te plany zawsze coś zmieni a chyba o to chodzi -
Aga mój samochód mam tylko na siebie, nie mam żadnego współwłaściciela. Jak karzą mi cały wymieniać to masakra jakaś, dopiero co wymieniałam wszystkie dokumenty jak się przemeldowałam
a dowód rejestracyjny najwięcej kosztuje
Zobaczymy, dowiem się jak pójdę dzisiaj...
Pirelko mi też same pęcherzyki rosną ale skoro mam możliwość pomóc naturze to czemu tego nie robić? Trochę nie rozumiem Twojego nastawienia do CLO - z jednej strony chcesz bardzo być w ciąży a z drugiej nie chcesz sobie pomóc... Naprawdę po nim nic złego się nie dzieje - popatrz sama, pełno nas to bierze i co niektóre za pierwszym razem już w ciąży sąZakładaj uśmiech na twarz i do boju! Co nas nie zabije to nas wzmocni! Musi być dobrze
-
hehe Livia dobrze mówi, moje pęcherzyki w pierwszym cyklu z clo dały radę
czasami trzeba pomóc naturze ( oglądasz Sekrety chirurgii?)
ja wiem,że starania są okropne, tzn.to czekanie odliczanie i od nowa, ale to samo będzie jak zobaczysz II kreski, wiadomo że radość,ale zaraz czemu nic nie bol? Czy beta rośnie? A jak coś się stanie? A może pozamaciczna? No tak to właśnie w życiu jest ciągle się zamartwiamy, mamy gorsze dni, ale później przychodzi słońce i znów chce się żyć
-
nick nieaktualny
-
Każdy ma prawo do swojego zdania, podejścia itp nikt Cię nie krytykuje tylko podsuwa pomysły ale sama zrobisz to z czym czujesz się najlepiej.
Odpocznij trochę, wiem że to pomaga bo tez niedawno miałam taki kryzys ale przeszło. Nasza psychika też ma swoja wytrzymałość
-
Hejka
Witam Was z rana, u mnie slonecznie...i czeka mnie duzo pracy w mieszkaniu. Do prania mam tone chyba. Jedna wisi juz na suszarce.... zaraz ja sciagne. Ciekawe kiedy to wyprasuje
ehh... nie lubie prasowac!
Ale o strasznych rzeczach pisalyscie, nie otwieram nawet tych linkow bo OMG :-p
jesli chodzi o urodzinki to ja mam w pazdzierniku 23, skoncze wtedy 26 lat....a moj malz ma urodzinki w czerwcu, we wrzesniu byl nasz slub
Pirelka nas opuscila jak widzemam nadzieje ze wroci...
Livia, powodzenia w zalatwianiu spraw... oby udalo sie szybko i sprawnie
Boli mnie podbrzuszeleze jeszcze w lozeczku... ale len ze mnie, co nie?
A co u Was???
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 09:45
-
Cześć Dziewczynki....co u was??
u mnie oczywiscie zmuła z ranai znów jestem niewyspana
mój Misiek sie rozchorował, maił w nocy gorączke, pocił sie, cos majaczył..non stop coś mu sie sniło...ehhhhh maakra!!! oby nas tylko nie zaraził!
a poza tym słoneczko ale rewelacyjnie cieplo nie jest...a ja marze o baseinku i słoneczku!