Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Tylko że z domowych obowiązków to ja prasowanie i mycie podłóg najbardziej lubięmizzelka wrote:ja to zaraz z prania składam... po wyjęciu znow składanie i mam materiały takie mało gniecące
więc w ogóle żelazka nie używam
i pózniej ładnie próbuje rozłożyć na sznurkach i znow składanie
trochę roboty ale warto 
resztę może ktoś za mnie ogarniać a już szczególnie mysie okien.
-
Ja dopiero zacznę sładać na kursiklivia30 wrote:Ale ten kurs prowadzi niezależny fotograf, nie żaden ze szkoły
To taki kurs dla początkujących - podstawy same a co kto z tym zrobi - jego brocha. Nie wiem czy chciałby żeby konkurencja mu rosła 
Zobaczymy jak mi pójdzie. Na razie aparat u siostry i już za nim tęsknię
-
prasowanie jest miłe.. ale żelazko ma teściowa to wiesz ...potforzasta wrote:Tylko że z domowych obowiązków to ja prasowanie i mycie podłóg najbardziej lubię
resztę może ktoś za mnie ogarniać a już szczególnie mysie okien.
jeszcze nie zakupiłam
a mycie podłóg nienawidzę, choćby nie wiem co... bo smugi są, dopiero sidolux coś da... ale też trzeba uważać
a mycie okien lubię w miarę ale najbardziej lubie pranie i zmywanie i porządki w kuchni i w łazience
-
Profesjonalny można powiedzieć, ze juz mam. Nie pełno klatkowy jeszcze ale wszystko przede mną. Tym co mam już wiele mogę zdziałać. Musze tylko dokupić sobie obiektyw szerokokątny "rybie oko" bo zachorowałam na niego

Będziecie miały ładne brzuszki to przejade się po Polsce i popstrykam wam fotki
mizzelka, przedszkolanka:), surykatka lubią tę wiadomość



-
Już mam brzuszek bez lokatora ale brzuch jestlivia30 wrote:Profesjonalny można powiedzieć, ze juz mam. Nie pełno klatkowy jeszcze ale wszystko przede mną. Tym co mam już wiele mogę zdziałać. Musze tylko dokupić sobie obiektyw szerokokątny "rybie oko" bo zachorowałam na niego

Będziecie miały ładne brzuszki to przejade się po Polsce i popstrykam wam fotki
A jak 400 to już jadę
-
no a ja tam używam troche tego żelazka ale koszul ja nie lubie mieć, aby męża prasuje i czasem swoje spódnicepotforzasta wrote:mizzelka ja też miałam na pół z teściową tak samo odkurzacz ale ostatnio kupiłam sobie swoje i to 10 razy lepsze nić jej

a odkurzacz też ma ale strasznie marudzi ze kurz sie robi jeszcze gorszy. no chyba logiczne ze jak coś się rusza i się nazbiera towaru to jest
no ale nie wchodze jej w droge.. myje na mokro i się wkurwiam na smugi.
ale kiedys sie wkurze i sb kupie
na razie TV upatrujemy z mężem
-
ja z mikrofibry ściereczkę jana niezbędnego, bardzo dobra zielona plus jakieś płyny ale zależy, czasmi bez nich np gold drop ma piękny zapachXxMoniaXx wrote:ja tam lubię obowiązki "kury domowej "

właśnie co używacie do ścirania kurzu ??
do mebli
XxMoniaXx lubi tę wiadomość
-
Ja ściereczki nawilżane z biedry albo pronto
Te ściereczki są super przynajmniej mi pasują szybko i sprawnie. A teraz przy remoncie są niezastąpione.
surykatka lubi tę wiadomość
-
Tymi ściereczkami?? Jak tak to ja czasem nimi po ścianach ścierałam jak mi dzieciaki zostawiły czekoladowe odbicia łapek i ładnie zmywały to.mizzelka wrote:aby trzeba uwazac na ściany zebyś nie ujebała jak ja
w kropki, ja to zdolna jestem...... ;/ -
co do ściereczek zgadzam sie w 100%potforzasta wrote:Ja ściereczki nawilżane z biedry albo pronto
Te ściereczki są super przynajmniej mi pasują szybko i sprawnie. A teraz przy remoncie są niezastąpione.
do kurzu używam sidolox pielęgnacja mebli w sprayu
ładny zapach i błysk










